Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Gdańska 205-tka - nie przenosi napędu
|
Autor |
Wiadomość |
buras_tft
Nowy
Liczba postów: 15
Imię: Mateusz
Skąd: Gdańsk
Pojazd: Romet Ogar 205
|
Gdańska 205-tka - nie przenosi napędu
Czołem forumowicze!
Jako wieloletni obserwator forum i posiadacz Ogara 205, a obecnie nowy członek tego zacnego grona forum postanowiłem zwrócić się do was o pomoc, ufam waszej wiedzy i doświadczeniu oraz wierzę, że zechcecie mi w jakiś sposób pomóc
Jeżeli kiedykolwiek pojawił się już taki temat to poproszę o link do niego i z góry przepraszam za dublowanie, mea culpa.
Mianowicie, opisze od początku, był rok 2012. Pędząc sobie spokojnie 40 km/h przez ul. Wita Stwosza w stronę Gdańska Strzyży stanąłem na światłach na wysokości Hali Olivi. Próbując ruszyć na zielonym zauważyłem, że nie mam biegów
Mianowicie wrzucenie czy to jedynki czy dwójki, ze sprzęgłem czy bez, z między gazem, bez gazu, w jakiejkolwiek konfiguracji nie dawało żadnych efektów, sprzęt zachowywał się jakby był cały czas na luzie :/
Zrezygnowany dopchałem go 15km na gdańską Matarnie gdzie wtedy mieszkałem...
Mamy rok 2020, ostatnimi czasy postanowiłem przywrócić maszynę do życia, tym bardziej, że cały ten czas stała w ciepłej ogrzewanej piwnicy a teraz po przeprowadzce dostała własne miejsce w hali ogrzewane hali garażowej (obecnie podzieliła się z Junakiem 125 znajomego, co by jego motorek nie był bezdomny ).
Nie jestem mechanikiem (a elektrotechnikiem) ale jakieś podstawowe informacje z mechaniki posiadam. Pomyślałem sobie - pewnie skończyło się sprzęgło. Ok, zabrałem się za wymianę - oleju prawie zero, zrzuciłem resztkę starego, zdjąłem prawy dekiel i faktycznie - sprzęgło się skończyło (korki starte prawie do zera). Wyczyściłem wszystko bardzo dokładnie, założyłem nowe sprzęgło, popychacz na miejscu, palec popychacza na miejscu, zalałem nowy olej Lotos Parus GL4 80W90 (aż zaczął przeciekać przez śrubkę inspekcyjną), poszły nowe uszczelki z kryngelitu do tego, wydawało się że wszystko jest ok. W międzyczasie zrobiłem całkowicie na nowo obydwa hamulce (teraz to są żylety, w miejscu koło staje), powymieniałem linki... Przyszło dziś go odpalić i sprawdzić co i jak. Otóż po odpaleniu, wbiciu go na bieg (ze sprzęgłem, słychać że coś "dźwiękowo" się zmienia) i próbie ruszenia choć kawałek z miejsca dalej nic Zachowuje się jakby cały czas był wysprzęglony, zero ruchu łańcucha :/ Zaznaczę od razu że naoglądałem się masę video poradników zanim zabierałem się za którykolwiek etap remontu oraz czytałem poradniki, sprzęgło złożone wg. wszelakich prawideł i poradników. Czy to może być wina automatu zmiany biegów, coś wyskoczyło, zgruchotałem w 2012 skrzynie biegów?
Szanowni forumowicze, niegodzien jako nowy o pomoc prosić, lecz gdybyście wiedzą swą podzielić się zechcieli to wielce rad byłbym i zaszczycon
W ramach podzięki to co mogę zrobić - podzielę się zdjęciami z dzisiaj po całkowitej regeneracji hamulców oraz wymianie ogumienia - jeszcze sporo drobnych rzeczy zostało do zrobienia ale po kolei (wydech zabrałem mu do domu celem poskładania i regeneracji :> )
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-06-2020 15:50:07 przez buras_tft.)
|
|
05-06-2020 15:48:56 |
|
|
buras_tft
Nowy
Liczba postów: 15
Imię: Mateusz
Skąd: Gdańsk
Pojazd: Romet Ogar 205
|
RE: Gdańska 205-tka - nie przenosi napędu
(05-06-2020 16:06:24)bkrukl napisał(a): A jak wczucasz ten bieg, to czujesz jakuekolwiek zgrzytnięcie, szarpnięcie czy coś?
Waże 120 kilo, może nie zauważyłem - tak gwoli żartu
Klik dźwigni zmiany biegów słyszalny i wyczuwalny jest.
Słychać dźwiękowo że coś się zmieniło, obroty silnika też jakby lekko ciężej pracują a tak to nic :/ Mogę spokojnie wrzucić mu jedynkę, puścić sprzęgło bez dodawania gazu i będzie sobie pyrkał na wolnych :/
P.S: obecnie ma epicko rozszczelniony wydech (od godziny nawet całkowicie zdjęty) i kopci z każdej strony (teraz się biorę za wydech - etap kolejny) - może być to wina, że bierze zewsząd "lewe" powietrze i nie ma siły wystartować? Podejrzewam, że nie bo powinien szarpnąć choćby lekko do przodu i zgasnąć, ale warto zapytać. Zresztą gdy wystąpiła ta awaria to układ odprowadzania spalin był w jak najlepszym porządku, więc podejrzewam, że to nie od tego. Linka, automat wypadnięty, coś innego? :/
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-06-2020 16:14:37 przez buras_tft.)
|
|
05-06-2020 16:11:52 |
|
|
buras_tft
Nowy
Liczba postów: 15
Imię: Mateusz
Skąd: Gdańsk
Pojazd: Romet Ogar 205
|
RE: Gdańska 205-tka - nie przenosi napędu
(06-06-2020 10:32:56)arturwietnamczyk napisał(a): Podejrzewam ukręcony frez zębatki zdawczej,
Szanowne grono!
Jak obiecałem poszedłem dziś sprawdzić temat automatu, zębatki i wałka.
Rozbebeszyłem wszystko z prawej strony i zacząłem przegląd automatu. Co prawda na łączeniu dźwigni z łapą ma luz w pionie ale podkładka dodatkowa i powinno zniwelować. Tak czy siak wodzik na śrubę od biegu założony, biegi na choince przesuwa (czuć i słychać przeskok). Zdjąłem automat i zabrałem się za inspekcje zębatki. Zablokowałem go na biegu, odkręciłem i moim oczom ukazał się widok zębatki obracającej się mimo zblokowanego biegu. Zdjąłem ją... i na wewnętrznej stronie nie było na niej w ogóle frezu Na wałku frez jak z fabryki, zębatka od wewnątrz za to gładka jak niemowlę
Pozdrawiam poprzedniego właściciela, który to tak założył, aż dziw że to się przemieszczało
Proszę, potwierdźcie tylko moje przypuszczenia że to wina tej zębatki
Wstawiam również zdjęcie zębatki (przepraszam za syf w środku, jutro to wyczyszczę na błysk - po wczorajszej grze w scrabble ze znajomymi i paru drinkach w tym wieku człowiek nie ma zbytnio siły na dzień następny :> )
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-06-2020 19:34:53 przez buras_tft.)
|
|
07-06-2020 19:31:39 |
|
|
buras_tft
Nowy
Liczba postów: 15
Imię: Mateusz
Skąd: Gdańsk
Pojazd: Romet Ogar 205
|
RE: Gdańska 205-tka - nie przenosi napędu
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-06-2020 19:37:31 przez buras_tft.)
|
|
07-06-2020 19:35:59 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|