Czyli wygląda że mam dobrze podłączony transformator Z tą gumową opaską to bardzo dobry pomysł na to nie wpadłem a takie proste, będzie wyglądać estetycznie i na dodatek będzie tłumić drgania Co do uszczelnień wszystkich połączeń to wszędzie daję koszulki termokurczliwe i staram się używać połączeń dzięki którymi będę mógł wymienić każdy element bez lutowanie oczywiście w miarę możliwości .
Co do manetek to mnie też bardzo się podobają wyszło to bardzo dobrze na moje oko
Właśnie przeglądałem moje zakupy i zauważyłem że zakupiłem moduł od 4t będzie to działać czy szukać od 2t?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-01-2019 00:35:06 przez gladiator_86.)
I znowu po dłuższej przerwie. Silnik został złożony, elektryka ogarnięta koła założone ogólnie prawie skończony. Zresztą zobaczcie sami:
Składanie silnika
I założony
A tutaj moje pierwsze próby samodzielnego malowania proszkowego
Silnik odpalił na tym module co był niestety tulejka korbowodu wykonana była z gównolitu i się zatarł tłok na korbowodzie. Tłok zamówiłem jednak muszę jeszcze dość długo poczekać zanim go dostane, niestety uległ uszkodzeniu podczas wprasowywania tulejki. Tuleje już dotoczyłem z brązu bo w sprzedaży tylko mosiężne.
Jak prawidłowo ustawić poziom paliwa w gażniku? Niestety źródła różnie podają. Wyprzedzenie zapłonu na 1.8mm?
I w końcu udało się poskładać ogarka. Tłok dotarł tulejka wykonana z brązu własnoręcznie i silnik odpala. Próbowałem to wszystko jakoś wystroić ale coś mi nie idzie. Chodzi o to że ogar nie ma mocy jak mam założony filtr to jak dam gazu na maxa to przygasa i chce zgasnąć. Zapłon przyśpieszałem i opóźniałem i nic to nie dawało lub niewiele, więc zajołem się gaźnikiem jednak też to nic nie dawało. W gaźniku starałem się wyregulować poziom paliwa w komorze pływakowej co nie przyniosło skutku. Starałem się również na iglicy regulować jednak to nie wnosi żadnego efektu. Dysze były wymienione na nowe, więc pomyślałem że tu może leżeć wina więc wyczyściłem stare i spowrotem w gaźnik ale to też nie dało niczego. Ogólnie już mi ręce opadły na niego nawet wymieniłem cylinder na ten stary (po oczyszczeniu gładź okazała się całkiem ok) i tłok w nieco gorszym stanie, ale dalej jest to samo. Jedyne co zauważyłem że jak zdejmę króciec dolotowy z gaźnika to jest znaczna poprawa ale i tak to nie jest to co powinno być bo na 1-ce nie ma siły podjechać pod małe wzniesienie.
Macie może jakieś pomysły co sprawdzić? Silnik po kapitalnym remoncie wszystkie łożyska, uszczelnienie itd.
Już lata nie zajmowałem się ogarkiem, ale miałem podobny problem. Pamiętam, że trzeba było wyregulować zapłon do porządku i z przerwami na świecy trzeba się było pobawić, ale ty masz zapłon cdi więc no, będziesz go musiał jakoś ustawić Nie przejmuj się, będziesz siedział przy tym to dojdziesz do porządku co jest nie tak, ja całe wieczory spędziłem na regulowaniu go
edit: jeszcze mi się przypomniało, że nie miałem uszczelki pod głowicą objawy też podobne były
To jest Joker, tego nie ogarniesz.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-04-2019 20:21:53 przez Joker345.)
Już mi ręce opadają. Zdjąłem cylinder raz kolejny oczywiście musiałem szpilki przy tym poukręcać ahhh (tak to jest jak się pożyczy znajomemu klucz dynamometryczny) ale nie o tym. Założyłem nowe uszczelki i założyłem na małą ilość silikonu odpornego na wysokie temperatury. Po poskładaniu nic to nie dało. Ustawianie zapłonu i w jedną i w drugą stronę dawały marne skutki dopiero po zdjęciu węża z gaźnika dało się jakoś jechać ale nadal nie miał siły jechać na 2 biegu. Po dodaniu gazu na maxa potrafi zgasnąć. Postanowiłem że założę oryginalny zapłon z przerywaczem itd. co dało bardzo niewiele (zapłon ustawiony na 1,9mm). Silnik z założonym wężem na gaźnik nie chce się wkręcać na obroty po dodaniu gazu, po zdjęciu węża da się tym jechać nawet na 2 biegu jednak i tak nie ma mocy jaką powinien mieć. Wina gaźnika? Może on się zepsuć? Dysze wszystkie wymienione, pływak szczelny, zaworek wymieniony, ogólnie wszystko prócz przepustnicy wymienione na nowe (na starych dyszach i iglicy zachowuje się tak samo)
Zbiornik paliwa był czyszczony, kranik rozbierany i również sprawdzony? Nie masz czasem zamontowanego czasem filterka na wężyku? Bo one potrafią skutecznie utrudnić przepływ paliwa.
Czy silnik łatwo odpala i pracuje na wolnych obrotach?
Podrywasz Blachary i bujasz się na mieście bo masz Rometa za złotówek całych 200
To jikov, nie gm-12. Wszystko się musi zgadzać, tj.
1. Czy silnik jest odblokowany (króciec, kolanko, dysze, zapłon)
ad. 1. Jikov jest wrażliwy, żeby nie powiedzieć mocno wrażliwy na cały proces odblokowania, czyli pkt. 1
2. Dysze i wyprzedzenie zapłonu w wypadku odblokowania PELNEGO dobieramy doświadczalnie!
ad. 2. Jeśli któryś z kroków potrzebnych do "odblokowania" został pominięty, 223 będzie na to bardzo wrażliwy.
3. "Lewe" powietrze jest dla tego silnika częstą przyczyną złej pracy. Sprawdź szczelność gaźnika, ale też simeringów! (Czy nie ma wycieków)
4. Cewka butelkowa i kondensator są również elementami które w tym silniku znacząco wpływają na jakość pracy
Podsumowując:
Masz co sprawdzać, jak koledzy wspominali, może to zabrać parę dni, ale generalnie tam silnik powinien na z11 szarpać jak reksio szynkę, objawy które opisujesz ja typuję na lewe powietrze, źle dobrane dysze i regulację gaźnika a co się z tym wiąże wyprzedzenie zapłonu (wartości między 1,8 -2,0 są poprawne TYLKO dla wypełni odblokowanego silnika!) lub też awaria cewek (na iskrowniku oraz butelkowej), kondensatora. Dużo rzeczy i kombinacji do sprawdzenia, ale to jest konstrukcja która musi działać, i to dobrze.
Nie poddawaj się, kłopotliwy to silnik (i gaźnik) w regulacji, ale jak to ogarniesz to będziesz innym dawał porady. Cierpliwości.
12-05-2019 03:53:44
1 osoba postawiła piwo Jorginsson za ten post:1 osoba postawiła piwo Jorginsson za ten post. siwy1958 (05-12-2019)
Silnik powinien by odblokowany z tego co ja się orientuje. Kolanko jest krótkie, króciec filtra powietrza krótki, króciec gaźnika oryginalny z pełnym przelotem, dysze 68, zapłon tak jak pisałem ustawiony na 1.9. Wczoraj ustawiałem jeszcze poziom paliwa z gaźniku co dało efekty że bez króćca gumowego da się tym jakoś jechać nawet na 2 ale 3 jest słaba a na postoju założony króciec filtra powietrza da się gaz dodać na maxa i się wkręca na obroty jednak nie pod obciążeniem zdycha. Simeringi są nowe uszczelki też wszystkie nowe ale spróbuje jeszcze gaźnik uszczelnić na silikon żeby mieć pewność.
(11-05-2019 22:35:43)Wodnik napisał(a): Zbiornik paliwa był czyszczony, kranik rozbierany i również sprawdzony? Nie masz czasem zamontowanego czasem filterka na wężyku? Bo one potrafią skutecznie utrudnić przepływ paliwa.
Czy silnik łatwo odpala i pracuje na wolnych obrotach?
Zbiornik czyszczony kwaskiem cytrynowym i jest czysty w środku. Kranik nowy, filterek na wężyku jest. Po zdjęciu wężyka z gaźnika paliwo leci na moje oko wystarczająco dobrze, silnik nie jest w stanie tego przepalić . Gdyby tak wódka leciała to we 2 nie zdążył by tego przepić
Silnik pracuje na wolnych obrotach równo, obroty nie falują. Co do odpalania to trzeba parę razy kopnąć.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-05-2019 12:09:25 przez gladiator_86.)
Skoro wolne obroty są ok to raczej nie jest to wina lewego powietrza chociaż całkowicie wykluczyć przy tych objawach nie można.
Ja najpierw skupił bym się na regulacji: przerwa na stykach przerywacza oraz elektrodach świecy i samej wartości cieplnej świecy. Jaki jest jej kolor?
Czy sprawdzałeś na innej świecy, zachowuje się tak samo?
Zapłon spróbuj regulować przyśpieszając lub opóźniając małymi skokami tak co 0,3 mm. Skoro masz silnik odblokowany to dane regulacyjne polecam wziąć z instrukcji obsługi Jawy 50.
Co do regulacji gaźnika Jikov to nic nie podpowiem bo nie miałem za dużo styczności.
Za późno mi się przypomniało napisać i już nie mogę edytować i dopisać w poprzednim poście.
Zdejmij głowicę i sprawdź czy w DMP otwiera całkowicie kanały płuczące. Uszczelka cylinder karter dobrze dopasowana tzn. nie zasłania nic, było to sprawdzone przed montażem?
Podrywasz Blachary i bujasz się na mieście bo masz Rometa za złotówek całych 200
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-05-2019 14:05:47 przez Wodnik.)
Uszczelki sprawdzane przed montażem i docinane żeby niczego nie zasłaniały oraz posmarowane cienko sylikonem z obu stron żeby mieć w końcu pewność że jest szczelnie. W instrukcji znalazłem tylko regulacje platynek oraz kąta wyprzedzenia zapłonu. Platynki ustawione w GMP na 0,4mm oraz 1,9mm przed GMP na 0,05mm (szczelinomierzem). Będę się bawił jeszcze ustawieniem zapłonu. Inna świeca zamówiona ta którą mam to NGK BR8HS koloru czarnego a w środku na elektrodach ciemno brązowy. Świeca jest sucha. Jednak ostatnio ciągle tylko ustawiam gaźnik zwiększając i zmniejszając poziom paliwa w komorze pływakowej co może dać mylny pomiar bo po każdym ustawieniu przejeżdżam tak około 50m i patrze jak się zbiera czy jest poprawa czy pogorszenie.
To musi być jakaś nieszczelność. Wszystko na to wskazuje. Idź tym tropem, nowe simmeringi też lubią sprawiać kłopoty i nie skreślaj tej możliwości tylko dlatego, że właśnie są nowe.
(12-05-2019 16:38:14)Jorginsson napisał(a): To musi być jakaś nieszczelność. Wszystko na to wskazuje. Idź tym tropem, nowe simmeringi też lubią sprawiać kłopoty i nie skreślaj tej możliwości tylko dlatego, że właśnie są nowe.
Ale jak sprawdzić ich szczelność? Zalać komorę korbową jakimś płynem i czekać na ubytki? Od strony magneto by było widać jakieś wypływy oleju z pod simeringa ale odwrotnie to słabo to widzę jak to sprawdzić.
Co do cylindra to fakt ten nowy ma mniejsze okna kanałów płuczących i z tego właśnie powodu stał się jako pierwszy podejrzany i wylądował na półce a powrócił stary oryginalny z nowym tłokiem. Ciśnienie na tym starym zestawie jest 7,5 bara na długim wężu więc w rzeczywistości będzie trochę wyżej.
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.