Ogar 200 1989r.
|
Autor |
Wiadomość |
TomaszM-k
Nowy
Liczba postów: 11
Imię: Tomek
Skąd: PojezierzeDrawskie
Pojazd: Romet Ogar 200
|
Ogar 200 1989r.
Witam! Po Orkanie nabyłem do kompletu Ogara 200 Stojącego x lat, syn właścicielki nie miał weny się za niego brać no i poszedł do mnie wraz z częściami zamiennymi Części i drugiego rometa bez kwitów przewiozłem w Audi A4B5 a Rometa zasadniczego w bagażniku Volvo V70 i to bez demontażu kół wystarczyło złożyć fotele
Dopiero po zakupie dokonałem bardziej wnikliwych oględzin No i okazało się że:
-zbiornik jako że był pusty to wewnątrz mocno skorodował, aż rdza w nim grzechotała
-kranik zaklejony całkowicie
-zaklejony syfem gaźnik
-bardzo słaba iskra ledwie widoczna i wyładowania na przerywaczu
-chyba odwrotnie założony kopnik, który jest ciągnięty w dół, nie wraca do góry po kopnięciu, bardzo słabo kręci wałem i przepuszcza...
-luzy na główce ramy
-połatana instalacja elektryczny
-ułamana płytka z masą w stacyjce
-brak okapnika
-spawana dźwignia zmiany biegów
-do połowy pęknięta linka gazu
i pewnie jeszcze coś się znajdzie.
|
|
16-06-2019 00:49:08 |
|
1 osoba postawiła piwo TomaszM-k za ten post:1 osoba postawiła piwo TomaszM-k za ten post.
marcin1479 (06-16-2019)
|
TomaszM-k
Nowy
Liczba postów: 11
Imię: Tomek
Skąd: PojezierzeDrawskie
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Ogar 200 1989r.
Ogarnąłem parę spraw
Wymieniłem instalację elektryczną na nową.
Wymieniłem miseczki bieżnie i łożyska na nowe.
Wymieniłem przerywacz i kondensator.
Wymieniłem stacyjkę. Z nowe i starej złożyłem jedną sprawną bo te nowe nie są najciekawsze...
Kupiłem nowe linki gazu i sprzęgła.
Niestety iskra nada słaba, gaźnik mnie smuci bo ta regulacja poziomu paliwa i jednocześnie biegu jałowego blaszką to jest pomyłka... Zastanawiam się czy nie kupić tego CDI OLX Postanowiłem że gaźnik zamontuję PZ16, już doczytałem że muszę dorobić sobie adapter, nie będzie z tym problemu.
No i jak już odpaliłem na pych to się okazało że tył prawie wcale nie hamuje, może wystarczy podciągnąć pręt. Przód jako tako. No i mi się linka prędkościomierza nie kręci Same awarie
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-06-2019 17:42:39 przez TomaszM-k.)
|
|
22-06-2019 17:35:54 |
|
|
Odrestaurator
Majster
Liczba postów: 3,256
Imię: Szymon
Skąd: Knurów
Pojazd: Inny
|
RE: Ogar 200 1989r.
Generalnie to tak jest jak się początkującym to zapłon i gaźnik mogą sprawiać duże problemy szczególnie w jawce gdzie są te dwa instrumenty trochę upośledzone
Na początku jednak radzę pozostać przy oryginalnym zapłonie i gaźniku. Zapłon też musisz cały przejrzeć, czy nie ma zwarć, masy, przerywacz dobrze wyczyścić, ustawić (najpierw przerwa, a potem same wyprzedzenie) A może po prostu kabel w/n słabo styka albo fajka, świeca? platyny nie są złe - ja w swoich sprzętach ustawiam raz, a potem już tylko zaglądam jak trzeba nasmarować filc - i te zapłony nie sprawiają mi żadnych problemów. Simsonem zrobiłem na takim zapłonie 20 000km bez awarii wsk również nie sprawia problemów.
Co do gaźnika w jawce to rzeczywiście jikov jest bardzo wymyślny ale jak się dobrze zrobi to będzie działać. Trzeba niestety cierpliwości. Możesz pokombinować z zestawem naprawczym i na początek bez filtra powietrza bo czasami przez niego mogą dziać się cuda. A może problem leży gdzieś głębiej? np. uszczelki, uszczelniacze.
Najlepsze z tego jest to że przez takie dłubanie efektywne czy też nie po prostu dużo podłapiesz z mechaniki co się nie raz przyda później.
Mój Simson
YT: POLMOZBYT
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-06-2019 00:58:00 przez Odrestaurator.)
|
|
23-06-2019 00:56:28 |
|
|
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Ogar 200 1989r.
Współczesne zamienniki faktycznie są dobre. Nie ma sensu szukać używanych oryginałów.
(23-06-2019 00:56:28)Odrestaurator napisał(a): Generalnie to tak jest jak się początkującym to zapłon i gaźnik mogą sprawiać duże problemy szczególnie w jawce gdzie są te dwa instrumenty trochę upośledzone
Ależ bzdury pleciesz Będę uparcie bronił tego silnika i powiem, że akurat zapłon i gaźnik nie są właśnie "upośledzone" tylko znacznie bardziej dopracowane i sensownie skonstruowane niż w naszych Dezametach.
Zapłon jest banalnie prosty w obsłudze, wygodny w serwisowaniu i trwały. Ustawienie tego to też prosta sprawa, na dodatek "jawka" bardziej wybacza błędy w ustawieniu zapłonu, o czym przekonałem się już nie raz, szczególnie jak jechałem z poluzowaną podstawą zapłonu. Miałem zmienny kąt wyprzedzenia, a skubana dalej cisnęła Cewki są praktycznie niezajechalne. Mi przez ponad 6 lat i "x" Ogarów, osobiście nie padła chyba żadna cewka, choć raz czy dwa kupiłem sprzęt z padniętymi cewkami świetlnymi. Co do cewek zapłonowych, to są wystarczająco wydajne, choć faktem jest, że wizualnie iskra jest nieco "mniejsza" niż w Dezametach, ale niczemu to nie szkodzi. U mnie każdy sprzęt po regulacji pali z pierwszego na zimnym i trzeciego na ciepłym
Co do gaźnika to muszę się jedynie zgodzić z powszechnie powtarzanym stwierdzeniem, że to paliwożerny potwór, który lubi się "spocić". Powiem tak, podczas jazdy gaźnik nie cierpi na jakieś wycieki, ale faktem stwierdzonym jest, że podczas przelewania przed uruchomieniem silnika, spod pokrywki komory zawsze musi coś pocieknąć, nawet jak stosuje się jakieś "uszczelki", co w takim razie nie ma sensu Mimo to gaźnik jest tak prosty do wyregulowania przy seryjnym silniku że to szok. Iglicę ustawia się na drugi rowek od góry i zapomina o jakiejkolwiek dodatkowej regulacji mieszanki. Ustawienie poziomu paliwa jest proste. Regulacja obrotów też nie powinna sprawiać żadnych problemów. Ponadto za zaletę można uznać bardzo łatwy dostęp do dysz, które na dodatek wyraźnie się od siebie różnią i nie są wielkości łebka zapałki, więc nie da się ich zamienić miejscami jak w GM12/13F A to, że jak wspomniałem, Jikov pije więcej benzyny to też wynika samo z siebie, bo jednak mamy tutaj średnicę gardzieli 17mm a nie 12/13 jak w polskich silnikach. W zamian jednak zyskujemy całkiem żwawy motorower, który wśród innych Rometów nie ma sobie równych, no chyba że jedziemy pod górkę
Ogólnie Ogar 200 jest na tyle dopracowaną konstrukcją, że przy seryjnym silniku, nawet do codziennej, intensywnej eksploatacji nie wymaga on żadnych usprawnień. Wiadomo, elektroniczny zapłon to pewniejsza iskra i tak dalej, ale uparcie twierdzę, że seryjny platynkowiec jak i ten pijacki Jikov to w pełni wystarczający duet, który przy prawidłowej eksploatacji nie sprawi problemów Potwierdzają to dziesiątki tysięcy kilometrów jakie wyjeździłem tymi sprzętami
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
23-06-2019 14:58:39 |
|
1 osoba postawiła piwo Quake96 za ten post:1 osoba postawiła piwo Quake96 za ten post.
klodian2002 (06-23-2019)
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|