Witam.
Od dłuższego czasu zastanawiam się nad kupnem Rometa Charta, i mam kilka pytań:
1. Co jest najbardziej awaryjne odnośnie silnika i ramy, wyposażenie?
2. Czytałem wypowiedzi z przed kilku lat natomiast jak jest teraz, jest problem z
dostępnością nowych części?
3. Czy ma jakieś zalety w porównaniu do Simsona s51?
1. No w zasadzie jak ogarniesz sprawę zapłonu (problemu z modułami i impulsatorami, potrafią się spalić np.) to silnik nie powinien sprawiać problemów, rama też zresztą nie.
2. Części eksploatacyjne kupisz, ale ogólnie z częściami jest krucho, a jak zaczniesz szukać przełączników, błotników kierunków czy coś to już w ogóle kapa
3. Miałem/mam oba motorowery i ja stawiam jednak na Simsona. Chart nie jest zły ale ogólnie się zawiodłem... na dodatek mój chart miał od nowości 9000km przebiegu gdzieś tu jest wątek na forum.
Generalnie i tak dziennie tym nie będziesz się tłuc ani katować też nie więc tak czy siak będzie dobry.
Zadbany Chart - moim skromnym zdaniem - zawsze będzie ładniejszy niż najbardziej odpicowany S51 i to chyba jego główna zaleta/ przewaga nad Simsonem
Tyle, że w przypadku tego drugiego masz praktycznie nieograniczone możliwości tuningu, modyfikacji, części, akcesoriów... podczas gdy z 210, tak jak pisze Szymon - będą z niektórymi elementami problemy. Tak z dostępnością, jak i z cenami
31-12-2020 12:27:10
1 osoba postawiła piwo Jorginsson za ten post:1 osoba postawiła piwo Jorginsson za ten post. JGNZM (01-04-2021)
Tak jak kolega wyżej, chart jest dużo ładniejszy i w swoim przypadku powiem, że jak na wyższą osobę to tak samo mega wygodny. Cena za niektóre części to kosmos ale idzie kupić coś okazyjnie plus coraz więcej osób dorabia niektóre części. Jak dla mnie simson ma przewagę pod kątem tuningu jak i sam fakt, że posiada więcej biegów i dostępnych części może bardziej przekonywać.
No właśnie Chart najbardziej "zauroczył" mnie z swojego wyglądu przypominającego trochę MZ ETZ 250.
Wahałem się nad innymi pojazdami, ale zostaję przy kupnie Charta.
Kompletny i ładny egzemplarz zdecydowanie warto, nawet jak trzeba posiedzieć. Wałów korbowych nie ma chyba aktualnie już w sprzedaży i jest z nimi problem. Jeżeli chodzi o jakieś porzeźbione gówno do kompletowania - to lepiej odpuścić. Samo użytkowanie jak to starego motoroweru, wygląda jak etz ale to chyba tylko tyle
31-12-2020 16:16:13
2 użytkowników postawiło piwo skinder za ten post:2 użytkowników postawiło piwo skinder za ten post. Jorginsson (12-31-2020), Zmotoryzowanyyy (12-31-2020)
Jeśli chcesz coś co wygląda jak MZ to poszukaj Simsona s53 w wersji N, miałem takiego, dobrze się nim jeździło, miał szerszą kanapę i wyższy bak niż s51.
Cytat:1. Co jest najbardziej awaryjne odnośnie silnika i ramy, wyposażenie?
Moim zdaniem nie ma jakiś takich słabych ogniw, często się wspomina zapłon ale ja osobiście w żadnym z chartów nie miałem z nim problemu.
Cytat:2. Czytałem wypowiedzi z przed kilku lat natomiast jak jest teraz, jest problem z dostępnością nowych części?
Jest problem, szczególnie z szczegółami i plastikami, błotniki, przełączniki itp. Jeśli chcesz tym robić dużo kilometrów to na pewno będzie to uprzykrzać na maksa, jak chcesz wyremontować i niech se stoi no to nie będzie aż takich problemów.
Cytat:3. Czy ma jakieś zalety w porównaniu do Simsona s51?
Trochę większy, większe koła, lepsze przednie zawieszenie. Chyba też dużo taniej obecnie można go kupić.
Z wad w porównaniu do Simka no to gorsza jakość wykonania, dużo gorsza dostępność część no i moim zdaniem najważniejsze to silnik, osobiście też nie uważam że jest co porównywać, silnik Simsona to po prostu arcydzieło i porównywanie go do czegokolwiek z bloku wschodniego jest bezcelowe.
Ja mam charta którego kupiłem chyba w 2012, ale gdybym mógł się cofnąć i wiedział bym to co teraz to na pewno kupił bym Simsona s51 albo s53.
01-01-2021 21:51:09
3 użytkowników postawiło piwo Kanilox za ten post:3 użytkowników postawiło piwo Kanilox za ten post. ananas (01-06-2021), Jorginsson (01-03-2021), Zmotoryzowanyyy (01-01-2021)
Cytat:2. Czytałem wypowiedzi z przed kilku lat natomiast jak jest teraz, jest problem z dostępnością nowych części?
Jest problem, szczególnie z szczegółami i plastikami, błotniki, przełączniki itp. Jeśli chcesz tym robić dużo kilometrów to na pewno będzie to uprzykrzać na maksa, jak chcesz wyremontować i niech se stoi no to nie będzie aż takich problemów.
No tutaj akurat jedynie można liczyć na dorbianie części, drukarki 3d, frezarki itp itd
(01-01-2021 21:51:09)Kanilox napisał(a): Z wad w porównaniu do Simka no to gorsza jakość wykonania, dużo gorsza dostępność część no i moim zdaniem najważniejsze to silnik, osobiście też nie uważam że jest co porównywać, silnik Simsona to po prostu arcydzieło i porównywanie go do czegokolwiek z bloku wschodniego jest bezcelowe.
Halo, a simson pochodzący z NRD to niby nie jest z bloku wschodniego?
W tym przypadku odpowiedniejszego sprzętu do porównania z chartem być nie może.
Parę lat jeździłem Chartem codziennie, nawet zimą do pracy (lata bodajże 2008 do 2017), z moich doświadczeń:
1. Prądnica/zapłon. Ja osobiście przerabiałem oryginalną, ale dziś z tego co wiem można dostać gotowce 12V. Oryginalna słabo ładuje przez co ciągle brakuje prądu w akumulatorze, ponadto instalacja 6V dzisiaj nie ma sensu. Polecam lepszą prądnicę + żarówki 12V + klakson 12V i przerobić reflektor na żarówkę H4. Zyskasz mocne światło i niezawodność elektryki. Kiedyś padały moduły zapłonowe. Nie wiem jak te nowe, być może są już lepszej jakości. Ja wtedy zrobiłem swój i działa do dziś.
2. Brak nowych wałów korbowych. Można za to regenerować stare. Parę lat temu było znacznie więcej części z tzw "zapasów" ,ale jeszcze dziś można je dorwać, tylko trzeba cierpliwości.
3. Kwestia gustu. Jest wyższy, ma większe koła. Ja osobiście kupiłem Charta bo mi się po prostu dużo bardziej podoba. Sprawia wrażenie takiego małego motocykla, natomiast Simson mimo technicznej przewagi (silnik) nigdy mnie nie kupił swoją sylwetką. No i silnik Charta ma to swoje specyficzne brzmienie. Silnik Simsona jest oczywiście lepszy (mocniejszy, 4 biegi, lepsze materiały), ale nie oznacza to, że silnik 027 jest zły. Jest to po prostu dobra jednostka. Mi osobiście problemów (prócz ww. zapłonu) nie sprawiał.
Gdybym miał dzisiaj kupić Charta, to szukałbym takiego egzemplarza, który nie jest wybrakowany (np brak kierunkowskazów), jeśli kupisz jakiegoś trupa, bez połowy części, to prędzej się zniechęcisz, niż go uruchomisz.
(01-01-2021 17:06:21)Michał napisał(a):
(01-01-2021 14:02:39)gabriel0 napisał(a): Po co wam nowe wały skoro nie wytrzymywały 50 kilometrów.
Ten z czarnymi przeciwwagami nie był taki zły
Na takim właśnie przejechałem 15 tys. km. Chętnie bym kupił nowy, gdyby były nadal dostępne.
Klucz do trwałości to wymiana tulejki w główce korbowodu na taką dopasowaną do posiadanego sworznia zanim wał trafi do eksploatacji. Bez tego każdy tego typu wał padnie i to szybko. Nie bez powodu kiedyś było coś takiego jak grupy selekcyjne.
Stosowany olej też ma zapewne wpływ.
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.