Co tu pisać, komar z kategorii "rodzynek" "perelka".
Chodził mi po głowie już długi czas, zwłaszcza gdy postanowiłem zawęzić moją kolekcję Robakow, tylko do model Komar, ew na ramie komara. A jest ich trochę.
Serducho zadrżało mocniej kilka miesięcy temu, gdy na olx pojawiło się ogłoszenie 2338 i to w mojej miejscowości. Telefon milczał, nikt nawet nie oddzwaniał, a ogłoszenie ciągle wisiało. Ba, nawet gosc"ja" obniżył cenę, niestety zaporową.
W końcu odebrał i po krótkiej rozmowie, "wiem ci sprzedaje" i nie opuszczę.
Ok, odpuściłem temat, aż tu telefon od kolegi "debesty" , jest ogłoszenie, mogę ci kupić jeśli chcesz.
No to kupilem, a dzis po 2 tygodniach mam go w domu.
Tak naprawdę to ...... części z 2338, ale oryginał.
Wszystko jest z jednego kawałka z 1973 roku.
O wszystkim czas będzie napisać, dziś tylko się nim pochwalę.
Idealnie się nadaje do mojego cukierkowego remontu.
Wszystko naprawie, dopieszczę jak w oryginale, ale na moim poziomie. Pytanie tylko, kiedy. Z moim zdrowiem krucho. Jestem po poważnym zabiegu, do tego lewy bark mam usztywniony. Wszystkie projekty na rok 2023 odwołałem i raczej już do tego nie wrócę. Nawet regeneracja przodów to dziś dla mnie wyzwanie. Ok, nie będę się nad sobą rozczulał. Czas pokaże.
Do tego czasu, w tym wątku proszę wszystkich zorientowanych w tym modelu, o każde szczegóły.
1. Katalog części 2338
2. Zdjęcia kierownicy z osprzętem
3. Zdjęcia wydechu, rocznik 1973
4. Zdjęcia linek i elementów rozgałęźnika pod ramą
5. Wszystkie podpowiedzi, uwagi, etc
6. Wasze komentarze
Aha, zdjęcia zaraz będą, dzwonię do Dawida.
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
25-09-2022 21:14:25
2 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post:2 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post. Debesta (09-30-2022), Jorginsson (09-30-2022)
Tak, dokładnie, ten od ciebie.
Historia zakupu .... żadna, poprostu pojawiło się kolejne ogłoszenie, właśnie tej kupki cześć. Debesta zadzwonił, zapytał i kupił dla mnie.
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
Najpierw rama. No cóż, Ameryki nie odkryje, identyczna jak 2330 z ostatniej serii. Oczywiście stary typ mocowania pompki, tylny wahacz już że spłaszczeniami pod oś, ale z podwójnym wspornikiem amortyzatora. Tylko to nacięcie pod sztycę siedzenia i obejma. Jeszcze jedna sprawa, pozostałość pod przednie mocowania zbiornika, na płetwę.
Odrębny temat to przedni widelec. Te mocowania lampy to cymesik.
Ale przecież nie o to chodzi by szukać zamiennika pod replikę, to jest oryginał 2338 i tak ma zostać.
Praktycznie to mam już wszystko, dołożyłem boczki z 2330 i współczesny stojak, jest idealny.
Wszystko posegregowane i podzielone. To co do naprawy, czyszczenia i regeneracji.
Na koniec wisienka. Pierwsza część silnika, głowica z odprężnikiem, kompletnym. Mam już ją z 7 lat, działała do końca. Teraz jak to pisze, przypomniało mi się że mam też sam kosz sprzęgłowy, nowy oryginał, ale bez sprzęgła.
Ok, tyle na dziś. Ciągle czekam na zdjęcia i informacje o tym modelu.
Piwko pod pierwszym postem to na zdrowie
U mnie z kolei córcia czas pochłania, ale nie żałuję, tylko tak troszkę niegrzecznie, bo w Twoim temacie, tłumaczę swoją słabą frekwencję, ale ten wątek i kilka jeszcze innych na pewno zmotywują mnie do częstszych wizyt
Będę śledził i podziwiał, jak zawsze, zdrowia również życzę jak najwięcej!
Temat ciekawy w sensie już samego mopedu, fajnie, że to Ty wnikliwą odbudowę będziesz przeprowadzał
Powodzenia!
30-09-2022 23:31:32
1 osoba postawiła piwo Jorginsson za ten post:1 osoba postawiła piwo Jorginsson za ten post. joozek (09-30-2022)
No to ja już widzę to "na spokojnie, powolutku sobie skompletuje i kiedyś poskładam". Jak Ty ledwo dwa tygodnie wstecz te zwłoki odebrałeś i już temat założony, ba nawet już rozczłonkowany Ja rok temu ramę kupiłem do swojego i nawet nie zdążyła ta myśl mi przelecieć przez głowę, ażeby się pochwalić. Ale kompletność mamy podobną, z moją lekką przewagą, w postaci silnika.
Numer mojej ramy jest trochę wyższy, rok na tabliczce ten sam, wszystkie niuanse te same.
Jakbyś mógł zwymiarować i sfotografować tą obejmę przy ramie, bo miałem to zrobić, ale zapomniałem. Kilka tematów na forum widziałem o automatach, ale są martwe i właściciele nie przebywają już na forum. Szkoda.
Mam trochę danych na kompie, wątpię bym miał coś, czego nie ma Jaca, ale kto wie.
"Ludzie, nie wierzcie w to że Ja jestem. Może i jestem, nie powiem że nie"
A niech tam, pokażę, choć miało nic się przy nim nie dziać
Najpierw rama i detale potwierdzające przynależność do modelu 2330. Wprawdzie tuleja ramy do tylnego wahacza jest już pod zestaw z tulejami PCV i metal, to pozostałości z pierwszego wydania zostały. Np. jednostronne mocowania pompki, prosty od dołu ogranicznik stojaka centralnego, podwójne mocowanie tylnego błotnika do ramy, no i przednie mocowanie zbiornika na pletwę.
Ku mojej uciesze, po usunięciu pół kilowego zaschniętego błota, okazało się, że wszystkie zużywające się części każdego Komara, w tym przypadku są niemal idealne. Tak naprawdę do wymiany pójdzie tuleja stojaka centralnego i przedniego ogranicznika skrętu.
Stojak był połamany, zapewne gdzieś przy transporcie. Tak samo sądziłem o ograniczniku, ale... Po wnikliwym obejrzeniu ramy, okazało się, że musiał swoje oberwać. Kilku centymetrowa szrama, która pokazuje na ramie wkrętak. Potwierdziło to też spawanie przedniego widelca w okolicach lampy. Widelec mam nowy, więc tylko wymienię i spasuje.
Ok, zakres moich prac widać na zdjęciach. Oprócz ramy, wszystkie części które pomaluje na czarno, są już przygotowane. Poradziłem sobie i lekko poprawiłem stelaż siedzenia, który pójdzie w kolor aluminiowy.
Ok, tyle na dziś. Zdjęcia za chwilę, jak mój zapracowany kolega, znajdzie dla mnie czas w swoim terminarzu
(07-10-2022 01:01:08)Debesta napisał(a): Właśnie o tym mówiłem. Ledwo ramę dostał, a zaraz będzie komara składał ?
Składał jeszcze nie, ale kompletował, to owszem
Dotarłem do firmy która zajmuje się dorabianiem linek. Kilka przymiarek, wiele rozmów z sympatyczną Panią i mam nadzieję, że wkrótce efekt końcowy będę mógł zaprezentować.
To nie wszystko. Zamówiłem komplet wydechu i kierownicę od Hartmanna. Jak dojdzie wstawię zdjęcia.
Wśród moich szpargałów skompletowałem części korpusu, klamki i rolgazu.
Dzwonka, niestety nie znalazłem
Skorupa lampy była i to ze stacyjką i oryginalnym licznikiem, więc tylko reanimacja całości. Doszukałem się również obu schowków, niestety są w mizernym stanie, tak jak skorupa lampy. Chyba jednak po ich wyczyszczeniu i wyszkiełkowaniu, zdecyduję się na pomalowanie wszystkiego (razem ze skorupą, śrubami schowków i śrubami boczków), zamiast kupowania współczesnych zamienników.
Sprawa kół. Odpowiednie piasty oczywiście mam, ale obręcze chciałbym zastosować oryginalne 19 x 1,35 szprychy nowe. Na pewno jedną, z bardzo dobrym chromem mam. Drugą w zadawalającym. Co z tego wyjdzie zobaczymy? Muszę tez rozważyć koszt nowego chromowania.
Ok, cd nastąpi ... zapewne
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
13-10-2022 10:35:03
1 osoba postawiła piwo joozek za ten post:1 osoba postawiła piwo joozek za ten post. jacomoto (10-13-2022)
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.