PONY 301 1988 Pawła z Kostrzyna
|
Autor |
Wiadomość |
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
PONY 301 1988 Pawła z Kostrzyna
Zakładam kolejny wątek mojej pracy, przywiezionego do mnie Komara 2, 2330 z 1969 roku, z Warszawy.
Właściciel, oddał go w moje ręce do kompleksowej restauracji.
Właściwie to nie pamiętam już historii tego pojazdu, ale nie ma papierów i ma być zrobiony jak na wystawę
Na pierwszy rzut oka myślałem, że jest w oryginale, ale wystarczyło odkręcić blachy silnika, by stwierdzić, że jest ponownie pomalowany. Do tego bez rozbierania, czy nawet mycia, od tak po wierzchu. Nawet krawat zbiornika był zrobiony z pędzla.
Termin zakończenia prac; 20-12-2020, czyli do świąt Bożego Narodzenia
By go spełnić, zabrałem się za robotę tydzień temu i ... nie zdążyłem zrobić choćby jednego zdjęcia jaki był w całości
Poniżej więc, już tylko po rozbiórce
Co bym nie ruszył, nadawało się do prac blacharskich, a chromy praktycznie nie istniały.
Po tygodniu napraw ...
Czas na pasowania ...
Oczywiście na zdjęciach tego wszystkiego nie widać, ale dostałem go tak jak został wyciągnięty ze stodoły, więc wcześniej było mycie i czyszczenie całości.
Wydaje się, ze naprawy były tylko kosmetyczne, ale Ci co mnie znają, wiedzą, że przejrzałem każdy drobiazg i wszędzie tam gdzie trzeba było coś naprawić, najpierw wycinałem, spawałem, szlifowałem i dopiero potem wspawałem na gotowo.
Nie obyło się bez "podmianek: części, tańsze rozwiązanie od naprawy; przedni widelec, tylny wahacz, czy blacha siedzenia.
Ok, dziś 03-09-20 zawożę go do malowania, a od tygodnia rozpocząłem pierwsze zakupy.
Tu dziwna rzecz, mimo sprawdzonych moich sklepów i nowych, które powstają jak grzyby po deszczu, nie wiele jest do kupienia. No cóż, może słabo się staram
cdn ...
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-10-2021 11:34:16 przez joozek.)
|
|
03-09-2020 13:12:02 |
|
1 osoba postawiła piwo joozek za ten post:1 osoba postawiła piwo joozek za ten post.
Szatek (09-03-2020)
|
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Komar 2330 1969 i Pegaz 750 z 1976 braci RR z Wa-wy
(03-09-2020 13:27:45)aeroxteam2 napisał(a): Czy wahacz miał kalamitki? A blotnik przetłoczenie na odblask metalowy? I jaka obejma tłumika mnie ciekawi. Kolorystycznie zostaje taki sam?
Nie, w wahaczu od dołu nie było kalamitek.
Tak, tylny błotnik z przetłoczeniem i otworem pod odblask
Tłumik 2-częściowy z obejmą jak w sztywniaku, ale z mocowaniem bocznym
Malowanie takie same
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-09-2020 10:05:05 przez joozek.)
|
|
03-09-2020 13:34:36 |
|
|
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Komar 2330 1969 i Pegaz 750 z 1976 braci RR z Wa-wy
Jak ten czas szybko leci. Odbiór Robaka z lakierni za 2 tygodnie, więc w tym czasie pierwsze zakupy i dalsze prace reanimacyjne.
Działam z kołami. Zamówiłem 2 zestawy kół ze szprychami RDI. Chyba jeden z lepszych zestawów obecnie dostępnych, no może IFA, ale oprócz obręczy (jakość porównywalna), nie mają w ofercie cienkich szprych 2,6 mm, na gwincie 2,9 mm.
Do tego nowe fartuchy i dętki. Opony będą STOMIL po odświeżeniu.
Piasty zostają oryginalne. Po umyciu i poprawkach szlifierskich, wyszkiełkowałem i wytarłem wata stalową - efekt tzw satyny - wygląda jak oryginał.
Szczęki też po szkełkowaniu i naklejonymi nowymi okładzinami.
Podobną operację przeszły od razu amortyzatory.
Skoro miałem same piasty, przerobiłem na łożyska maszynowe.
Na koniec do Antoniego z zaplataniem
Przyszedł też pokrowiec silnika i gąbka. Niestety sporo mnie czeka docinania przy jej pasowaniu.
cdn ...
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-09-2020 10:06:08 przez joozek.)
|
|
10-09-2020 11:17:10 |
|
2 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post:2 użytkowników postawiło piwo joozek za ten post.
mateeusz (09-14-2020), Szatek (09-10-2020)
|
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Komar 2330 1969 i Pegaz 750 z 1976 braci RR z Wa-wy
Mały up w tym wątku
Razem z Komarem 2330, Robert i Rafał - bracia RR z Warszawy przywieźli mi też Pegaza 750 (tak wiem, ten model to już nie Pegaz
Miałem go robić po zakończeniu Komara 2330, ale prace nad nim wyhamowały, więc przez 2 tygodnie, doprowadziłem 750-ę do stanu kompletnego.
Nie było łatwo, bo nie dość, że przyjechał do mnie w kawałkach, to miał zmielony stojak centralny i podnóżki kierowcy wszystko maźnięte z pędzla minią
Ci co zmierzyli się z modelami Pegaza, wiedzą, że inżynierowie z Romet-u nie popisali się w tym miejscu ramy. Zresztą przedni widelec, tylny wahacz i oba błotniki nie napawały optymizmem. Jedynie co, to tuleja w ramie tylnego wahacza i ograniczniki stojaka po napawaniu nadają się do dalszej eksploatacji.
Dokupiłem osłony ramy, zrobiłem nowy podnóżek i stojak centralny, a także uchwyty gumowego paska na zbiorniku. Sam zbiornik okazał się też niezły, choć 2 małe w-gniotki z tyłu zostały Nie ruszałem tego, bo po malowaniu i tak nie będzie widać, a nie chcę tego szpachlować. Ostatnia część, osłona łańcucha wymagała prostowania, tylko, a klepałem ją z godzinę
Standardowo wymiana tulei i sworznia stojaka centralnego wg mojego patentu.
Całość spasowana, wygląda nieźle. Po nabiciu "numeru telefonu" na ramie, dziś oddaję go do malowania, a odbieram 2330.
Ok, zdjęcia całości po spasowaniu ...
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
|
|
24-09-2020 10:35:42 |
|
1 osoba postawiła piwo joozek za ten post:1 osoba postawiła piwo joozek za ten post.
Szatek (09-24-2020)
|
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Komar 2330 1969 i Pegaz 750 z 1976 braci RR z Wa-wy
Echo tu jakieś??? Glucho, cicho... Pomorek, jak by powiedzial Pawlak
Odebralem dziś kola do Pegaza. Pierwszy raz zrobilem na obreczach IFA 16" stalowe, chromowane. Do tego szprychy 3 mm, a nie 3,3. Wyszlo nieźle, mimo cechy IFA i rozmiaru obręczy. Chrom chyba ladniejszy niz na tych RDI.
Oczywiscie piasty przerobilem na lozyska maszynowe.
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
|
|
26-09-2020 15:56:24 |
|
|
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Komar 2330 1969 i Pegaz 750 z 1976 braci RR z Wa-wy
W oczekiwaniu na pomalowanie Pegaza, pora na najbardziej mozolne zajęcie - Chromy i O-cynki. Wielokrotnie to pisałem, zawsze sam wszystko przygotowuję.
Niestety Robert, mój sprawdzony galwanizer, już kilka lat temu sprzedał kąpiel do aluminium. Zmuszony byłem poszukać inny zakład. Wybór padł na firmę FERYL z Wrocławia. http://www.feryl.pl/
Pan Felicjan prowadzi firmę od 1972 roku, doświadczenie gwarantowane efekty ok 20 października. Oczywiście je zaprezentuję.
Dziś zdjęcia mojego przygotowania.
ALUMINIUM, wszystkie elementy najpierw wyszkiełkowałem, mikro-kulki gradacja 150 - 250 mikronów, a następnie wypolerowałem.
STAL - do chromu.
STAL - do cynku
cdn ...
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
|
|
01-10-2020 09:37:51 |
|
1 osoba postawiła piwo joozek za ten post:1 osoba postawiła piwo joozek za ten post.
Szatek (10-09-2020)
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości
|
|