Post: #1456

(30-05-2021 22:26:03)Quake96 napisał(a):  Ja swojego przyjaciela nie oddałbym za żadne skarby świata.

Mam identyczna sytuacje z simkiem. W tym roku będzie 7 lat jak go mam. Ostatnimi czasy stoi, przyszły samochody i mocniejsze sprzęty i wiadomo, ale już powoli gromadzę orygynał ddr części, w tym roku chyba coś ruszy. A jak ktoś przychodzi po części czy inne moto to standard pytanie - "Simson na sprzedaż?" - odpowiedź pada zawsze ta sama - nie



Tak to ładnie, ale pokrowiec masz chyba jakiś luźny, źle wygląda imo.

Post: #1457

Ta kanapa to z odzysku, została po jakimś innym Ogarze co na części poszedł Poprzednia, swoją drogą z takim samym obszyciem się deczko rozleciała. Urwało mocowanie do śruby Mógłbym to rozebrać, poprzekładać blachy i wsio, ale pewnie i tak poszukam oryginalnej kanapy

Post: #1458

Ja pamiętam jak się pytałem pół roku temu sąsiada czy sprzeda swojego Simsona s51 był naprawdę w super stanie, czesto nim jeździł, ale mówił że nigdy go nie sprzeda i ma u niego dożywocie. Tymczasem wczoraj wracając ogarem do domu widziałem jak synowie innego sąsiada wnosili Simsona do domu z tego co się dowiedziałem Simsona sąsiad sprzedał za 2000 zł heh

Post: #1459

No i już jestem na finiszu

Wczoraj zrobiłem całą nową wiązkę elektryczną, a dziś wyczyściłem i zamontowałem silnik w ramie. Pali na strzał jak to się często mówi. Zalałem też świeży olej i założyłem nowe linki. Na dobrą sprawę zostało mi już tylko ogarnąć hamulce, przepłukać bak z resztek piasku, założyć nowy kranik wraz z przewodem paliwa i napompować koła


Aaa no i od dwóch dni próbuję dogadać się z typem z OLXa w sprawie innej kanapy. Idzie opornie, więc nie wiem czy się uda.

Post: #1460

Zrobiony! Odpala, jeździ, hamuje nawet



No i moje stado w komplecie

Post: #1461

PRL po całości widzę, sąsiedzi mają na co patrzeć hehe

Post: #1462

Noooo i maszyna OGARnięta jak należy Przyjechał Tomek, trochę podłubał i zawieszenie z przodu i z tyłu pracuje aż miło

Przód stał na prawej ladze. Lekkie dłubnięcie tulejek i pracuje jak nówka. Tył, co ciekawe też stał na prawej stronie. Jak składałem te amorki, to prawa sprężyna była zapieczona w dolnej goleni amorka, więc przeszczepiłem całość. Okazało się, że ta goleń jest zapchana/zatarta i pręt amorka nie wpadał tak głęboko jak powinien, stąd sztywne zawieszenie Udało się uwolnić sprężynę z goleni, zamienić ją na inną i teraz wszystko działa jak natura chciała

Post: #1463

No i brawo Ty, i kilka stówek zaoszczędziłeś

Post: #1464

Bardziej brawo Tomek tym razem To on się tutaj najwięcej przyczynił

Niemniej dzięki joozku za chęć pomocy. Skorzystałbym gdyby faktycznie zaszła potrzeba.

EDIT:

Aaaa no i pierwszy wypad ze sprawnym zawieszeniem zaliczony Teraz to się tym jeździ

Post: #1465

Jest i wisienka na torcie w postaci naklejek Ależ on jest piękny

Post: #1466

Sobotnia pogoda nie nastrajała do jazdy, ale dzisiaj było pięknie

Post: #1467

No to sprzęty dzisiaj zaliczyły przegląd śpiewająco

I dobrze, bo w niebieskim przegląd wyszedł ponad rok temu

Post: #1468

W sumie teraz już mógłbyś zedrzeć te naklejki ze schowka.

Post: #1469

Chyba oszalałeś.

Post: #1470

Powrót z Bydgoskich Klasyków Nocą