Post: #1

Historia mojego rometa jest w przywitalni więc jak kogoś ciekawość zżera jak do mnie trafił to można sobie przeczytać. Nic ambitnego hehe

Dane:
Rok produkcji - 1988
Data pierwszej rejestracji - 31.05.1988
Romecik był zarejestrowany w Radziejowie (Pozdrawiam Radziejów )

Tak więc jakoś 2 tygodnie temu zacząłem rozkładać mojego ogarka i tak jak się spodziewałem zaczęły się różne komplikacje, pytania bez odpowiedzi, i masę przemyśleń. W końcu jest to mój pierwszy remont . Podkreślę jeszcze raz, że robię wszystko na czuja, szukam informacji w internecie, trochę po znajomych którzy mogą coś wiedzieć. Jak trzeba to rozkręcając strzelam foty i staram się zapamiętywać co i jak. Na razie wszystko co rozłożyłem udało mi się złożyć (mowa tu o poszczególnych elementach).

Dobra czas na jakieś foty gdy ogarek jeszcze był w kupie i jak wygląda teraz

(nie mogłem wstawić zdjęć - chyba nie umiem - więc wklejam link do albumu zdjęć googla)

Zdjęcia ogara

Aktualnie bawię się w Joozka i odnawiam zawieszenie hehe. Lagi przód w piątek wrócą ze szpitala spawalniczego ponieważ były lekko pęknięte mocowania osi (nie stać mnie na nowe). Tył jest w spoko stanie aczkolwiek elementy z tworzywa w dolnych główkach były w opłakanym stanie więc muszę zamówić tuleje z poliamidu i trochę się pobawić żeby je ładnie spasować. Dodatkowo nowe gumowe odboje bo poprzednie się kruszyły w rękach. Szukam jeszcze jednej górnej główki z prętem ponieważ jedna z tych które ja miałem jest kompletnie wytarta i przegięta. Jak skończę zawieszenie to zabieram się za silnik, zobaczę co muszę wymienić (łożyska i uszczelniacze na bank nowe) no i zamawiam wszystkie części za jednym zamachem (gmoto). Szukam jeszcze jakiegoś baku w ładnym stanie, półki lagów, manetki gazu, stopki centralnej i tłumika z kolankiem (dużo tego jest na sprzedajemy więc może coś upoluję)

Pytania:

jak wyglądała manetka gazu w ogarkach bo te na gmoto są całe z gumy a to jakieś podejrzane?

Jeśli latało mi przednie koło na boki to oznacza że wewnętrzne tuleje w przednich lagach są do kosza czy to może kwestia słabego skręcenia koła, słabych łożysk? (ja mam akurat miski bez wianków na samych kulkach)

Ile może kosztować lakierowanie całego ogara? 300zł?

Na jaki kolor go machnąć ? Bardzo podoba mi się oryginalny rometowski niebieski ale może macie jakieś propozycje

W każdym razie zapraszam do obserwowania postępów prac. Może do czasów giełdy moto w Łodzi skończę i potem najwyżej jakąś drobnicę będę kompletował.

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów !

Edit - wkleiła się miniaturka ogara przed remontem

Post: #2

Trzymam kciuki za udany remont

Parę pytań bo w sumie też przydałoby się ogarnąć u mnie tylne amorki.
1. Jak ogarnąłeś pozbycie się starych tulejek w główkach amorków? U mnie guma to już totalny kamień wiec zamierzam wymienić komplet, a nie chciałbym też przy tym uszkodzić główek.
2. Gdzie dostałeś te gumowe odboje do amorków? U mnie podobnie jak z tulejkami... kamień.

Co do twoich pytań:
1. W oryginale sama rączka była gumowa, która nachodziła na rolgaz. https://lantis.pl/towar.3319.tuleja.meta...komar.html
2. Raczej luz na wiankach. Zmień na łożyska. Jest poradnik na forum.
3. Zależy od lakiernika, u mnie jeden zawołał 1000, drugi 500. Mi akurat zależało aby pokryć lakierem samochodowym więc się zdecydowałem (przy malowaniu pistoletem dużo jest zabawy przy małych elementach i ramie, do tego dużo farby idzie w powietrze). Taniej wyjdzie pewnie malowanie proszkowe ale tutaj nie orientuję się w cenach. Przed proszkowym trzeba też elementy wypiaskować.
4. Twoja preferencja. Mi się akurat podoba pomarańcz jak masz w oryginale

Jeszcze jedna rzecz, którą wyłapałem. Twój bagażnik wygląda na dziwnie skrzywiony. Porównaj sobie ze zdjęciami oryginału w necie.

Nie polecam też sklepu gmoto. Dużo części od nich przychodziło mi kiepskiej jakości i musiałem przerabiać aby pasowały mi do komarka. Teraz kupuję z Jackmotors i jak na razie jestem zadowolony. Skuterdebica też ponoć jest spoko. Do tego znalazłem tam tulejki mocowania baku, których praktycznie nigdzie indziej wyczaić nie mogłem.

Post: #3

(25-03-2021 14:55:59)wazniak96 napisał(a):  Trzymam kciuki za udany remont

Parę pytań bo w sumie też przydałoby się ogarnąć u mnie tylne amorki.
1. Jak ogarnąłeś pozbycie się starych tulejek w główkach amorków? U mnie guma to już totalny kamień wiec zamierzam wymienić komplet, a nie chciałbym też przy tym uszkodzić główek.
2. Gdzie dostałeś te gumowe odboje do amorków? U mnie podobnie jak z tulejkami... kamień.

Co do twoich pytań:
1. W oryginale sama rączka była gumowa, która nachodziła na rolgaz. https://lantis.pl/towar.3319.tuleja.meta...komar.html
2. Raczej luz na wiankach. Zmień na łożyska. Jest poradnik na forum.
3. Zależy od lakiernika, u mnie jeden zawołał 1000, drugi 500. Mi akurat zależało aby pokryć lakierem samochodowym więc się zdecydowałem (przy malowaniu pistoletem dużo jest zabawy przy małych elementach i ramie, do tego dużo farby idzie w powietrze). Taniej wyjdzie pewnie malowanie proszkowe ale tutaj nie orientuję się w cenach. Przed proszkowym trzeba też elementy wypiaskować.
4. Twoja preferencja. Mi się akurat podoba pomarańcz jak masz w oryginale

Jeszcze jedna rzecz, którą wyłapałem. Twój bagażnik wygląda na dziwnie skrzywiony. Porównaj sobie ze zdjęciami oryginału w necie.

Nie polecam też sklepu gmoto. Dużo części od nich przychodziło mi kiepskiej jakości i musiałem przerabiać aby pasowały mi do komarka. Teraz kupuję z Jackmotors i jak na razie jestem zadowolony. Skuterdebica też ponoć jest spoko. Do tego znalazłem tam tulejki mocowania baku, których praktycznie nigdzie indziej wyczaić nie mogłem.

1.1 stary nóż rozgrzany do czerwności Wkładasz do tulejki naciskasz na krawędź i wkońcu przetopisz. Grzebiesz kombinerkami, jakimś punktakiem i wyciągniesz. Dużo zabawy ale i tak poprzednie tulejki były do kosza więc nie żal mi było je tak dewastować. Z tego co wiem to w główkach nie jest guma tylko zwykłe pcv/teflon/poliamid.

2.2 W skelpie typu "gumy24" są takie tulejki o podobnych wymiarach za 5 ziko więc kupie i się zobaczy. 10 złoty to nie majątek.
Gumowe odboje

Tuleje z poliamidu albo ci ktoś wytoczy albo kupujesz Takie cudo i bawisz się w polerowanie bo to jednak 0.25mm różnicy w środku i 1mm z zewnątrz

Wymiary dla ogara to:
średnica zewnętrzna - 19mm
wewnętrzna - 10,25mm
wysokość - 38 mm

Łożyska do przednich kół czekają w koszyku

zapewne zdecyduję się na lakier proszkowy bo jest bardzo trwały i tak jak mówisz tańszy ale to się jeszcze zobaczy

Mi ta pomarańczka tak średnio siada, zobaczymy, dzięki za opinię

Tak bagażnik jest krzywy ale jak wybiorę się z ramą na poprawki do "spawalniczego szpitala" to mi to zapewne odegną. Sokole oko

Ja z gmoto zamawiam raczej rzeczy które nie powinny być "złej jakości". Wątpie że da się wyprodukować słabą gumę podnóżka... pewnie się da ale mają spoko opinine więc zaryzykuje. Najwyżej im odeśle

Post: #4

Jak kupowałem na gmoto gumy podnóżka to 2 z 4 miały za płytki otwór, w przypadku okrągłego idze to dowiercić. Jesli chodzi o opinie to bym sie nimi nie kierował gdyż za wystawienie opini oferują nagrodę w postaci bonu na zakupy, wazeliniarzy tam nie brakuje.

Post: #5

Tak jak patrzę na tego Ogarka to grzech go malować ja bym zostawił w Orginale.

Spawanie lag w miejscu montażu osi kiepski pomysł.Chyba że Ci się zęby znudziły to ok.

Jak wyżej na gmoto jest sama chińszczyzna.Polecam już bardziej 4jawa lub 4motor mają czeskie i słowackie wyroby nie wszystkie ale większość jest akceptowalnej jakości i pasuje bez większych modoyfikacji można się też zastanowić nad Tajwanem RDI/Duells lub szukać oryginałów nowych lub używanych w super stanie tak oczywiście jest najlepiej.

Powodzenia i wrzucaj fotki z etapów

Post: #6

I na gmoto i na jackmotors i 4motor są produkty które warto kupić i takie na które pojdzie kasa w błoto. Trzeba uważać. Zerknij również na klasykmoto tam większość czesci jest rodzimej produkcji, według oryginalnego elementu.
U mnie ten ogar też nie byłby malowany, tylko pokasowane luzy i ogólnie przeszedł by serwis, by był gotowy do jazdy.
PS: Ale to słowo 'serwis' za cholerę nie pasuje w kontekście rometa

Post: #7

(25-03-2021 14:16:06)Stachu_ napisał(a):  Lagi przód w piątek wrócą ze szpitala spawalniczego ponieważ były lekko pęknięte mocowania osi

A ja się zastanawiam co zrobić z dwiema parami lag do Ogara

Ps. jakby ktoś chciał kupić, to sprzedam

Post: #8

(25-03-2021 16:21:54)łogór 200 napisał(a):  Tak jak patrzę na tego Ogarka to grzech go malować ja bym zostawił w Orginale.

Spawanie lag w miejscu montażu osi kiepski pomysł.Chyba że Ci się zęby znudziły to ok.

Właśnie też tak się zastanawiałem ale wole pomalować i złożyć na ramie i innych elementach które będą odporne na rdzę i będę mógł sobie śmigać bez obaw

Jeździłem 2 lata na połamanych ? Gościu który mi to robi jest metaloplastykiem, spawa już z 15 lat, nawet dla wojska robi bębny do kabli i inne elementy "bojowe". Wole spaw niż połamane. Wiem że jest to jak wspinaczka z pospawanym karabińczykiem ale co zrobić... kiedyś się wymieni na te które polecał joozek w swoim wątku o renowacji zawieszeń ale na razie tak jak mówiłem cienko z kasą a robię wszystko za swoje pieniądze (nie jestem jeszcze pełnoletni gdyby się ktoś zastanawiał) Z założenia chce zrobić wszystko sam i mieć jak największą satysfakcję

---

(25-03-2021 17:18:08)Motorowerzystka napisał(a):  

(25-03-2021 14:16:06)Stachu_ napisał(a):  Lagi przód w piątek wrócą ze szpitala spawalniczego ponieważ były lekko pęknięte mocowania osi

A ja się zastanawiam co zrobić z dwiema parami lag do Ogara

Ps. jakby ktoś chciał kupić, to sprzedam

Na sprzedajemy pl wszystko o sprzedasz

---

Jak części na gmoto okażą się być do bani to będę zwracał, dzięki za wszystkie stronki, będę szperał
Z jackmotors kupuje imbusy do silnika bo te płaskie śruby mnie dobiają.

Post: #9

Zostaw oryginalny pomarańczowy
Według mnie najfajniejszy

Post: #10

No i teraz nie wiem haha, czy pomrańczowy metalik czy na niebiesko czy może czerwonego... ajaja

Post: #11

Nic nie zastąpi oryginału, ale to Twój sprzęt - Twoja wizja

Post: #12

A właściwie to jaki ja mam kolor ? Bo szukam informacji na temat oryginalnego malowania rometów i wydaję się to bardzo pokręcone. Jedni mówią że były 4 kolory, inni, że metaliki były mieszane na oko więc trzeba iść do mieszalni. Ktoś z was wie jak to było ? Mój jest najbardziej podobny do wyblakłego brązu w metaliku ale sam już nie wiem...

Post: #13

Siemanko,

lagi wróciły ze spawania, wyglądają całkiem spoko. Wymyłem tylną zębatkę, wyczyściłem naciągacze łańcucha, taka kosmetyka dzisiaj wleciała. No i trafiłem ładny oryginalny tłumik w dobrym stanie więc zapewne na dniach również trafi w moje ręce. Tylne zawieszenie jest już wypucowane i czeka tylko na tuleje do główki i odboje. Może uda mi się wydrukować te tulejki w 3D z poliamidu to dam znać jak wyszło i wstawię gotowy projekt z plikiem obsługującym 3D. Aczkolwiek ciągle mnie kusi żeby kupić tę rurkę do której link jest powyżej i zobaczyć czy po małych przeróbkach to by nie wystarczyło. Metr kosztuje 28 zł a jedna gotowa tulejka jest długości 38mm. 100 cm / 3.8 (+0,2mm) = 25 tulejek z metra czyli 12 zawieszeń dałoby się uratować Chyba je i kupię, i wydrukuje, zobaczę jak wyjdzie i oczywiście dam znać. Jutro zabieram się za silnik, mycie karterów i takie tam Wrzucę jakieś foty postępów prac

Post: #14

(25-03-2021 18:08:49)Stachu_ napisał(a):  [...]
Właśnie też tak się zastanawiałem ale wole pomalować i złożyć na ramie i innych elementach które będą odporne na rdzę i będę mógł sobie śmigać bez obaw
[...]
Gościu który mi to robi jest metaloplastykiem, spawa już z 15 lat, nawet dla wojska robi bębny do kabli i inne elementy [...]

Kurczaki, to przecież nie jest Moto Guzzi z 37-go roku, ani nawet dwadzieścia lat młodszy od niego Ryś - jasne, jeżeli jest taka możliwość, to należy dążyć do zachowania oryginalnych powłok i utrzymania sprzętu w oryginale. To jest jednak Ogar 200 jakich wiele i z tego co rozumiem - ma jeszcze trochę posłużyć, a nie być przepalany co parę tygodni "w koło komina" między czerwcem, a wrześniem...
W takim wypadku pozbycie się korozji i odmalowanie jest jak najbardziej wskazane - wszystko, by przywrócić motorower do sprawności, jak i zwyczajnie nadać mu przyzwoity wygląd.
Co do spawania - jeśli nie ściemniasz i robi(ł) to porządny fachowiec - czemu nie. Jeżeli tylko takim był, to właśnie przez wzgląd na Twoje zęby - odradziłby Ci taki zabieg. Dobre spawy są dobre - to oczywiście w dużej syntezie, ale w pewnym sensie wszystko na ten temat.
I tanie, co też nie zawsze jest złe - aczkolwiek moim skromnym zdaniem, jakiego byś Stachu budżetu nie miał - to na prawdę nie są drogie rzeczy...

(25-03-2021 18:08:49)Stachu_ napisał(a):  Na sprzedajemy pl wszystko o sprzedasz

Ale to akurat kolego było nieeleganckie z Twojej strony. To nie fejs - tu Ci znajomi nie polajkują śmiesznej riposty... Owszem, mamy poczucie humoru, ale przede wszystkim jesteśmy tu dla siebie i z celem pomagania sobie nawzajem.
Motorowerzystka taką pomoc zaoferowała też Tobie, bo uwierz mi - nikt tu nie czai się, żeby robić interesy i zbijać kokosy - wręcz przeciwnie - przeczytała Twój temat i zaoferowała Ci część i mało tego - na ile Ją znam - pewnie chciałaby za to śmieszne grosze... Szanuj!
Podobnie jak cała reszta - tak działa Forum - nie ma tu takich, którzy chcieliby źle dla Ciebie, stąd też m.in. troska o Twoje mleczaki
Niemniej powodzenia z remontem

Post: #15

Cytat:Ale to akurat kolego było nieeleganckie z Twojej strony. To nie fejs - tu Ci znajomi nie polajkują śmiesznej riposty... Owszem, mamy poczucie humoru, ale przede wszystkim jesteśmy tu dla siebie i z celem pomagania sobie nawzajem.
Motorowerzystka taką pomoc zaoferowała też Tobie, bo uwierz mi - nikt tu nie czai się, żeby robić interesy i zbijać kokosy - wręcz przeciwnie - przeczytała Twój temat i zaoferowała Ci część i mało tego - na ile Ją znam - pewnie chciałaby za to śmieszne grosze... Szanuj!
Podobnie jak cała reszta - tak działa Forum - nie ma tu takich, którzy chcieliby źle dla Ciebie, stąd też m.in. troska o Twoje mleczaki
Niemniej powodzenia z remontem

Cholibka, źle zrozumiałem post Motorowerzystki. Bardzo przepraszam jeśli kogoś obraziłem. Myślałem, że Motorowerzystka również ma dwie pary pękniętych lagów i zastanawia się co z nimi zrobić więc dla żartu zasugerowałem wystawienie ich na sprzedajemy pl ponieważ czasem można tam znaleźć wystawione dosłowne śmieci a są tacy co i tak to kupią. (Pęknięte lagi w domyśle do wyrzucenia, tutaj też nie chce nikogo obrazić) Naprawdę nie mam takiego charakteru żeby pisać nie miłe riposty czy komentarze. Sprawianie przykrości jest kompletnie nie w moim stylu. Źle się zrozumieliśmy. Przepraszam za całe nieporozumienie...