Post: #1

Siemanko!
Chciałbym przedstawić Wam mojego Ogara:
Zacznę od jego historii:
Otóż, zaczęło się na przełomie lutego i marca 2010, gdy reperowałem wujowi ciągnik (uszczelka pod głowicą, moja ulubiona elektryka i paski) Za udaną pracę sfinansował mi zakup Ogiego Motorek stał u niego w garażu między traktorami już wcześniej (należał do jego sąsiada) więc zawsze po pracy śmigałem sobie nim trochę.
W kwietniu 2010 Ogi został przywieziony do mnie na przyczepce samochodowej zabezpieczony snopkami słomy
Po paru dniach zostało opłacone jego OC, został zakupiony kask i już mogłem śmigać bez żadnego strachu.

Oczywiście początkowy stan Ogara nie odpowiadał mi, więc cały czas go ulepszam


Fotki:galeria w ciągłej aktualizacji

Post: #2

spoko ogier tylko napewno to nie jest 1981 bo pierwszy ogr byl 200 a ich produkcje zaczeto w 1983 ale spoko nabytek

Post: #3

fajny ogier ocień lakieru mi się bardzo podoba

Post: #4

Spoko ogarek, i nawet tak źle nie wygląda, tak go opisywałeś że myślałem że wygląda gorzej

Post: #5

Troszkę kosmetyki i będzie mutt. xD o orzeszkach nie wspomnę.

Post: #6

ciekawe te kierunki z samochodu,kierownica ala cross,ale ogar ładny

Post: #7

Fajny !!!!

Post: #8

(26-04-2011 09:03:47)Paweł94 napisał(a):  Spoko ogarek, i nawet tak źle nie wygląda, tak go opisywałeś że myślałem że wygląda gorzej

Stan nie odpowiadał, to znaczy, że
-brał olej ze skrzyni
-gaźnik do regulacji
-brak kierunków
-wszędzie luzy
-urwany gwint od dekielka przedniego koła = brak hamulca
-pęknięte widełki przy ośce koła przód (pospawane nawet fajnie wyszło jak się uda to dam fotki spawów)
WSZYSTKO ZROBIONE

Lakier jest metalik (trochę na to poleciałem przy kupnie)

Ktoś pytał o rocznik 1981 - taki papier mam

Kolega mi mówił, od czego ta kierownica (Honda? nie pamiętam)

Kierunki od 3 samochodów

Przyjechał na przyczepce, bo deszcze padały wtedy i opłat też nie miał (3km asfaltem i 2 patrole)

Dodam, że słabo widać (dam może dobre fotki) Facka na błotniku tył i tygrysa na baku (maskuje wgięcie)

Do zrobienia jeszcze:
-wyskakiwanie biegów
-tłumik szmerów
-głowica (cieknie spod świecy, ale wiem już co zrobię i nie pisać mi żadnych rad na to tutaj!!!)

Post: #9

Super ogr. Lakierek widać w dobrym stanie. Doprowadź go do stanu jeżdżalności i śmigaj.

Post: #10

(30-04-2011 09:36:17)Adi napisał(a):  Doprowadź go do stanu jeżdżalności i śmigaj.

Ale on cały czas jeździ

Post: #11

W niedzielę Ogar dostał nowy kabel do przełącznika na kierownicy, wywierciłem dziurki w kierownicy (cholernie twarda, oryginał chyba taki nie jest) i przykręciłem przełącznik. Wkrótce będą fotki. Planuję jeszcze uporządkować elektrykę i wymienić oba simmery w lewym karterze (ostatnio bez kapy jeżdżę), oraz założyć mu licznik rowerowy , zaczep do przyczepki i światło stopu(na razie nie podłączę)

[myślę nad akumulatorem]

Post: #12

Dzisiaj założyłem mu nowy gaźnik:
http://www.polskajazda.pl/Motocykle/Rome...205/121301
Dodałem nowe fotki.
Po wyczyszczeniu naprawdę kopa ma
Jak kręciłem kółka na ziemi, to mi łańcuch spadł i wybił karter, tak, że zablokował suwak biegów. Poprułem całą lewą stronę, wymieniłem simmera na wale, jeszcze czeka na wałku, kupię filtr stożkowy, potem składać i jeździć

Post: #13

Od czego ten gaźniczek?

Post: #14

Od Partner 350CCS z 1995 roku.
Pojemnosć skokowa:36cm^3
Moc silnika:1,4kW
Gaźnik Walbro typu WT 324

A co podoba się?



Trochę chciałem sprawdzić, bo Maziak tak zrobił...

Post: #15

Ja na tym gaźniku swoim dzisiaj prawie glebę zaliczyłem z niego normalnie nie wyciśniesz v-maxa mi szedł na trójce w T1 jak burza mówię dalej nie pójdzie ale dałem gazu i idzie ale strach na polniakach , bo kamienie dobry gaźnik