(05-01-2021 00:27:35)Emwu96 napisał(a): Obecnie czekam aż przyjdzie mi farba protectol i będę nią malować.
PS. Miałeś jakieś doświadczenia z protectolem?
O widzisz, nie spotkałem się jeszcze z takim środkiem, farbą
Jak ją zastosujesz napisz, choćby w tym wątku, jakie efekty dało jej zastosowanie.
Ja stosuję "swój" wymyślony środek. Roboty i smrodu jest przy nim co nie miara
Najpierw myję pastą BHP z drobinkami trocin, z użyciem szorstkiej szczotki do rąk.
Suszę 24h.
Potem moja mikstura 1 miarka ropy np 200 ml ropy ON + 2 miarki benzyny Pb
Myję tym w maseczce, okularach, fartuchu i rękawicach ochronnych specjalnie przystrzyżonym krótko, pędzlem okrągłym fi 35 mm. Myję i wcieram.
Suszę 24 h.
Stosuję piankę do opon Tyre Shine CarPlan, dokładnie taką
https://allegro.pl/oferta/tyre-shine-pia...7055737208
Suszę 24 h
Praktycznie już jest gotowa. Zakładam fartuchy, dętki z użyciem talku, a po napompowaniu używam silikonu do opon CX-80 Tire-Protector, dokładnie taki
https://allegro.pl/oferta/cx80-tire-prot...9695463578
Jak na razie sprawdza się moja metoda.
Ok, Komar na swoich kolach - stoi
Trochę zmarudziłem czasu przy zbyt długiej lince przedniego hamulca, no i dzwonku.
Do tego coś tam nie pasowało mi z przednim kołem, by było w jednym śladzie z tylnym
udało się.
Po obiedzie zabrałem się za osprzęt kierownicy. Tym razem korpusy pomalowałem proszkowo - kolor satynowy aluminium. Nawet nieźle się to komponuje ze szkiełkowanymi piastami kół i tylnymi amortyzatorami, do tego taki też będzie silnik.
Przy okazji zrobiłem fotki zestawu części do montażu korpusów.
Najpierw rolgaz - w tym przypadku metalowy, więc i korpus dostosowany do niego, widać na foto.
Od wewnętrznej strony korpusu, musimy osadzić specjalną blaszkę w kształcie litery L, która dociska rolgaz z użyciem śruby dociskowej M7. Śruba ta, nie posiada kulki, ale musi być tak ustawiona, dociśnięta i skontrowana nakrętką M7, aby rolgaz z lekkim oporem obracał się w korpusie i to w określonym zakresie - dodatkowe zgrzane płaskie blaszki na rolgazie. Ja użyłem tu oryginalny rolgaz, oczywiście odnowiony i ocynkowany, ale warto zaznaczyć, że współczesne się również nadają, lecz trzeba na nimi popracować - doszlifować wspomniane blaszki.
Przy okazji - oryginalnie stosowano też na rolgazie duszą, cienką podkładkę, zakładaną przed chwytem gumowym (manetką). Ułatwia to później swobodne wkręcanie gazem
Co do chwytów (manetek) - nie wiem skąd się to wzięło, że w sprzedaży są komplety gum ZZR, jedna z fi wewn 23, druga 22 mm. Nigdy takich nie było przy tych zestawach. Mają być obie fi 23 mm, gdyż mamy tuleję rolgazu i tuleję zmieniacza biegów. I niech nikt mi nie mówi, że da trochę smaru i jakoś to wejdzie
Nie, chwyty wkładamy do wrzątku na pięć minut i wciskamy na tuleje. Po pierwsze wejdą, a po drugie jak wszystko ostygnie i temperatury się wyrównają, to się "przykleją" do metalowych tulei rolgazu i zmieniacza. Nie ma nic bardziej irytującego, gdy podczas jazdy manetka się obraca na smarze
I jeszcze sprawa klamki i śruby do jej montażu.
Klamka hamulca od góry ma otwór fi 6, a od dołu otwór z gwintem M5.
Specjalna śruba - z tej strony z łbem walcowym pod nacięcie wkrętaka płaskiego, uniemożliwi skręcenie i ściśnięcie tej części klamki. gwint M5 ma się wkręcić na określony dystans fi 6 mm, i by się nie odkręcała, kontrujemy nakrętką M5 od dołu.
Tu poprawiam fabrykę - stosuję nakrętki samohamowne M5 A2, lub nakrętko-podkładkę radełkowaną. Wszystko widać na zdjęciach.
No i pora na zmieniacz biegów. Element ten składa się z dwu-częściowego korpusu, specjalnej klamki z zaczepami, metalowego grzebienia 2-0-1, śruby dociskowej z kulką M7 i specjalnej bieżni pod kulkę 2-0-1 . Tą ostatnią część możemy oczywiście zdemontować i wymienić na lepszą - nowej nie dostaniemy. Możemy też ją lekko poprawić, nawiercając delikatnie wiertłem fi 5 mm.
Tu mała uwaga. Współczesne zmieniacze Almotu, nie mają tej bieżni lecz nawiercone w korpusie dołki 2-0-1 które wystarczą na 2, 3 miesiące, jeśli oczywiście wcześniej nie pęknie nam taki korpus na obejmie, przy śrubie M6. Jest to wynik niestety złego materiału korpusów współczesnych - aluminium, oryginalnie robiono je ze stopu aluminium z ołowiem, czyli znalu. Każdy to odczyta po cechach na oryginalnych korpusach.
No i klamka zmieniacza i jej śruba. Klamka z tej strony ma oba otwory fi 6, bez gwintów, tak jak pierwszy, od góry otwór w korpusie. Dopiero na samym dole korpusu mamy otwór z gwintem M5. Śruba gładka fi 6 bez łba, tylko z nacięciem pod wkrętak plaski, od dołu ma 5,6 mm gwintu M5. Wkręcamy więc śrubę w dolną część korpusu, dzięki temu nie ściskamy go w tym miejscu, nie ściskamy klamki, a tylko unieruchamiamy w dolnej części korpusu. Od dołu kontrujemy nakrętką M5, tak jak w przypadku hamulca. Klamka więc luźno "obraca się" na ma tej szpilce - śrubie M6.
No i śruba z kulką. Tylko, lub aż, tu występuje M7
Wkręcamy i kontrujemy ją tak by kulka przestawiała się po bieżni, dość płynnie, ale z charakterystycznym przeskakiwaniem - czuć to wyraźnie - ugięcie sprężyny pod kulką w śrubie.
Uwaga - śruba ta nie ma unieruchamiać danego położenia kulki, gdyż za to jest odpowiedzialna specjalna klamka zmieniacza i grzebień.
Na koniec mała podpowiedź. W obecnej chwili zdobycie śruby dociskowej M7, czy jak kto woli; śruba kulkowa dociskowa, lub wkręt dociskowy z kulką, jest abstrakcją jest prosta przeróbka na śrubę M8 z kulką.
Pewnie ja bym tego nie zrobił (mam jakieś tam zapasy), ale M8 można kupić nowe, ba nawet we właściwej długości 12 mm, a do tego w korpusie jest dość "mięsa" by prze-gwintować pod gwint M8
https://www.ebmia.pl/wkrety-dociskowe-z-...VEEALw_wcB
https://www.halder.com/pl/Produkty/Norma...elna-kulka
Ok, kończę ten referat. SELER-ku
wstaw proszę te zdjęcia na Nasz Forumowy Hosting, bo ja nie mam do niego nerwa
cdn ...