Post: #1

Otóż posiadam teraz nową maszyne w mojej kolekcji a mianowicie ogara 200. Ogar jest zadbany wizualnie, dużo nowych cześći w włożonych do silnika miedzy innymi, gaźnik, cylinder, wał, głowica, łożyska, cewka, kondensator, ogolnie chyba cały zapłon. Mimo prawidłowo (chyba) wyregulowanego zapłonu nie odpalał, dysze czyste, iskra jest. Po jakimś czasie coś zaczęło zaskakiwac na kopke i zawarczał na 3 sekundy i zdechł. Świeca napewno nie ma przebicia. Nagle usłyszałem że przy kopaniu słychać tsst tsst z pod świecy? głowicy? Pieron go wie.. Jako że nie znam sie jeszcze na jawkach to zaczłem go palic na pych.. po długim pchaniu i moimch wysiłkach szmata zapaliła.. Trzeba było trzymać motor na gazie żeby nie zgasł przy przeżucaniu na 3 bieg miał cieżko i jak zawolno sie przeżycało to gasł. Potem motor odówił znowu posłuszeństwa. Lecz gdy jeszcze działał pracował strasznie nie równo (błeeeebłeebłee) choć i udało mi sie zostawić go na chwile na wolnych obrota, po zagrzaniu to jeździło na chwile. Tak zacząłem myślec nad tym lewym powietrzem lecz zostawiłem to na koniec, bawiłem sie iglicą bezskutecznie, potem znowu po dlugim pchaniu motorek odpalił pojeździł z 10 min potem strzelał nie odpalał, ogolnie masakrycznie chodził cały podczas jazdy trzeba było full manetke trzymać bo zgasł. Zrzuciłem głowiecę, a tam gdzie uszczelka na cylindrze (troche wyje*ane), możliwe też że głowica przepuszcza powietrze przez świece. I chyba cały problem w tym, że poprostu powietrze przepierd*la. Za nic w świecie nie znam sie na jawkach ale skoro już mam to mam i nadzieje, że mi jakoś pomożecie sie z tym uporać, jutro podrzuce zdj jak to wygląda w komorze spalania a teraz.. czekam na waszą pomoc co mam dalej robić? i czy napewno doszukałem sie dobrej przyczyny i czy mogą być takie problemy z powodu powietrza. Czekam na wasze wypowiedzi i pomoc o która serdecznie proszę.

Post: #2

Masz kolego barometr, taki którym mierzy się kompresję w silnikach benzynowych? Jeśli tak to sprawdź kompresję. W silniku 223 powinna ona wynosić około 9,5bar.

JA obstawiam że to kompresja, więc musisz mieć przedmuch na łączeniu cylinder-głowica. Jeśli nie masz tam uszczelki w postaci cienkiej blachy aluminiowej radziłbym takową wykonać i twój problem zniknie.
Jak to zrobić? A bardzo prosto:
Kupujesz w sklepie pół litra chmielistego(w sumie możesz kupić też drugie, będzie na potem ), wypijasz sprawdzając jakość wyrobu , puszkę rozcinasz tak aby zrobić z niej prosty arkusz. Teraz trudniejsza część zadania: Musisz wyciąć taki pierścień aby idealnie pasował w kołnierz pomiędzy cylindrem a głowicą. Jak wytniesz to wkładasz wycinankę w kołnierz i skręcasz całość. Zobaczysz że będzie jak ręką odjął.

Post: #3

Była uszczelka Teraz mam nawet 2 nowe nie używane, bo wiadomo starej nie wolno wsadzać Tam cały problem tkwi chyba w tym że wyrobił sie próg. Ale w nowym cylindrze ;/ ?

Post: #4

Docierałeś ten nowy cyl, czy od razu po założeniu nie chce odpalić?

Post: #5

Ja to dostałem, nie wiem jak z tym sie obchodzono ale rys żadnych nie ma, kompresje czuć jakąś. Tam może było przejechane 14km jak to dostalem ? Ogolnie to jawka ma przebieg obecnie 22km z tego pare km zeszło na pchanie i jazde jak odpaliło..

Post: #6

Jak z pod głowicy Ci trochę puszcza to zdejmij ja i na łączenie zwykłego gęstego towotu trochę nałóż. U mnie podziałało.

Post: #7

Już nic nie wiem i nie mam sił do tego... Skręciłem towotem obsmarowałem. Dalej słychać gdzieś pst pst.. Tłok jest dobrze założony, wszystki się kręci, tłumik czysty, kolanto czyste, gaźnik jest nowy (nie wiem czy to możeby być przyczyną) nie potrafie tego regulować jedynie stwierdzam że dysze są czyste.. Iskra jest, kompresja jest... Na zapłonie tam sie wgl nie znam nie wiem czy to jest dobrze ustawione (podobno tak).. Co może być przyczyną że to nie pali ;/ ?? Jeszcze jak kopne to słysze taki lekko dzowniący dźwięk.

Post: #8

może cewka w/n ( tak pod bakiem ) szwamkuje o.O

Post: #9

Tyle że iskra jest, nie wiem czy swieca przepala ale jest sucho, może to coś z gaźnikiem, bo to jakieś nowe paździerstwo. No sam nie wiem przed chwilą dostałem 2 silnik i wszystkie części do jawki. Zawsze coś moge podmienić. Bawiłem sie iglicą bezskutecznie, nic nawet teraz nie szkyrtnie lekko. Tylko słychać to pst pst i lekkie dzwonienie... Shit happens.

Post: #10

Jeśli syczy to może gwint w głowicy jest zjechany, a po za tym mogą być też źle uszczelnione połówki silnika i kompresja ucieka przez komorę wału korbowego.A paliwo jak ci leci ? może ten odpowietrznik w korku przytkany.Spróbuj nalać benzyny pod świece i sprawdź czy się odezwie.

Post: #11

Nic nie dało, nie chce sie odezwać...

Post: #12

(21-08-2012 02:22:51)Feiro napisał(a):  Masz kolego barometr, taki którym mierzy się kompresję w silnikach benzynowych? Jeśli tak to sprawdź kompresję. W silniku 223 powinna ona wynosić około 9,5bar.

JA obstawiam że to kompresja, więc musisz mieć przedmuch na łączeniu cylinder-głowica. Jeśli nie masz tam uszczelki w postaci cienkiej blachy aluminiowej radziłbym takową wykonać i twój problem zniknie.
Jak to zrobić? A bardzo prosto:
Kupujesz w sklepie pół litra chmielistego(w sumie możesz kupić też drugie, będzie na potem ), wypijasz sprawdzając jakość wyrobu , puszkę rozcinasz tak aby zrobić z niej prosty arkusz. Teraz trudniejsza część zadania: Musisz wyciąć taki pierścień aby idealnie pasował w kołnierz pomiędzy cylindrem a głowicą. Jak wytniesz to wkładasz wycinankę w kołnierz i skręcasz całość. Zobaczysz że będzie jak ręką odjął.

Barometrem to się mierzy ciśnienie atmosferyczne Manometr jeśli już. ahahah, pan profesor

Post: #13

też tak mam ale u mnie to słychać z gaźnika jak przytkam ręką tam gdzie jest filtr powietrza to już ciszej i czuć jak ciągnie ale może to też być z tłumika ale jak nie masz uszczelki albo krzywe kolanko przy głowicy tam gdzie przykręcasz i z tamtąd może uciekać

Post: #14

Uszczelniłem cały silnik, dalej nie odpalał.. Wymieniłem (nową) cewke butelkową na starą i odpalił. Filtr powietrza jest stary i zakichany w 3 kur*y.. Bez filtra jak zatkam odpowiednie butem wlot powietrza to kosi epicko.. Musze tam obroty wyregulować, to powietrze.

Temat Rozwiązany, wyciągniemy wszyscy z niego następujące wnioski, czyli w skrócie przyczyną niepalenia może być tak..
- Cewka
- Nieszczelne kartery
- Nieprawidłowe uszczelnienie cylindra

Temat do zamknięcia, a nawiasem silnik składał jakiś debil

PS. Niedługo pochwale sie tym nowym sprzętem

Post: #15

zapomniałeś napisać że też może być wina filtra powietrza skoro piszesz że ". Bez filtra jak zatkam odpowiednie butem wlot powietrza to kosi epicko.. Musze tam obroty wyregulować, to powietrze. "