Post: #1

Siema, widziałem to:
http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=19382
Ale temat jest nie rozwiązany. Mam to samo, tydzień temu popier... jak szalony, ta moc, ten wiatr we włosach xD, a dziś, ledwo prostą drogą się do kulałem, a jak dojechałem do roboty to nic.

Tydzień temu było ok, potem zaczął tracić moc, ale co tam, to pewnie przez zębatkę bo jeden ząbek więcej z przodu bo innej nie miałem. Wczoraj już był prawie Amen, dziś odpaliłem i jak jechałem do roboty to po 3km jakoś zaczęło mu brakować tej mocy, dziwnie tak jakoś szarpał i tak:

Wykonane pomysły w robocie:
- Zdjąć tłumik czy nie zapchany.
- Gaźnik i czyszczony i kumpel drugi przywiózł i też nic.
- Zmiana Świecy.
- Zdjęcie filtra i zobaczyć czy pójdzie też nic.
- Stachu ustawiał zapłon. To nasz miszczu jest xD (Poważnie), będę musiał mu piwo postawić za to pomaganie.

Jak widzicie dużo już było, a ogar jak się nie wkręca na obroty, tak się nie wkręca, full manetka a on i tak na jednych obrotach.

Post: #2

Pierścienie może już sie skończyły. A gaźnik masz dobry?

Post: #3

Pierścienie czasem nie dzwonią? Jeżeli nie, to przyczyna może tkwić w cewce butelkowej. Oczywiście ręki sobie uciąć za to nie dam, ale padająca cewka wysokiego napięcia również daje takie objawy - słabnący silnik, problemy z obrotami.

Post: #4

Mam go już w domu, powiem tak:
Ja jeżdżę na nim od maja i to dość sporo.
Poprzedni właściciel jeździł pół roku i nic przy nim nie robił
Jeszcze poprzedni właściciel - nie wiem.

Właśnie mam problem że nie wiem o co chodzi z "dzwonieniem" w jakim to znaczeniu jest? Nagrałem krótki filmik, iskra jest jak coś. Dam edit

@
http://youtu.be/SoMJl5DW63U
http://www.youtube.com/watch?v=0Mi5kMWbO...e=youtu.be

---

Nie moge edytować.. ale czy w ogarze podobnie dzwonią pierścienie?
http://www.youtube.com/watch?v=0-y9o17OkyQ

Jeżeli tak to chyba będzie po temacie. Jak coś tłok też muszę wymieniać?

Post: #5

A lewego Ci gdzieś nie łapie np: na króćcu ?

Post: #6

. Rozebrałem go i ojciec jednogłośnie że zapier... miałem mało oleju w mieszance tłok spuchł nie miał smarowania i zatarł się, tylko rzucił okiem na tłok i wszystko było jasne.... Dam zdjęcia zaraz.

Post: #7

No i masz przyczynę
1:30 - na 30 litrów paliwa, litr oleju, czyli na 3 litry - 100ml itd. W okresie docierania 1:25

Post: #8

http://imgur.com/a/aJvA2/embed#0

Post: #9

Lol a żeś go zajechał

Post: #10

Aż tak źle? No Dobra przyznaje się, zasuwałem trochę nim przez ileś km i wtedy już jak podjeżdżałem pod górkę poczułem spadek mocy, bo zawsze jak pod nią podjeżdżałem było ok, nic,a wtedy tak jakby już nie mógł. Ale to przez tydzień by moc tracił i dopiero po tygodniu już przestał jeździć?

Post: #11

A co z cylindrem ?

Post: #12

Ojciec Sprawdzał wszystko i mówił że pierścienie dobre i cylinder też mogę założyć.

Post: #13

Jak miałeś zbyt mało oleju (co nie znaczy, że wcale go nie było), to po prostu mógł się wraz z następnymi pokonanymi kilometrami przycierać. Długa jazda na pełnym gazie tylko przyspieszyła ten proces. Wysoka temperatura pewnie "pomogła" tłokowi spuchnąć i już masz problem.

Post: #14

BigSoft, Masz 100% Rację. Już nigdy nie wleje 30ml oleju,teraz 40-50ml po dotarciu na dotarciu 60-70ml wole więcej niż znowu...

Post: #15

Ja leje 100 ml na 5l