Post: #1

WITAM, posiadam ogara 200 silnik po remoncie wymiana tłoka sprzęgła pierścieni itp itd bez szlifa, nie ja to robiłem gdyż jestem laikiem, chodzi o to że motor jest słaby, po wrzuceniu jedynki trzeba mu pomóc aby ruszył jak już ruszy to idzie, po wrzuceniu dwójki jedzie ale po wrzuceniu trójki idzie o ile jest z górki, po prostym słabnie Aż do momentu w którym trzeba zredukować bo go zmuli, nie wiem na którym zabku ma być iglica ustawiona , może dostaje za mało bądź za dużo paliwa? Troszke slabo i wolno się wkreca na obroty, proszę o pomoc i z góry dziękuję!!!

Notatka od seler1500, 31-03-2019 16:44:34 Nowy rekord długości zdania Znaki interpunkcyjne i przestankowe nie gryzą, staraj się ich używać

Post: #2

To musi się dotrzeć i ułożyć .

Post: #3

Nie podoba mi się ten remont.. Kto ci go zrobił? Nawet jeżeli jest na dotarciu to i tak powinien mieć siłę normalnie jeździć, a przynajmniej mają Romeciki po moim remoncie Jeżeli nie daje rady jeździć na prostej to już wiadomo że jest coś nie tak. Iglice im dasz niżej, to dostaje mniej paliwa, więc im niżej tym słabszy, jak wyżej to dostaje więcej paliwa, więcej pali ale jest mocniejszy, ale jak jest za wysoko to może go zalewać i też będzie źle. Nie powiem ci jak ma być, bo każdy silnik ma własne wymagania, musisz popróbować Sprawdź też zapłon. I pytanie, jeżeli był robiony remont generalny, to czemu nie pokusiłeś się o szlif cylindra?

Post: #4

(31-03-2019 22:47:31)klodian2002 napisał(a):  Iglice im dasz niżej, to dostaje mniej paliwa, więc im niżej tym słabszy, jak wyżej to dostaje więcej paliwa, więcej pali ale jest mocniejszy, ale jak jest za wysoko to może go zalewać i też będzie źle.

Bzdura .

Post: #5

Dlaczego? Im na wyższy dasz rowek iglicę, tym mniej benzyny dostanie się do mieszanki, i odwrotnie. Jak jest za wysoko iglica, to nie wkręca się tak jak ma, jak za nisko to chleje jak głupi i go zalewa, piszę z mojego doświadczenia z 200

EDIT: Dobra, przeczytałem jeszcze raz co napisałem, wszystko pomieszałem. Poprawcie mnie, bo mi się już to miesza, wybaczcie

Post: #6

Napisałeś dobrze, ale mocy nie masz dużo jak jest iglica najwyżej czyli dużo paliwa bo jak pisałeś zalewa. Moc zależy od poprawnego ustawienia gaźnika i wielu innych czynników. To jest indywidualna sprawa w każdym silniku, jeden ma podniesioną, jeden opuszczona a trzeci na środku.

Z iglicą jest tak: wysoko zawleczka iglica jest opuszczona mniej paliwa, nisko zawleczka iglica jest podniesiona paliwa jest więcej.

No a jak ją poprawnie ustawiać to chyba tłumaczyć nie muszę .

Post: #7

Prawda jest taka, że nawet na początku docierania nie powinno być takiej sytuacji, że silnik nie jest w stanie ciągnąć na prostej drodze. Zapłon dobrze ustawiony?

Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka

Post: #8

Chciałem robić szlif cylindra, ale osoba która robiła remont stwierdziła, że nie jest to potrzebne. Zapłon też on ustawiał, wydaje mi się, że dobrze, bo motorek pali od kopa.

Notatka od seler1500, 01-04-2019 16:38:00 Interpunkcja +1 (poprawiłem)

Post: #9

No to jeśli wcześniej było lepiej, to ja bym obarczył winą brak szlifu. Jaki był przebieg poprzedniego zestawu? Taką wymiana tłoka bez szlifu jest niezgodna ze sztuką i może mieć sens tylko przy bardzo małych przebiegach. Jeśli ten mechanik wziął za to pieniądze, zastanowiłbym się nad jakąś rekompensatą.

Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka

Post: #10

Może trudno w to uwierzyć, ale motorek jest z 87 roku i nigdy wcześniej nie przechodził żadnego remontu silnika, motorek od nowości w rodzinie, za remont zapłaciłem prawie 700 zł, tj. robota + części, ciężko mi stwierdzić jaki był jego oryginalny przebieg.. Niestety licznik był długie lata nie Na chodzie, dopiero po remoncie został on wymieniony na sprawny..

Post: #11

To akurat nic szczególnego, sporo Rometów jeździ dalej bez remontu na oryginalnych częściach

Post: #12

No to błagam, 32-letni motorower i ktoś zdecydował, że dobrym pomysłem będzie wymiana tłoka bez szlifu cylindra? Niestety, ale pieniądze na kupno tłoka najpewniej pójdą w błoto. Zrób to porządnie, oddaj cylinder do szlifu do Lagoona z naszego forum i poproś go, żeby dobrał ci odpowiedni nadwymiarowy tłok Berty, bo do serii nic droższego nie opłaca się wkładać. Jeśli sam nie dasz rady wszystkiego poskładać to poproś tego, kto zrobił ci to wcześniej.

Post: #13

Witam !
Sprawdzilbym ilosc zebow na zebatce lancuchowej zdawczej, czy ktos zalozyl za duza. Bo chcial szybko jezdzic. I prawidlowe wyprzedzenie zaplonu, mozna by skorygowac.Zobaczyc co sie bedzie dzialo (lepiej, gorzej).

Marek Z.

Post: #14

No tak, jeszcze oczywiście trzeba sprawdzić zapłon. Z góry założyłem, że był ustawiany, ale jeśli się mylę to przepraszam.

Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka

Post: #15

(04-04-2019 19:55:57)bzzxc napisał(a):  No to błagam, 32-letni motorower i ktoś zdecydował, że dobrym pomysłem będzie wymiana tłoka bez szlifu cylindra? Niestety, ale pieniądze na kupno tłoka najpewniej pójdą w błoto. Zrób to porządnie, oddaj cylinder do szlifu do Lagoona z naszego forum i poproś go, żeby dobrał ci odpowiedni nadwymiarowy tłok Berty, bo do serii nic droższego nie opłaca się wkładać. Jeśli sam nie dasz rady wszystkiego poskładać to poproś tego, kto zrobił ci to wcześniej.

Czytałeś książkę serwisową ?