Post: #31

Mozesz kupic gryby waz paliwowy czarny, cos na pewno dobierzesz

Post: #32

(31-12-2021 13:26:31)girondins napisał(a):  Mam kolejne pytanie, bo kombinuję a na pewno ktoś wie: gdzie kupić gumę wyciszającą do cylindra? Nie znalazłem do charta ale może z jakiegoś innego silnika pasuje? Zmierzyłem że średnica otworu to 9,3 mm, ile powinna mieć guma żeby się trzymała ale żeby też szło ją włożyć?
Szukałem w necie ale nic sensownego o tych wymiarach nie znalazłem, do simsona guma ma 12mm a to mi nie wejdzie :/ Na pewno rozwiązanie jest proste a ja nie mogę nic wymyślić po covidzie :/

ja kupowałem węża paliwowego i pasuje żeby był na ścisk bo jak się nagrzeje to może wypaść

Post: #33

Wąż paliwowy lub jakikolwiek inny czarny gumowy wąż. Fabrycznie to też nie był jakiś szczególny wynalazek jak zwykły wąż. Szukaj 10mm zewnątrz, te 0,7mm guma na spokojnie się ściśnie.
Miło się patrzy na ludzi, którzy nawet teraz podejmują się renowacji Charta. Swojego też będę musiał prędzej czy później zrobić zupełnie od nowa...

Post: #34

(03-01-2022 00:08:12)JGNZM napisał(a):  Miło się patrzy na ludzi, którzy nawet teraz podejmują się renowacji Charta. Swojego też będę musiał prędzej czy później zrobić zupełnie od nowa...

Łatwo nie jest ale jak się ma takie wsparcie na forum i jak się sprzedało prawie wszystko co było do sprzedania, żeby tylko mieć na odrestaurowanie Charta to jakoś to idzie

Post: #35

No i jak to w nieogrzewanym garażu w zimie na razie mało się dzieje. Prace wstrzymała też choroba. Na dzień dzisiejszy udało mi się rozebrać prawie całego Charta w drobny mak. Dokupiło się też trochę części. Mam już prawie wszystko więc nie muszę już praktycznie nic kupować, chyba że znajdę coś w lepszym stanie niż ja mam.

Ostatnie większe zakupy to komplet błotników, chyba nowy gaźnik MC14 i kierunkowskazy w ładnym stanie ale bez rurek - ślusarz już mi je dorabia z nierdzewki.

Wczoraj się męczyłem z demontażem wahacza. Trochę puściło ale nie do końca. Zalałem to WD 40 i dzisiaj będzie drugie podejście jak mi się zachce coś robić w tym zimnym garażu.

Następny krok to oddanie do piaskowania i malowania ramy oraz części do chromowania.

Aaa właśnie, nie przyglądałem się jeszcze amortyzatorom tylko je zdemontowałem z ramy. Da się wyjąć sprężyny żeby je pochromować, bo gdzieś czytałem że amorki do Charta są nierozbieralne?

Zdjęcie wykonane jak jeszcze w garażu szło coś porobić.

Post: #36

Spojrzałem najpierw na zdjęcie i myślałem, że już go składasz
Jedynie ten pęknięty błotnik wydał mi się dziwny...

Post: #37

Ech chciałbym już składać ale jeszcze trzeba czekać. Na chromy coś ok 2 miesiące a na ramę jeszcze nie wiem, bo muszę ten wahacz wybić i wtedy pojadę ją oddać do zrobienia. Myślę że ok miesiąca to może potrwać. Na razie to nie jest robota przy 0 stopniach. Jak już będzie 10 na dworze to resztę się dogrzeje i będzie się komfortowo robiło. Do tego czasu będę się bawił w domu z przywracaniem do świetności lamp, kierunków i innych drobnych elementów. Też fajna robota.

Post: #38

(13-01-2022 14:40:15)girondins napisał(a):  Na razie to nie jest robota przy 0 stopniach. Jak już będzie 10 na dworze to resztę się dogrzeje i będzie się komfortowo robiło.

Panie farelka, bluza i będzie lux.
Ja teraz robię swap silnika w e36, uwaga, na dworze bo garażu do którego by auto wjechało nima

Post: #39

(13-01-2022 19:14:10)Odrestaurator napisał(a):  

(13-01-2022 14:40:15)girondins napisał(a):  Na razie to nie jest robota przy 0 stopniach. Jak już będzie 10 na dworze to resztę się dogrzeje i będzie się komfortowo robiło.

Panie farelka, bluza i będzie lux.
Ja teraz robię swap silnika w e36, uwaga, na dworze bo garażu do którego by auto wjechało nima

Czekamy na dubai style.

A może chart dubai style?

Post: #40

Mam taki wał i też chciałbym wiedzieć jakiej jest produkcji

Post: #41

No ja do dzisiaj nie wiem, nikt mi nie odpowiedział.

Post: #42

Cześć. Prace powoli idą do przodu.

Ostatnio udało mi się kupić drugiego charta z papierami Chart w stanie średnim, dużo braków ale rama jest bardzo dobra, no może małe drobne poprawki były do zrobienia ale już ogarnięte. Teraz rama idzie do piaskowania i malowania. Zdążyłem go już nawet zarejestrować na siebie bo miał przegląd nawet zrobiony (nie wiem jakim cudem w takim stanie przeszedł przegląd heh). Był tam tez silnik w dobrym stanie, nawet się zastanawiałem czy go sobie jako drugi nie zostawić ale potrzebowałem kasę na dalsze prace i sprzedałem.

Za kilka dni zawożę też części do chromowania, potem się biorę za samodzielne czyszczenie i regenerację tego co będę umiał zrobić i wreszcie będzie można zacząć powoli go składać.

Tu jest ten kupiony chart dla ramy:



Mam pytanie, jest tam też oryginalna stacyjka ale niestety bez kluczyka. Czy taka stacyjka może się na coś przydać?

Post: #43

co do stacyjki, kup od żuka oryginalną i możesz przełożyć sam bęben i będziesz miał sprawną stacyjke na zapas

Post: #44

Rama odebrana, ale była przygoda

Zawiozłem ramę do wypiaskowania i malowania. Udało mi się znaleźć lakiernika w okolicy obok, nie było daleko. Przyjechałem to było już ciemno. Daję mu ramę i stopkę i się mnie pyta czy to wszystko? Mówię, że tak, bo podnóżka nie mam za ładnego, muszę albo z nim popracować albo kupić jakiś inny a on do mnie - a jaki to motorek? Chart! Poszliśmy do jakiś blaszanych garażów bez światła. Poświecił trochę telefonem i patrzę, że tam są 4 garaże wypełnione częściami, silnikami i wszystkim do starych motorowerów W tym mroku od razu zauważyłem 1 kierunkowskaz i dwa amortyzatory do Charta. Kierunek jak nowy, amortyzatory brudne ale ok. Biore a przy odbiorze ramy się dogadamy co do ceny - powiedziałem.

Tak więc jak przyjechałem odebrać ramę, zastanawiałem się ile mnie to wszystko będzie kosztować? Cenę ramy znałem ale części nie. Wyszło tak: rama piaskowanie i malowanie - 140zł, kierunek - 20 zł, dwa amortyzatory 40 zł. Ja zadowolony, on też, bo mu to leżało i przeszkadzało.
Potem go trochę podpytałem co zrobi z tymi częściami wszystkimi, powiedział, że będzie sprzedawał kiedyś, bo na razie nie ma czasu. Zajął się piaskowaniem i malowaniem.
A i jeszcze jak przyjechałem pierwszy raz, to wziął mnie do piwnicy do domu, bo chciał na przykładzie pokazać jak wychodzi malowanie ramy. Zanim doszliśmy do tego miejsca przeciskaliśmy się pomiędzy Kadetem i starymi rowerami rometa a na końcu stała WSK na żółtych tablicach, WFM i chyba SHL - było to poprzykrywane szmatami i zakurzone ale odnowione jak nowe.
Tak więc rozpisałem się dlatego, żeby się pochwalić co widziałem i jakie skarby jeszcze ludzie mają w garażach i piwnicach. Wy może już takie coś widzieliście ale ja jeszcze nie miałem okazji i czułem się tam jak w raju Niestety do Charta więcej części nie znalazłem, musiałbym tam przyjechać w jakiś roboczych ciuchach i grzebać, przestawiać, szukać. Nie mam aż takiej potrzeby bo praktycznie wszystkie części już mam (tylko podnóżek kierowcy jakby był jakiś lepszy, bo mam lekko pospawany w jednym miejscu).

A tak wygląda moja rama, kiedyś wstawię lepsze zdjęcia. To zrobiłem na szybko w garażu przy sztucznym świetle bo się spieszyłem. Trochę już się zakurzyła bo czekała w garażu gdzie przesypywał piasek ale jak przetarłem to aż się świeci

Post: #45

Elegancko to wygląda. Życzę dalszych postępów.