Cześć, tutaj będę się pytał wszystkiego na temat Ogara.
Na pierwszy ogień, jak jadę to często wciskam sprzęgło bo wiadomo, nie można hamować silnikiem i nie wiem czy najpierw puścic sprzegło i dopiero gaz dać czy równocześnie gaz i sprzęgło puszczać (podczas toczenia się np. na 3 biegu) bo jak równocześnie dam gaz i puszczę sprzęgło to tak jakby tarcze przez pierwszą sekundę nie mogły się załapać i dopiero jest ten ścisk (przeniesienie napędu) ja sobie wyobrażam tak, że podczas niskich obrotów puszczę całkiem sprzęgło to tarcze się ścisną bez problemu bo nie ma wyskoich obrotów i dopiero gaz a jak dam gazu i w tym samym czasie zacznę puszczać sprzęglo to tarcze się ścierają i dopiero napęd zostaje przeniesiony, rozumiecie o co mi chodzi? jak całkiem puszczę sprzęgło i dopiero dodam gazu podczas toczenia sie to wydaje mi się, że tarcze łatwiej się ścisną zamiast dodac gazu i w tym samym czasie puscic sprzeglo bo tarcze wtedy mają trudniej w ścisku noi docisk może się kosić czy jakoś tak.
Trzeba wyczuć po prostu. Po x kilometrach wiesz jakie obroty nadać silnikowi na jakim biegu podczas puszczania sprzęgła.
Nie ma sensu puszczać momentalnie sprzęgła na zbyt dużym gazie bo wtedy moim zdaniem wał jak i przeniesienie napędu dostają po kości. Podobnie na zbyt małym - zaczniesz wtedy hamować silnikiem co nie jest zbyt ok.
Nadajesz obroty podobne do tego jakby były bez wciśniętego sprzęgła, delikatnie popuszczasz sprzęgło, jak czujesz, że obroty gwałtownie spadają to znak, że za dużo gazu, jak obroty gwałtownie skoczą to znak, że za mało. Kwestia wyczucia złotego środka.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-04-2021 22:54:53 przez wazniak96.)
Znaczy wiem że to jest jak by hamowanie silnikiem Ale to praktycznie od razu po puszczeniu sprzęgła daje gazu, to hamownie silnikiem trwa ułamek sekundy. Czasem mam tak że jak się toczę i dodam gazu równocześnie puszczając sprzeglo to te tarcze się "załapują" przez sekundę a potem jest już takie pełne przeniesienie napędu a nie chce tych tarcz wycierać. Nie wiem może muszę się przyzwyczaić, wyczuć sprzegło, a jak długo takie tarcze wytrzymują bez wymiany? 1000km?
Już Ci pisałem w innym, że ciężko stwierdzić. Jak nie będziesz próbował palić gumy etc to zdążysz zapomnieć o temacie zanim Ci się skończą. A jak się skończą to wymienisz i tyle. Ani skomplikowane ani kosztowne. Przegapić też trudno ;]
To że przy zmianie trochę przyhamujesz czy trochę się ślizgnie to normalna sprawa. Nie przesadzajmy. Gdybym ja z moją wagą 90kg na komarku chciał ruszyć bez dania trochę gazu i popuszczania sprzęgła to bym musiał chyba z rozbiegu wsiadać
Znaczy mi tu nie chodziło o ruszanie z miejsca tylko toczenie się na jakimś biegu
(27-04-2021 23:28:23)wazniak96 napisał(a): Już Ci pisałem w innym, że ciężko stwierdzić. Jak nie będziesz próbował palić gumy etc to zdążysz zapomnieć o temacie zanim Ci się skończą. A jak się skończą to wymienisz i tyle. Ani skomplikowane ani kosztowne. Przegapić też trudno ;]
To że przy zmianie trochę przyhamujesz czy trochę się ślizgnie to normalna sprawa. Nie przesadzajmy. Gdybym ja z moją wagą 90kg na komarku chciał ruszyć bez dania trochę gazu i popuszczania sprzęgła to bym musiał chyba z rozbiegu wsiadać
A popychacz sprzęgła się szybko zużywa? bo ja dość często używam sprzęgła praktycznie co chwile żeby nie hamować silnikiem noi moje popychacze mają przebieg 503 km i od strony kulki długi popychacz ma taką dziurkę (gniazdko?) nie duża, taka jak ziarenko piasku i nie wiem czy to będzie się szybko zużywać, popychacze oryginalne.
Znaczy mi tu nie chodziło o ruszanie z miejsca tylko toczenie się na jakimś biegu
A popychacz sprzęgła się szybko zużywa? bo ja dość często używam sprzęgła praktycznie co chwile żeby nie hamować silnikiem noi moje popychacze mają przebieg 503 km i od strony kulki długi popychacz ma taką dziurkę (gniazdko?) nie duża, taka jak ziarenko piasku i nie wiem czy to będzie się szybko zużywać, popychacze oryginalne. Bo raczej wiecie, że ciężko o dobry popychacz i najlepiej samemu zrobić/znaleźć
Chopie, nie dramatyzuj z tym hamowaniem silnikiem, jakoś ja od x lat tak jeżdżę, puszczam normalnie gaz i się toczę, raz wciskam sprzęgło raz nie, i to silnikami które chodzą na zdecydowanie większych obrotach (głównie enduro cross) i nic im nie ma... bez przesady.
Zużycie popychaczy to indywidualna sprawa, zużyje się, braknie regulacji to wymieniasz i tyle po co się przejmować.
takie szybkie pytanie, jak ściągnąć kosz sprzęgła? bo on siedzi chyba na takich ząbkach jak zębatka zdawcza i jak go zdjąć? (tak odkręciłem nakrętkę) On siedzi chyba na jakimś wieloklinie czy coś nie?
Też zdjąłem ten kosz siedzi jak przyklejony czy coś, widziałem na innych filmach to schodził normalnie a mi siedzi i za nic nie zejdzie a przecież to wieloklin a nie kurde stożek jak zebatka wału.
A ja mam takie pytanie do Ciebie spaceman164 - maczałeś paluchy w podpier#@laniu moich postów z forum?
Ten sam nick, ogar 200, zdjęcia mojego "warsztatu", mój tekst... trochę nie ładnie kolego. Udawanie że to twój motorek? Używanie cudzych zdjęć i tekstów, jeśli uznamy to za własność intelektualną, jest przestępstwem. Słabiutko.
Stachu_ napisał(a):Ten sam nick, ogar 200, zdjęcia mojego "warsztatu", mój tekst... trochę nie ładnie kolego. Udawanie że to twój motorek? Używanie cudzych zdjęć i tekstów, jeśli uznamy to za własność intelektualną, jest przestępstwem. Słabiutko.
(30-04-2021 14:06:31)Stachu_ napisał(a): A ja mam takie pytanie do Ciebie spaceman164 - maczałeś paluchy w podpier#@laniu moich postów z forum?
Ten sam nick, ogar 200, zdjęcia mojego "warsztatu", mój tekst... trochę nie ładnie kolego. Udawanie że to twój motorek? Używanie cudzych zdjęć i tekstów, jeśli uznamy to za własność intelektualną, jest przestępstwem. Słabiutko.
Eeee co jest ktoś ma moją nazwę XD to nie ja serio, na prawdę nie wiem kto to, moja nazwa, twoje zdjęcia nie wiem jak mam to udowodnić, napisz mi w jaki sposób mam to udowodnić, że to nie ja a to zrobię, tak jak motorowerzystka napisała, mam swojego Ogara więc po co mi robić post o twoim?
Skoro skopiował twoje zdjęcia to może skopiował moją nazwę no nie wiem no, nie chcem bana...
W ogóle dziwne to forum co Stachu znalazł bo próbowałem właśnie zrobić konto nie dość, że tłumaczone jest wszystko łamanym Polskim to przy rejestracji i wpisywaniu kodu piszę, że kod nie prawidłowy i tak za każdym razem z próbą wpisania nowego kodu, przysięgam, że to nie ja kurde no
Udało mi się założyć tam konto teraz właśnie (to mój post na zdjęciu)
Zmieniłem nazwę, dziwne jakieś to forum w ogóle
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.