Romet Romka - 50-T-1 '82r.
|
Autor |
Wiadomość |
romek
019 rzondzi
Liczba postów: 2,206
Imię: Marcin
Skąd: NOS
Pojazd: Romet Komar
|
RE: Romet Romka - 50-T-1 '82r.
Przy świętach trafiła się chwila wolnego czasu i odrobina słońca na przejażdżkę. Nie sądzę że w tym sezonie będzie za dużo jeżdżone, a to dzięki ciągłemu braku czasu. Ogólnie jeździ, dobrze jeździ. Dostał zregenerowany kranik z epoki (stary był sprawny ale mnie to kłuło w oczy) wraz z odstojnikiem-leżakiem magazynowym, oraz w końcu uszczelniłem wydech. Zaczynam się jednak zastanawiać nad jednym problemem, miałem w nim świecę Iskra F100, przy ostatniej przejażdżce zgasiłem go i nie mogłem już zapalić chociaż iskra niby była. Miałem w schowku jakąś Iskrę F80 nowej produkcji aczkolwiek używaną, wsadziłem i od strzała zapalił. Dzisiaj było to samo, wsadziłem nówkę F80 którą włożyłem do schowka po ostatniej akcji, ale podejrzewam że problem się powtórzy. Świece nie są zalane ani okopcone, mają kolor kawki z mlekiem. Dzisiaj nie będę przy tym grzebał, ale sprawdzę ustawienie zapłonu i przerwy jak i kondycję styków. Jakieś sugestie co jeszcze może być?
PS. Dodam że generalnie jeśli chodzi o odpalanie, moc, równą pracę to jest dobrze choć mam wrażenie że na nowej świecy jakby równiej chodzi.
|
|
09-04-2023 18:35:28 |
|
|
romek
019 rzondzi
Liczba postów: 2,206
Imię: Marcin
Skąd: NOS
Pojazd: Romet Komar
|
RE: Romet Romka - 50-T-1 '82r.
Plan na dzisiaj był taki żeby przejrzeć zapłon, stwierdziłem że profilaktycznie dobiję bolec od platyn, ale go skrzywiłem, przy próbie prostowania wyłamałem go całkiem i musiałem przekładać na nową podstawkę. Przy okazji dąłem nowego kondzia, i drugi kabel WN bo tamten się wyrobił od wkręcania i wykręcania przy cewce. Nawet nie musiałem ustawiać, jak założyłem, zabrałem się do wyznaczenia punktu wyjścia do ustawiania i okazało się że jest idealnie ustawiony XD Zapalił od strzała i ogólnie to każdemu życzę żeby jego Romet tak chodził, łącznie jakieś 83 km zrobiłem dzisiaj, co prawda nie na raz, trochę z koleżanką na TZR, trochę sam, to tu zajechałem, to tam. Gasiłem wielokrotnie, świeca nie padła i niech tak dalej będzie. Muszę tylko zamówić zielony kabel WN bo ten co wsadziłem jest niebieski i kłuje mnie w oczy.
|
|
10-04-2023 20:23:07 |
|
|
romek
019 rzondzi
Liczba postów: 2,206
Imię: Marcin
Skąd: NOS
Pojazd: Romet Komar
|
RE: Romet Romka - 50-T-1 '82r.
Nie wiem, może po prostu zwykły przypadek zwłaszcza że jedna z tych świec była z puszki na świece w stanie nieznanym. Teraz zamówiłem taki arsenał bardziej na zapas:
-Iskra F80
-Iskra F100
-Awina odpowiednik F100
-Denso odpowiednik F80
Ogólnie to w tym musi być Iskra ze względu na markę faktem jest że i tak pod fajka jej nie widać ale sam fakt. Z tych starej daty oksydowanych na ciemno to mam jakieś F70 która wygląda jak nowa ale działac to kiedyś mi niekoniecznie chciała i F75 która jest mocno zmęczona życiem. Gdybym gdzieś tanio znalazł nową F100 lub choć F95 z komuny to pewnie bym ją zastosował. Na razie jednak póki chodzi to zostawię chyba ta F80 mimo że niby na lato powinna być F100. Jeszcze jak przyjdzie kabel to ogólnie dopracuje ten aparat zapłonowy.
|
|
10-04-2023 21:54:45 |
|
|
Spaceman164
Jawasaki 223
Liczba postów: 630
Imię: Spaceman164
Skąd: Okolice Tarnowa
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Romet Romka - 50-T-1 '82r.
Ja jeżdżę na razie na iskrze f95 (silnik 223)
I jest super, kupiłem ostatnio iskrę F100 dla próby i mam wrażenie, że jest lekko krzywa Quake, który isolator używasz? Na razie wyłapałem o oznaczeniu 240 i 260
Możesz Romek spróbować ze świecą Bosh i champion, testowałem obie i działały bez problemu.
Motoren:
-Ogarrr 200 '88
-Cezet 350 472.5 '82
YT-Motorower Ogar Jaskrawo-Niebieski
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-04-2023 18:49:27 przez Spaceman164.)
|
|
11-04-2023 18:45:19 |
|
|
romek
019 rzondzi
Liczba postów: 2,206
Imię: Marcin
Skąd: NOS
Pojazd: Romet Komar
|
RE: Romet Romka - 50-T-1 '82r.
Śmiga, dzisiaj około 57 km zrobione.
Niestety z awarią, ale szczęście w nieszczęściu że już pod koniec trasy. Zaczął przerywać, na początku trochę, potem już bardziej. Pomyślałem że mu za ciepło trochę więc pauza, ale nic nie zmieniło. Podmianka świecy, też nic. Problemem jest też to że mimo że wypuszczam się stosunkowo daleko od domu to nie wożę narzędzi, klucz do świec, nieduży śrubokręt, klucz wielootworowy, druga świeca i tyle. Nie ukrywam że pojemność tych śmiesznych schowków mnie ogranicza. Ten arsenał narzędzi pozwolił mi tylko zmniejszyć przerwę na świecy tak aby żabką dojechać kilka kilometrów do domu. Wystarczyło zdjąć dekiel i magneto żeby stwierdzić że przyczyną awarii był odkręcony kondensator, śrubka leżała w karterze Skręcone i jeździ. Trochę się usyfił bo i po bezdrożach jeździłem (bolesne dla jego) i jeszcze taka strata że uderzyłem furtką o ramkę tablicy i pękła. Ogolnie i tak niedługo zmieniam adres i będę musiał wymienić dowód więc myślę czy nie dołożyć parę złotych i nie wziąć normalnej małej tabliczki.
|
|
21-05-2023 20:20:35 |
|
1 osoba postawiła piwo romek za ten post:1 osoba postawiła piwo romek za ten post.
mateeusz (05-22-2023)
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|