Przywitanie
|
Autor |
Wiadomość |
KrteknaWigrach
Stary
Liczba postów: 20
Imię: jest
Skąd: ze wsi
Pojazd: Inny Romet
|
Przywitanie
Dzień dobry wieczór wszystkim rometomaniakom
Miałem, od małego licząc, kilka Rometów Wigry (nie zliczę już ile ), ale tak się jakoś różnie składało, że do drugiej połowy pierwszej dekady XXI w. nie przetrwał niestety żaden. Jednak niedawno trafiły do mnie dwa Romety Wigry 3, których znajoma matki pozbywała się po latach nieużywania ze swojego piaszczystego i częściowo otwartego schowka pod schodami wejściowymi do domu. Bedę je musiał trochę ogarnąć. Po nieco dokładniejszych oględzinach już u siebie, wyszło kilka nieprzyjemnych niepodzianek, np. rozwalone gwinty na oskach, jedno pokrzywione tylne koło i nie od kompletu (malowane), a w drugim 2 od kompletu, chromowane i nawet proste, ale jakaś wersja zubożona , bo ma 24 szprychy. Poza tym np. jedna ukrecona nóżka, 1 lańcuch bez zapinki (albo to moja ślepota), o oponach i pewnie dętkach do wymiany nie wspomnę, bo to raczej norma po takim czasie i sposobie składowania. Z dynam i oswietlenia ostała się jedynie 1 lampka tylna, obie kierownice niestety niskie, ale darowanemu koniowi nie zaglada sie w zęby, a poza tym coś tam powinienem jeszcze powygrzebywać w domowych skarbach .
Miałem tez, w latach 80. nieco styczności w tematyce motorowerów Romet. Był to "składak" zlożony przez mnie z prawie wyłącznie nowych części, bardzo zbliżony do Ogara 205, ale ponieważ silnik kupiłem wcześniej, a dopiero pózniej pojawiła sie okazja na inne czesci niż pierwotne zamysły, to w efekcie wyszedł "Ogar 205" z biegami w manetce. Zbytnio się nim niestety nie nacieszyłem, troche tylko pojeździłem dookoła komina, bo zanim go zdąrzyłem zarejestrować, to mi go skradziono. I tak się skończyła moja przygoda z rometowską motoryzacją...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-04-2023 01:29:23 przez KrteknaWigrach.)
|
|
28-04-2023 01:27:19 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|