Post: #31

No i tak: Byłem na tym złomie i wróciłem z pustymi rękoma, zdarza się... Może innym razem, w sumie pewnie za jakieś 3 tyg znów się wybiorę.

No i zmierzyłem w końcu v-max. Tylko na pięciu barach kompresji i tylnym kole 19" Ogarek wyciąga 61 km/h

Niedawno zrobiłem nowe okładziny hamulcowe na przód, tutaj poradnik: http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=7001, zostało mi jeszcze tylko założyć linkę przedniego za którą robi linka sprzęgła. Jutro mam nadzieję zrobię już przedni do końca.


No ale okazało się że coś spierd*liłem przy składaniu silnika i gdy próbuję odpalić Ogiego z kopki to wałek rozruchowy przesuwa się w moją stronę i tak jakby wyskakuje sprężyna... Jest tam jakieś zabezpieczenie albo coś w tym stylu na tym wałku aby on tak nie wyskakiwał?



// swoją drogą to też na tym złomie polowałem na ślimak prędkościomierza...

Post: #32

Uuuu ;-( Szkoda . Mi przy odrobinie szczęścia udało się wyrwać całą lampę, w środku miała pełne okablowanie, gdy z kolegą przekręcaliśmy kombinerkami linkę od licznika, mierzył kilometry ;-) Jestem w pełni zadowolony Jutro kupuję 5 Litrów wachy i zobaczymy co to jest warte ;-) Muszę wstać o 6:00 i wtedy się wziąć za robotę ;-)

Post: #33

Hihihihi Ferejro zrobił psikusa i kupił sobie cylinder współczesnej produkcji(nie almot) jakiś no-name 50ccm. Zobaczymy czego jest wart, ale na razie leżakuje sobie wygodnie w kartoniku i czeka na jesień/zimę gdy to przejdzie przez rozebranie do ostatniej śróbki i mały face lifting

Zdania na temat współczesnych wyrobów są podzielone, ale myślę że za niedługo rozwieję wątpliwości, takie małe "Mythbusters"

Fotki by telefon komórkowy:







Za cały zestaw dałem uwaga!!! Całe 65zł wykosztowałem się jak nic

Post: #34

tylko żeby tłoczek ci nie puchł

Post: #35

Feiro z którego roku ta twoja motornka?

Post: #36

U mnie nie ma takiego czegoś jak puchnięcie tłoka miałem almota i co nic nie puchło ani nic
Powodzenia w dalszych pracach

Post: #37

Co do tych almotów to tłok ich firmy polecam ale cylindrów ich firmy już nie. Kanały troszkę się różnią i jest spadek mocy przez to.

Post: #38

Mam w planach za niedługo zamówić również zębatkę 15z od WSK(pasuje podobno bez przeróbek).

Odpowiadając na pytanie o rocznik motorynki odpowiadam '84.

W moim egzemplarzu cylindra aż nad dziw odlane są kanały i nie ma żadnych progów do piłowania. Tak więc od strony technicznej na razie jest w porządku, zobaczymy jak tam praktyka.

Mam w planach w następnym tygodniu zaniesienie cewki świetlnej z rometa do przewinięcia na 6v sąsiadowi, ewentualnie pobliskiemu elektrykowi, zobaczymy ile kosztowałaby taka usługa... Jeśli byłoby to coś sensownego to możliwe by było zamawianie i wykonywanie takich cewek.

Post: #39

Ja tam na chiny aż tak nie narzekam .A co do tego 2350 , to też aktualnie naprawiam 3 komary (nie moje )

Post: #40

Ehe, ehe, ehe.... zakrztusiłem się kurzem zalegającym na tym temacie

No to tak: cylinderek z tłokiem założyłem ok 6 dni temu. Mieszanka na dotarcie to od 1:20-1:25, ogar zrobił już ok 60km, jak na razie nie wykazuje puchnięcia tłoka, nawet gdy się zaryzykuje i rozgrzeje bardziej cylinder dalej zachowuje elastyczność jako taką. Najdłuższa trasa jak na razie to 11km tam i 11km z powrotem oczywiście każdy dystans z kilkoma postojami.

Do ogarka wpadł również przełącznik świateł od przyjaciela i klaksonik(którego otrzymałem już przy zakupie ogiego), tak że instalację elektryczną mam ogarniętą 100%.

Zobaczymy jak tam wyjdzie docieranko, mam nadzieję że kasa nie poszła w błoto9choć jestem w stanie w późniejszym terminie ewentualnie dokupić lepszy tłok).

Dostałem dzisiaj od kumpla niepotrzebne mu resztki silnika 223- lewy i prawy karter, skrzynię kompletną i wał z zębatką, choć wał jest do regeneracji ponieważ padły mu igiełki na korbie.

Możliwe że karterki wyczyszczę i sprzedam ponieważ mam upatrzone silniczki 223 w przystępnych cenach. Jutro jakieś fotki postaram się cyknąć

Post: #41

No i zaczęło się drodzy państwo! Proszę rozsiąść się wygodnie w fotelach i przygotować kubełki skrzydełek, popcorn i colę ponieważ dzisiaj oficjalnie początek jutra Etap pierwszy rozbieranie ramy... Choć prace przez najbliższy czas nie będą zbyt zorganizowane i intensywne ze względu na remont garażu to co nieco będę się starał skrobać.
BTW Szukam chętnego na "troszkę" powgniatany bak do Ogara 200(ten ze zdjęć)
Tutaj jeszcze plenerek, taki mały wypadzik przed rozbiórką.(Robione telefonem więc szau ni ma)


A tutaj stan aktualny:



Rama z całym metalsprzętem i felgami trafi na 100% na poczęstunek piaskiem, ale jeszcze nie wiem kiedy.

Post: #42

Potrzebujesz jakieś częsci do ramy/ silnika? Pisz na pw A i w razie co to mam naklejki Romet na bak z żółto niebieskimi paskami

Post: #43

Hmmm... OD wczoraj zrobiłem niewiele ponieważ dzisiaj od rana do popołudnia siedziałem pomagając na budowie, przyjechałem ztyrany, trochę pomogłem remontować garaż i co nieco znów sobie porozkręcałem.
Jakość zdjęcia fatalna, ale musicie mi wybaczyć. Jak widać jeszcze zostało tylko odkręcić tylne koło, wahacz i stopki.


Aktualnie jestem również na etapie szukania miejsca gdzie oddam ramę pod piach.

Bartek PW.

Co do koloru ramy, to chyba trzepnę Jasnoczerwony RAL 3020 Co brać na to?

Post: #44

Kurde,ale piękna maszyna,sam o takiej marzę i na takiego poluję ale w mojej okolicy nie ma ciekawych ofert w takim kolorku:)cudo

Post: #45

Feiro za dużo tych czerwonych. Ja bym się skłonił w kierunku żółtego