Essa!
Do tej pory nie specjalnie interesowałem się tym silniczkiem, ale po tym jak zobaczyłem, że ktoś zabudował do niego
sprężarkę, a
seler1500 przypomniał, że buduje do niego "V-tec" stwierdziłem, że pora go bliżej poznać. Niestety, skończyło się na tym, że zamiast wiedzieć więcej, pojawiły się tylko nowe pytania bez odpowiedzi...
Żeby jednak już całkiem wszystkiego nie pomieszać i zachować jakiś jeden wspólny,
uniwersalny mianownik / punkt odniesienia -
trzymajmy się "motorowerowej" pojemności 50cc (49 cm³).
Muszę przyznać, że jestem trochę zaskoczony jego osiągami, bo dotychczas czytałem tylko opinie, że "w piędziesionie" to nie jedzie, żeby od razu "górę" wymieniać na większą (ale o tym nie mówmy) i w ogóle. Okazuje się jednak, że jest on w stanie rozpędzić
130-sto kilogramowego kloca, jakim jest
Yamasaki YM50-RE (u nas pod marką
Benyco RS50) do ok.
70 km/h. Oczywiście odblokowany, czyli w tym konkretnym przypadku - ze zdjętym limiterem obrotów 3-go oraz 4-go biegu (blokada na 7k RPM).
Wydaje się więc, że to jednak nie jest wcale taki słaby silniczek. Tyle, że przeglądając
choćby Aledrogo może się człowiek zagubić, ja w każdym razie wpadłem w konsternację; gdybym chciał jakiś nabyć - nie miałbym pojęcia,
który z nich?
Dla przykładu (bazuję na opisach sprzedawców):
1. Moretti, srebrny, 1N234 ~ 750 PLN
Trzeba przyznać, że 750 cebulionów za nowiuteńki silniczek i to z całym osprzętem, to śmiesznie mała cena. Podejrzanie mała. Tak samo jak podejrzane jest rzekome
5KM, jakie ma generować.
2. Moretti, czarny, 1N234 ~ 950 PLN
Prócz rzecz jasna koloru, widzę drobne różnice kosmetyczne pokryw lewej i prawej. Podawana moc w tym wypadku to 4KM przy 9000 obr./min. Sprzedawca podkreśla za to z dumą, że pochodzi z fabryki
ZONGSHEN (w sensie że silnik, nie sprzedawca). Ja nie wiem, to lepiej? Czy jak ze wszystkim - wykończenie
czarny mat winduje cenę? Bo ta jest przecież o 200 PLN wyższa.
EDIT: Znalazłem jeszcze identyczny, ale srebrny, lecz tak jak 1. tańszy.
3. WM Motor (Wilmat), srebrny, N1234 - 1200 PLN
Kształt pokryw jak w poprzednim, ale mimo iż nie jest matowo-czarny kosztuje o
450 PLN więcej niż ten z pierwszego linku. A to już dość spora różnica, lecz nie jedyna - inny jest też układ biegów (dlatego je wyszczególniłem) -
N1234. Co więcej - sprzedawca zaznacza, że nie chodzą dookoła...
to były i takie, co chodzą?! Głowa od tego puchnie... Wyszczególniony jest też stator na 6 cewek, czy to też ma jakieś znaczenie? Czy może to jakiś sprzedawca-centuś, który nie dostosował się do rynku? Nie rozumiem po prostu takiej rozbieżności cenowej za (jak dla takiego laika jak ja w tym temacie) z pozoru te same motory.
No i przypomniałem sobie, że było jeszcze coś takiego:
4. WM Motor, srebrny, pionowy ~ 1550 PLN
Przede wszystkim - dlaczego ich się już nie spotyka? Czy ma tu znaczenie jego cena - dwukrotnie wyższa w porównaniu do najtańszych "poziomych"? Czym on się różni, lepszy, gorszy, a może nie ma różnicy (poza tym, że przynajmniej przypomina silnik)?
Tu też wymieniana jest
fabryka Loncin i odnośnie tego jeszcze jedno pytanie: to
ile w końcu tych fabryk jest?
No i oczywiście -
który z tych motorków jest najlepszy? Czy nie ma różnicy?
Pewnie jest tu parę głupich pytań, ale liczę że mi to wszystko jakoś sensownie wyjaśnicie.
Pozdro600!