Jeszcze raz, witając się z Wami, chciałbym pokazać składaczka, który jest w mojej rodzinie, od samego początku
Rower nabyła ciotka za swoją pierwszą wypłatę w 1977 roku i użytkowała go mniej więcej do połowy lat 80. Następnie trafił on do brata (mojego ojca), który z mamą wykorzystywał Wigry do dojazdów na RODOS
Gdy dorosłem i Pelikan poszedł w odstawkę (niestety, nie zachował się), przesiadłem się na Wigry, które służyły mi do połowy lat 90., kiedy to przesiadłem się na rower "w typie górskim". Od tamtego czasu Wigry stały w piwnicy, na szczęście suchej i ciepłej, przez kolejne 20-kilka lat. Podczas mojego użytkowania utraciły oryginalną kierownicę, którą zastąpiły stery z Pelikana oraz lampę czołową.
Dwa lata temu przypomniałem sobie o Wigrach i zapytałem rodziców, czy wciąż leżą w piwnicy. Po informacji, że tak, podczas odwiedzin, zabrałem je i przewiozłem do siebie. Nadal stały w piwnicy, z tym, że już innej.
Kolejny impuls przyszedł w listopadzie. Postanowiłem doprowadzić Wigry do stanu świetności. Zakupiłem odpowiednią kierownicę, dzwonek oraz przednią lampę. Rower rozebrałem i nasmarowałem. Wymieniłem też dętki.
Wigry zachowały się w dobrym stanie. Naklejki są w ładnym stanie, podobnie jak lakier. Najbardziej ucierpiał bagażnik, który ma najwięcej ubytków lakieru. Poza tym, posiada swoje oryginalne Stomil Antilope, a nawet żarówkę z tyłu. Niestety, gdzieś zapodziała się pompka (biała, plastikowa). W każdym razie, sprzęt został uratowany i cieszy oko
Oczywiście, połknąłem bakcyla. Coś tam na warsztacie już jest, ale to jeszcze bardzo długa droga!
Pozdrowienia,
Ł.
06-01-2021 00:38:18
1 osoba postawiła piwo lucas81 za ten post:1 osoba postawiła piwo lucas81 za ten post. WD40 (01-07-2021)
Jest wręcz wspaniały!
Całość idealnie współgra ze sobą, śliczny niebieski fantastycznie wygląda w komplecie z oponami z miodowym bokiem.
Oby służył jak najdłużej!
Dziękuję bardzo za miłe słowa!
Rower nie był przesadnie eksploatowany, dlatego zachował się w takim stanie. Używany był z większym lub mniejszym natężeniem przez 15 lat, a i to zawsze w dobrych warunkach pogodowych. Dlatego obręcze (lakierowane) są bez rdzy, a rama ma bardzo niewiele potencjalnych ognisk.
Właśnie, klucze! Klucze zostały gdzieś w rodzinnym domu, ale zaopatrzyłem się już w odpowiedni komplet Może też uda się odszukać pompkę, a jak nie, to zaopatrzę się odpowiedni model (ależ one dużo kosztują!)
(06-01-2021 22:04:42)lucas81 napisał(a): Dziękuję bardzo za miłe słowa!
Rower nie był przesadnie eksploatowany, dlatego zachował się w takim stanie. Używany był z większym lub mniejszym natężeniem przez 15 lat, a i to zawsze w dobrych warunkach pogodowych. Dlatego obręcze (lakierowane) są bez rdzy, a rama ma bardzo niewiele potencjalnych ognisk.
Właśnie, klucze! Klucze zostały gdzieś w rodzinnym domu, ale zaopatrzyłem się już w odpowiedni komplet Może też uda się odszukać pompkę, a jak nie, to zaopatrzę się odpowiedni model (ależ one dużo kosztują!)
Za ładną w pełni sprawną pompkę musisz dać te 50 zł. Dobrze że klucze się zaopatrzyłeś mam nadzieję że ją już na swoim miejscu czyli w ramie. A myślałeś o dodatkowym wyposażeniu odblaski na szprychy, ramię bezpieczeństwa i lusterko. Przydało by się więcej fotek roweru aby go zobaczyć. A jak oponki bieżnik jest nie są mocno popękane ?
Obecne pojazdy
Romet Jubilat 2 1987 rok
Romet Wigry Universal 1977 rok
Romet Zenit Special 1989 rok
Byłe pojazdy
Romet Wigry 3 1985 rok.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-01-2021 23:07:38 przez zaz.)
Ano potrafią kosztować... A jak jeszcze dodać do tego, że często - już jako nowe -pompowały dość słabo, to tym bardziej... Ale jak chcemy, żeby było w oryginale, no to niestety...
Z drugiej strony to przecież kochamy te rowery, wyszukujemy je, a potem przy nich spędzamy całe godziny. Kolejne godziny spędzamy przed komputerem, szukając tego, czego nam - a tak naprawdę to tym naszym rowerom - brakuje. Ale jakie to uczucie kiedy przykręcamy jakiś tam drobiazg - czasem poszukiwany miesiącami - za to ostatni który brakował i ... oto jest.
(06-01-2021 22:04:42)lucas81 napisał(a): Dziękuję bardzo za miłe słowa!
Rower nie był przesadnie eksploatowany, dlatego zachował się w takim stanie. Używany był z większym lub mniejszym natężeniem przez 15 lat, a i to zawsze w dobrych warunkach pogodowych. Dlatego obręcze (lakierowane) są bez rdzy, a rama ma bardzo niewiele potencjalnych ognisk.
Właśnie, klucze! Klucze zostały gdzieś w rodzinnym domu, ale zaopatrzyłem się już w odpowiedni komplet Może też uda się odszukać pompkę, a jak nie, to zaopatrzę się odpowiedni model (ależ one dużo kosztują!)
Zapomniałem dopisać w poprzednim poście.
Możesz swoje wigry z modernizować i ulepszyć i poprawić komfort użytkowania. Możesz do wigry dać komplet hamulców przód i tył oraz koło z kompletną przerzutką shimano 333 która jest w piaście z manetką i linką nie które wigry z taką przerzutką wychodziły fabrycznie. Chyba że wolisz zostawić w oryginale tak jak stoi i dołożyć tylko tą pompkę bez żadnych ulepszeń i dodatków z epoki o których wspomniałem w poprzednim w poście.
Obecne pojazdy
Romet Jubilat 2 1987 rok
Romet Wigry Universal 1977 rok
Romet Zenit Special 1989 rok
Byłe pojazdy
Romet Wigry 3 1985 rok.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-01-2021 23:25:43 przez zaz.)
Chodziło mi po prostu o różnicę pomiędzy modelem całkowicie plastikowym, a metalowo-plastikową. 50 zł to byłaby przyzwoita cena, do tej pory widziałem znacznie droższe, ale nic, nie ma ich pewnie dużo, jest popyt.
Oczywiście, satysfakcja jest ogromna, gdy pozyska się i zamontuje się brakujący element. Cieszyłem się ogromnie, gdy założyłem kierownicę, lampę i dzwonek!
@zaz, zachowam go w takim stanie. Znam ten rower od przysłowiowej kołyski i on nigdy nie miał dodatkowego wyposażenia Brakuje mu tylko pompki do kompletu. Na specjalne okazje mam też komplet rometowskich dętek z lat 80. Oryginalne sparciały i nie mam też tych fajnych, mosiężnych nakrętek na wentyle. Pamiętam, że takie były.
Postaram się wykonać dodatkowe fotografie ze zbliżeniami.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-01-2021 23:29:50 przez lucas81.)
Zaz, dziękuję! Tak, rozłożyłem go i przesmarowałem. Dętki ma wymienione na współczesne.
Co do pompki, to w weekend odwiedzę rodzinę i sprawdzę, czy oryginalna się gdzieś nie uchowała. Jeżeli nie, to spróbuję może dorwać tą całą białą, bo dokładnie taka była.
Natomiast taką, jaką zalinkowałeś, miało Wigry 3 u mojej bliskiej rodziny. Jak pandemonium osłabnie i będzie możliwość odwiedzin, to obiecałem zająć się ich Wigrusem (którym też wykręciłem sporo km będąc u nich na wakacjach w dzieciństwie). To Trójka z końca lat 80. w kolorze granatowym.
Dzięki za radę zakupu osłony łańcucha!
Pozdrowienia!
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.