Post: #166

Tam masz coś pomajstrowane przy sprężynach lub lagach (może są przedłużone) sprawdź z tatą

Post: #167

Tylne amortyzatory są krótkie od komara, a przednie lagi to nie wiem co z nimi, ale postaram się wszystko w najbliższym czasie naprawić

Post: #168

Dzisiaj pójdę do sklepu kupić nowe linki do licznika i gazu, rozglądam się też za tylnymi amorkami, bo mam krótkie z komarka Tylko nie wiem, czy z tymi linkami sobie poradzę.

Post: #169

Dasz radę Jak ja dałem to ty też dasz, tylko takie trochę ścierwo z tego ale jako tako daje radę

Post: #170

Tragedia! Pisałem kiedyś, że nie mogę znaleźć, gdzie w moim romku są nabite numery ramy, bo główka ramy w miejscu gdzie powinny być jest gładka i nic tam nie ma Otóż znalazłem je, ale "w" główce. To wygląda, jakby drugą główkę ktoś nałożył na tą i przyspawał. To właśnie jest też wina wyższego przodu, który jest oryginalny, ale "druga" główka podwyższa trochę cały przód! Nie wiem, co mam robić, czy taka rama z taką główką nadaje się jeszcze do czegoś, czy mam Rometa jak najszybciej opchnąć i kupić innego Romka? Rodzice nie będą zadowoleni, gdy się okaże, że ta główka eliminuje użyteczność ramy, a nawet jeśli jeździ, to jest nieoryginalne, a ja chcę mieć full oryginał. Czy da się coś z tym zrobić, czy kaput - Sprzedać Romka?
Zobaczcie sami:


(Zdjęcia robiłem w pośpiechu telefonem.)

Post: #171

Niestety Bartoszu, ale wygląda na srogo kombinowanego Rometa, ktoś chyba chciał jakiś tjuning zapodać i podwyższyć kierownicę, ale przy okazji pozbył się cech identyfikacyjnych pojazdu co jest... przestępstwem. Lepiej nie śmigać Romkiem bez numerów na ramie, bo to nawet przeglądu nie przejdzie. A nr z pod spodu, widzę, że częściowo widoczny, zgadza się z tym co masz w papierach?

Post: #172

Pierwsze dwie cyfry "80", czyli rok produkcji się zgadzają, czy rzeczywiście jest tak jak mówię? Że jest nałożona i przyspawana druga główka ramy? Czyli trzeba się go pozbyć? (Przegląd przeszedł, ale nikomu ani słowa!) I nie "Bartoszu", lecz "Bartłomieju", bo ja Bartłomiej a nie Bartosz jestem Czyli trza się go pozbyć i kupić innego Rometa?

Post: #173

(17-09-2012 14:28:08)Sołtys napisał(a):  I nie "Bartoszu", lecz "Bartłomieju", bo ja Bartłomiej a nie Bartosz jestem Czyli trza się go pozbyć i kupić innego Rometa?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bartosz mój braciak stryjeczny też Bartek, a w dowodzie ma Bartosz ciekawe! Coś pewnie jak Jan i Janusz... nasz język jest porąbany! Ja byłem przekonany, że to jedno i to samo. Sorka!

Wiesz, to że rocznik się zgadza to nic nie znaczy, bo jakby na to patrzeć to Twoje dokumenty pasują też do mojego T1 hehehe. A to że raz przeszedł przegląd nie znaczy, że tak będzie na wieczność, albo że ktoś podczas kontroli nie spojrzy.

Co do główki, zależy czy była dospawana, czy zaspawana... ale moim zdaniem jak kolwiek by nie było, rozebranie tego będzie nie lada wyzwaniem i na pewno bez kupy późniejszego spawania tej główki na nowo się nie obejdzie. Naprawdę nie wiem co Ci doradzić. Może lepiej faktycznie pozbyć się tego, a pieniążki zainwestować w coś nie kombinowanego (aż tak )...

Post: #174

Tyle, że mój kolega z klasy jest Bartosz, a ja Bartłomiej i to są zupełnie inne imiona, ale wracając do tematu, chyba porozmawiam z rodzicami, żeby opchnąć tego, a kupić innego, ale raczej nie będą zbytnio zadowoleni :/ Raczej to będzie też T-1

Post: #175

Aż żal mi że musisz się z nim rozstawać

Post: #176

(17-09-2012 16:08:56)Sołtys napisał(a):  wracając do tematu, chyba porozmawiam z rodzicami, żeby opchnąć tego, a kupić innego, ale raczej nie będą zbytnio zadowoleni :/ Raczej to będzie też T-1

Chyba tak będzie lepiej wiesz, nie ma co się bawić jak przekombinowany egzemplarz się trafił. Lepiej poszukać coś normalnego. Wiesz, nie ma co się winić, ani gniewać bo skąd mogłeś wiedzieć? Tak się nabiera doświadczenia w temacie. Ludzie kiedyś nie szanowali motorowerów bo było tego pełno, kosztowało to nic i traktowali to jak nic. Dopiero teraz, kiedy zaczyna ich brakować to się docenia. Teraz będziesz wiedział czego szukać i na co patrzeć. Powodzenia ! Szukaj dobrze !

(19-09-2012 22:39:09)fanfso napisał(a):  Aż żal mi że musisz się z nim rozstawać

Chyba nie aż taki żal, ja bym postąpił podobnie. Pozbył bym się takie problemu.

Post: #177

nie musisz odrazu romka zmieniać na allegro masz nowe ramy dzisiejszej produkcji więc możesz zakupić taką ramę i pójść do wk i im powiedzieć że twoja rama uległa uszkodzeniu i że musisz zmienić i kupiłeś nową rame i żeby ci na niej twoje nr. z dowodu nabili

Post: #178

(19-09-2012 23:51:38)wisla98 napisał(a):  nie musisz odrazu romka zmieniać na allegro masz nowe ramy dzisiejszej produkcji więc możesz zakupić taką ramę i pójść do wk i im powiedzieć że twoja rama uległa uszkodzeniu i że musisz zmienić i kupiłeś nową rame i żeby ci na niej twoje nr. z dowodu nabili

Pierwsze słyszę i czymś takim, raczej nie ma czegoś takiego. Inaczej każdy kto kupił dokumenty by robił to legalnie, a nie sam w garażu przebijał.
Na pewno trzeba udowodnić posiadanie starej ramy, co za tym idzie oddać ją zniszczoną z potwierdzonymi nr identyfikacyjnymi.
Pokaż tą procedurę, znajdź mi linka czy cokolwiek o niej, chętnie poczytam.

Post: #179

Takie coś nawet gdyby było możliwe raczej odpada, postaram się go sprzedać i kupić... hmmm... może Ogara 200? Tylko jest problem - kto tego mojego kupi? Będzie bardzo trudno znaleźć kupca na taki egzemplarz

Post: #180

no to na części sprzedaj