Post: #61

Całkiem dobre

Post: #62

Zapłon następuje gdy 'schodzi' z punktu. Przynajmniej tak jest w japoncach.

Post: #63

Nie powiem Ci bo nie wiem.
Wczoraj oglądałem coś na yt i tam akurat był zapłon TZ do wsk. I koleś sprawdzał lampa stroboskopowa i z tego co widziałem to zapłon był tak jak ta blaszka na kole nachodzi na impulsator. Ale nie tak na samym początku tylko praktycznie na całym impulsatorze była ta blacha.
Trzeba podłączyć lampę. Wiesz, generalnie ile stopni obrotu wału będzie zajmował ten impulsator? 2-3 stopnie? Coś takiego. To jest małe, więc czy ustawisz tak czy tak to będzie chodziło dobrze.

Post: #64

Trzeba było by cechę wyzwalająca wydłużyć i sprawdzić, czy impuls z impulsatora jest podawany na początku czy przy schodzeniu z cechy. Zamierzam to zrobić, by się dowiedzieć w najbliższym czasie. Obliczyłem stopień sprężania i wyszlo jak na zdjęciu.Zmieniłem przewód wysokiego napięcia w cewce na taki, który ma więcej zwoji niz ,, oplotu" i zmieniłem fajkę, bo podczas jazdy mi się zepsuła. Teraz iskra jest bardzo dobra.]

Wysłane z mojego moto g 5G plus przy użyciu Tapatalka

Post: #65

Spoko sprawa.
Ja też robiłem plan głowicy. Ja akurat ooradzielm sobie sam, bez żadnej tokarki. Ja oszacowałem sobie biorąc seryjne 1:8 i obliczyłem, wiedząc, że np. zdjąłem z głowicy 1.5 mm. Ale to takie szacowanie.
No potrzebna jest ta objętość skompresowana. Najlepiej j najdokładniej ustawić tłok w GMP, zdjąć świece i uzupełnić olejem do gwintu świecy.
I to podstawić do wzoru. Bo resztę danych mamy.
Ja mam coś około pomiędzy 1:9 - 1:10.
Kiedys robili te silniki na paliwo 78, albo 86.
Były komary wypuszczane w wersji odprężonej - na gorsze paliwo. Na mniej oktan.
Stąd tyle różnych głowic jest.
Bez problemy można doprezyc każdy taki silnik. Nic się nie stanie. Oczywiście mówię o lekkim doorezeniu. Bo teraz silniki mają 1:12 1:13 i to też jeździ. No ale tyle już bym nie robił z uwagi na żywotność. Wiadomo, że spowoduje to wyższe ciśnienie nad tlokiem a tym samym i obciążenie na korbowod, sworzeń i wał.
Tak jak mówię, celowo były te silniki tak robione, żeby to jeździło na byle jakim paliwie. Już silnik 223 miał sprężanie ponad 1:9 i o ile to lepiej jeździło. Wiadomo że były też inne tego powody, ale stopień sprężania daje bardzo dużo dla wydajności silnika.

Post: #66

Oglądałem gościa, co w wsk podniósł stopień sprężania i dało to zadowalające efekty(na hamowni). Z fabryczną uszczelką i mniej wypukłym tłoku tak bedzie, więc kupie arkusz blachy miedzianej 0.3(albo więcej)
i powinno być lepiej.
Też planowałem głowicę w domu za pomocą wiertarki i krążka z papierem sciernym p80 pozniej na płaskiej powierzchni papierem p100 i p600. Celuję w stopień sprężania 9.5 10 zależy jak wyjdzie.

Post: #67

No to pewnie ten garry1200 na yt. Też go oglądałem, jest sporo fajnych filmów.
Według mnie ~10 stopień sprężania będzie akurat. To znaczy tak mi się wydaje, że na tyle można podnieść i nie będzie to jakoś bardzo dewastujące dla silnika.
W glowce korbowodu masz igielki wstawione? Jakby co to warto tam zrobić dystansowanie, żeby łożysko się nie wysuwało. Ewentualnie trochę szersze łożysko dać. Ja sobie zdystansowałem podkładkami.
Jak już podkręcasz silnik, to też warto poprawić to nacięcie na głowce korbowodu, którym olej spływa na sworzeń. U mnie to nacięcie na oryginalnej korbie było takie no proste, jakby tarczą wyciąć. Multiszlifierka to poprawiłem, i zrobiłem takie V. Powinien olej mieć łatwiej tam spływać i lepiej smarować igielki.
Dodatkowo ja zrobiłem otwory w tłoku w miejscach osadzenia sworznia. Nowe tłoki od Aliena mają te otworki smarujące. Ja akurat wstawialem tłok zmd, więc sobie do wierciłem. Sworzeń spasowany w tłoku pływająco.

Post: #68

Mam wstawianą org panewkę, w zimie rozbiore silnik i zmienię korbowód na inny, to łożysko igiełkowe też przy okazji wpadnie. Wstawione mam zamiast standardowej uszczelki pod głowice oring chociaż bez rowka na jego umocowanie to tak średnio to wypada narazie. Stopień sprężania poprawił się na 10.8.wiec to już coś, ale narazie nie testowałem v maxa, bo deszcz padał. Spróbuję taki rowek zrobić multiszlifierką może się uda. Planuje poszerzenie kanału wydechowego praktycznie do granic możliwości czyli jakieś 28mm na kolanko z Simsona. Tłok z aliena planowałem dać ale nie mieli Na 40mm więc padło na tłoczek z Piaggio. Jak będą mieli od 40mm to chętnie kupię, bo nie dość że łożysko igiełkowe siedzi równo i nie trzeba tego dystansować, to ma powlokę anodową i pierścienie 2mm choć mogły być jeszcze cieńsze. Zmieniłem dysze główna trochę pojeździłem i świeca ma teraz ładny ciemno brązowy kolor niech ma na koniec docierania. Spalanie oscyluje w granicach od 3.0 do 3.5 l/100km zależy od stylu jazdy jak mu się da to nawet i więcej spali

Wysłane z mojego moto g 5G plus przy użyciu Tapatalka

Post: #69

No ciągnie to paliwa. U mnie to samo jest.

Post: #70

Ostatnio mało się dzieje przy komarku, bo robię też inny sprzęt, którego chciałbym szybko skończyć. Sprzątając warsztat znalazłem stary cylinder od komarka i pomyślałem, że doprowadzę go do stanu używalności czyli rozwiert i honowanie taki szlif we własnym zakresie. Potem zrobię mu podstawowy porting(zgranie pluków z karterami i ich poszerzenie, modyfikacje kanału i okna wydechowego i wszelką poprawa przepływów. Jako, że cylinder, który mam zamontowany nie do końca jest idealny(ilość materiału przy oknach przelotowych), to orginal po modyfikacjach i ,,szlifie" bedzie lepszym kandydatem. Tłoczek docelowy ma być to alienek na 39mm lub 38.5 . Nie miał ze mną łatwego życia. Poprzedniego sezonu jeździło się na ile fabryka dała często w dwie, albo nawet trzy osoby no i coś musiało się stać, mianowicie pękł pierścień i wpasował się w tłok. Ale zmieniło się pierścienie, trochę przetarło papierem ściernym cylek i jazda dalej do momentu ,gdzie nie dało się tym jeździć przez zużyta skrzynie biegów 1 i 2 wypadały trzeba było trzymać, ale i tak wypadały. Dobra, ale koniec tych opowieści.

Wysłane z mojego moto g 5G plus przy użyciu Tapatalka

Post: #71

Siema
Fajny pomysł. Jak masz cylinder wolny to sobie możesz działać i próbować.
Tylko napisałeś, że najpierw szlif i honowanie a później porting.
Najpierw baw się w porting a szlif na sam koniec. Nie ma bata żeby przy porting kanałów nie dotknąć gdzieś tulei czy coś. Zawsze jakiś ślad zrobisz dremel em czy czymś.
Szlif zrób już jak skończysz z kanałami zabawę. I jeszcze uwaga. Dolot powinien być większy niż wydech. Powierzchnia kanału. Nie jest to konieczne ale tak się robi.
Wiec generalnie to trzeba kompleksowo podejść do tematu. Ale przede wszystkim dolot. Dać mu tej mieszanki więcej. Wtedy powiększenie wydechu też będzie miało sens. No ale to na pewno wiesz. Ja pisze bo to z ostatnich dni mi wpadła taka informacja. I to ma sens.
Ale widzę fajnie ogarniasz sprawę. Odbite kanały na kartce. Brawo. Od czegoś trzeba zacząć. Też to lubię. Grunt to podejść na poważnie. Powoli i bez pośpiechu. Przyłożyć się. Na szybko to tylko można za daleko dremel pociągnąć i lipa. Cylinder śmieć. Niestety.
Ja tak załatwiłem jeden współczesny. Zepsnal mi się frez i taki otrorek naciąłem na tulei że trzeba by na szlifie zebrać chociaż milimetr. Milimetr średnicy. Więc uważaj.
Pozdro

Post: #72

Apropo dysz.
Akurat teraz są fajne zestawy do sha np.
komplet dysz. M5 gwint.

Post: #73

Dzięki. Właśnie najpierw porting później szlif itd. Pośpiech w tuningu nie jest wskazany. A te dysze to ich nie widziałem, mogłem poszukać dłużej i bym miał więcej rozmiarów no, ale stało się. Co do tej powierzchni okna wydechowego do dolotowego to sobie o tym poczytam bo ciekawe to.

Wysłane z mojego moto g 5G plus przy użyciu Tapatalka

Post: #74

No widzisz. Ale wcześniej ich też nie było. Ja kupowałem na sztuki i sam kompletowałem sobie zestaw. A ten akurat by się sprawdził. Pośpiech nie wskazany, tak jak mówisz. A o porting czy innych sprawach najlepiej czytać w książkach. Są na chomikuj przykładowo.

---

Spojrzałem teraz na te twoje kanały.
Wydech masz dół na 45.5. A tłok zjeżdża maks w dół na 44. Tyle co skok. Najlepiej to sobie złożyć na sucho i zobaczyć z tlokiem. Jak coś to przyciąć tldenko tłoka na wydechowym żeby okno się całe odsłaniało.

Post: #75

Najlepiej jak tłok w DMP jest to, żeby równał się z dolnymi krawędziami wydechowego i płuczących kanałów.
W swoim zmd 019 właśnie tak idealnie miałem. W 023 który też mam jakiś używany już było inaczej. Kanały niżej i nie były całe odsłaniane. Przy nowym współczesnym do 019 "również inaczej. 2 mm brakowało żeby kanał wydechowy był cały odsłonięty.
2 mm przy 14 wysokości kanału - to zobacz ile to ci zabiera. Kanał ma 12 albo 11 zamiast tych 14 mm wysokości.
Tak są zrobione te nowe cylindry. Do tego kształt przepłukow. W oryginale widać że są tak ładnie wykończone i ścięte pod skosem ze mieszanka jest wpychana w stronę kanalu dolotowego. W zamiennikach inaczej są te kanały wykonane. Nie ma tego fajnego skosu.