| 
	
	 
		
	 
	
	
	
		
			| 
				
				 
					Był sobie Ogarek (205)
				 
			 | 
		 
		
			| Autor | 
			Wiadomość | 
		 
		
	 
	
		
	
		
		Ryoko Yuki 
 
 
		
			Rozmawiający Ze Sprzętami 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 124 
Imię: Ryoko 
Skąd: Nowy Sącz 
Pojazd: Romet Ogar 205 
	
		
	 | 
	
		
			
Był sobie Ogarek (205) 
			 
			
				Nie dalej, jak w zeszłym czwartku zostałem szczęśliwym posiadaczek Ogara 205 za nie dużą sumę (na Pomorzu bym co prawda za tą sumę kupił ze 2 takie Ogarki, ale cóż poradzić. Tu są góry - tu Romety są drogie   ) 
Oczywiście pierwsze co zrobiłem to remont kapitalny całego sprzętu z malowaniem włącznie. W zasadzie to jestem w trakcie...
  
Tak toto wyglądało 2h po zakupie. Oczywiście tutaj już bez choinki i tylko z 2-gim biegiem (skrzynia rozsypała się po drodze +__+ )
 
Zdjęcie z wczoraj rano
  
Jak na pierwszy raz poszło mi to całkiem sprawnie. Przy okazji się okazało, że silnik miał potężną awarię - najprawdopodobniej podczas jazdy spadł łańcuch, albo został on przerwany i karter pomiędzy zębatką a kołem magnesowym stracił całą osłonę. Wszystko po tej stronie było uwalone smarem i piaskiem... A najgorsze, że jak się okazało siła awarii była tak ogromna, że porozwalało całe gniazdo w karterze (który przez to nadaje się już tylko na złom po nieudolnej próbie spawania tego i zalaniu żywicą epoksydową). Aż cud, że mi się udało przejechać na tym ok 10 km... 
Co by nie było - naprawa trwa   
			 
			
			
			
				
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-03-2019 20:47:53 przez seler1500.)
 
				
			 
		 |  
	 
 | 
 
	| 25-02-2019 00:12:35 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
		
		
	
		
		Ryoko Yuki 
 
 
		
			Rozmawiający Ze Sprzętami 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 124 
Imię: Ryoko 
Skąd: Nowy Sącz 
Pojazd: Romet Ogar 205 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Był sobie Ogarek (205) 
			 
			
				Naprawa trwa i trwa...  
 Szukanie karterów nie trwało długo - z racji ograniczonych funduszy stwierdziłem, że zaryzykuję i pośród odpicowanych i wyczyszczonych karterów poszukam czegoś, co będzie sprzedawane w cenie złomu, tudzież będzie w tak odstraszającym stanie, ze będzie mi łatwo toto kupić.  
Po przeszukiwaniu tony ogłoszeń wybór padł na to:
  
Po kolejnych 2 tygodniach i 
rozmontowaniu tego bloku silnika (gratuluję mistrzowi, który ZESPAWAŁ sprzęgło do wału korbowego. Naprawdę tydzień z mikroszlifierką był niesamowitym i wk@*$#&^@cym czasem) 
Ale koniec końców po kompleksowym wyczyszczeniu bloku i sprawdzeniu jego stanu 
wymianie wszystkich łożysk 
poukładaniu uprzednio posprawdzanych części (o dziwo w środku blok był kompletny wraz ze "skrzynią" biegów, kopytem itp.) 
wysczyszczniu przylg i uszczelnieniu wszystkiego, oraz wymienieniu wszystkich śrub, 
przełożeniu i wyregulowaniu nowego automatu zmiany biegów, wymianie wszystkich zimmeringów, oraz zębatki zdawczej, wymianie pękniętego tłoka, naprawieniu nadpalonej izolacji przewodu wysokiego napięcia, oraz wyregulowaniu zapłonu silnik jest gotów do prób. 
I wygląda tak:
  
 
Teraz czas na koła!
 
Notatka od seler1500, 14-03-2019 20:46:52 
 
Poprawiłem fotki   
 | 
 
 
			 
			
			
			
				
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-03-2019 20:45:51 przez seler1500.)
 
				
			 
		 |  
	 
 | 
 
	| 14-03-2019 20:08:18 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	 
	
	
		
	 
	
		
  
	 
	 
	
	
	
	 
	
 
  
	
		
		
	 
	 
	
 
Użytkownicy przeglądający ten wątek:     1 gości
 
	
 
			
			
 | 
 
  
  
 
 
 
      |