Post: #1

witam! Panowie chciałem się was zapytać jaki motorek jest lepszy:Jawa 50 Mustang czy Romet Chart 210, biorąc po uwagę:
- cenę
-v-max
-moc
-spalanie
awaryjność silnika
Liczę na szybką odpowiedz z waszej strony.

Post: #2

Chart 210
- 3 biegi
-Zapłon elektronik
-Mozliwosc przeróbki na 70ccm
- Nowoczesny wygląd

Post: #3

jawa 50 mustang
cena : zazwyczaj nie wysoka
v-max : spory można równać się z simsonem
moc : o ile dobrze wiem 3,5 konia
spalanie : pewnie coś koło 3l/100km
awaryjność silnika : Jawa ma twardy silnik przede wszystkim skrzynię wszystko się rozsypie a skrzynia cała

co do charta
Cena : no są w cenie (drogie) ale idzie wyhaczyć atrakcyjną ofertę
v-max : 60 poleci jak dla mnie wystarczyło by to spokojnie
moc : nie grzeszy mocą ale jak nie jesteś jakimś gościem który kupuje motor żeby nim palić gumę to spokojnie ci wystarczy ma coś koło 2 koni mechanicznych
spalanie : pewnie waha się od 2 do 3l/100km zależy jak jeździsz
awaryjność silnika : ogólnie nie słyszałem skarg na ten silnik czyli musi być mocny

na twoim miejscu wolał bym dołożyć i kupić charta jego wygląd jest o niebo lepszy od jawy i na pewno jest bardziej komfortowy a mocy ci starczy i prędkości też

Post: #4

Musze sprzedać mojego Romet 50-T-1

Post: #5

- cenę =
1. Mustangi są dużo tańsze bo nikt tego nie chce kupować, widziałem po 400zł z na chodzie i z papierami na tablicy.
2. Charty są droższe ale nie tak drogie jak simsony, za 900zł może dostaniesz coś ładnego
- v-max
1. Jawka ponoć jedzie około 60-70km/h
2. Chart bez przeróbek 50-65km/h
- moc
1. Jawka ma 3,5km chyba co jest całkiem dużo na taki lekki motorower
2. Chart ma 2.8km co jak dla mnie jest za mało, waga mojazdu jest za duża jak na taką moc.
- spalanie
1. Jawka ponoć od 3l do 3,5l
2. Chart mi pali około 2,5l może troszkę więcej
- awaryjność silnika
1. O 223 słyszałem mnóstwo historii o awariach, jak byłem raz na wycieczce to tylko ogar 200 się psuł. No ale nie wiem, ja ogólnie nie lubię tego silnika
2. 027 to wytrzymały silnik, jedyny słaby punkt to korbowód ale to tylko przy tuningu, do serii starcza w 100%.
Mój silnik ma 10000km i nigdy nie był zdejmowany cylinder, czyli pierścienie są po przebiegu 10000km, nie był też rozpoławiany czyli są oryginalne łożyska. Jedynie z sprzęgłem mam lekki problem. Według mnie to wada konstrukcyjna bo tarcze są zrobione z metalu a nie z tworzywa sztucznego jak w Simsonie i wytłukują rowki w koszu.

Post: #6

Kamil a ty masz Charta ?

Post: #7

Mustang i Chart trochę nieporównywalne motorowery, oba z innego świata, inne czasy projektu i produkcji. Chart to można rzec nowoczesna już maszyna, Jawa Mustang, to dalej relikt pamiętający czasy Układu Warszawskiego.

Generalnie jak masz kasę, to dawaj Charta Jak masz sentyment do starszyzny, Mustang to też rewelacyjna zabawka jak zadbasz!

PS. Kupię ramę do T-1 z papierami!

Post: #8

HEHEHEH jak coś to całego rama bardzo ładnie wymalowana pistoletem

Post: #9

Mnie interesuje tylko rama stety/niestety i tak bym malował i tak by poszła do pieca!

Post: #10

Ja mam jawkę leci 67 kmh
Jej największy minus to odpalanie bo kopka z prawej strony i do tego kopie się do przodu.
I gaźnik oryginalny to też jakaś masakra

Post: #11

Powiem ci tak...
Gdybym miał sam brać to bym wziął Charta że względu na:
- Wygląd, chart już wygląda na cywilizowany motorower, ładne malowanie, podobny bo etz150
-Silnik, może troszkę słabszy ale popatrz na silnik jawki i charta
-Elektryka, ma kierunki, elektroniczny zapłon, łatwiejsza przeróbka pradnicy
-Spalanie powyżej 3 nie wyjdzie
- O ile nie jesteś"rządnym faumaxa gimbusem" to spokojnie prędkość ci wystarczy

A u mnie jawke spala na starcie wygląd i choćby miała inne plusy to przez to bym jej nie wziął, wolał bym już Ogara200

Post: #12

(17-05-2014 13:20:50)bartoszek5k napisał(a):  A u mnie jawke spala na starcie wygląd i choćby miała inne plusy to przez to bym jej nie wziął, wolał bym już Ogara200

Dobrze gada, polać mu!

Jeśli brać coś z 223, to Ogara 200. Mustang wygląda jak nie dokończony cafe racer.

Post: #13

Jawa Mustang: silnik bezawaryjny i nie do zajechania, a jak już się zepsuje to części dostępne nawet sklepie w Pierdziszewie Górnym, może i dużo pali(przy dobrze uszczelnionym wyrobie gaźnikopodobnym o nazwie Jikov 2719psb 3l/100km), ale to można bez problemu obniżyć, wsadzając gaźnik od rometa dwubiegowego, wygląd specyficzny, ale na wyglądzie się nie jeździ, można się też zastanowić nad ogarem 200, ale to już romet, i ma swoje mankamenty(brak hamulców, gorsza jakość wykonania, zwłaszcza późne egzemplarze, choć jest o niebo lepiej niż w dzisiejszym szmelcu chińskim itd.)
Chart zaś słabszy, droższy, za częściami trzeba po całym kraju ganiać bez gwarancji, że znajdziesz, góruje nad jawą i ogarem jedynie wyposażeniem elektrycznym, bez którego można się obyć, jeśli się mało po mieście jeździć(tam kierunki się sprzydają)
Moje zdanie jest takie, że lepiej wziąść jawę, jakbyś nieszczęśliwie kupił złoma to przynajmniej wyremontować nie będzie żadnym problemem ze względu na dostępność części.

Post: #14

(17-05-2014 12:21:41)Kacperuss napisał(a):  Kamil a ty masz Charta ?

Tak

(17-05-2014 14:09:20)Quake96 napisał(a):  

(17-05-2014 13:20:50)bartoszek5k napisał(a):  A u mnie jawke spala na starcie wygląd i choćby miała inne plusy to przez to bym jej nie wziął, wolał bym już Ogara200

Dobrze gada, polać mu!

Jeśli brać coś z 223, to Ogara 200. Mustang wygląda jak nie dokończony cafe racer.

Dla mnie Jawa mustang to obok simsona sr4-1 najbrzydszy motorower bloku wschodniego.

Post: #15

weź charta