Post: #1

Cześć
Trafiłem na forum ze względu na poszukiwanie informacji na temat Minska Rometa który po Wueskach stał się moją kolejną pasją.W marcu kupiłem Typ 400A rok 90' lub 91' niestety brak tabliczki znamionowej.Motor jest komplety brakuje niestety kierunkowskazów od Charta, jeżeli ktoś ma na zbyciu w co wątpię to proszę o kontakt.Najważniejsze to to że zachował się tak jak wyszedł z Bydgoszczy, silnik ładnie pracuje i wymagał tylko czyszczenia i wymiany sprzęgła na tarcze z ETZ 150.Ogólnie bardzo fajny motor, w porównaniu do Wueski osiągi super, niestety miałem okazję tylko raz nim się przejechać i trafił do garażu w celu odnowienia, efekty już wkrótce zaprezentuję, Pozdrawiam wszystkich i zapraszam innych posiadaczy Minsków do wymiany doświadczeń z tym motorkiem i obalenia mitów o jego awaryjności.

Post: #2

ooo widzę że kolejny Mińsk na forum fajna maszynka zapraszam do obejrzenia mojego

Post: #3

Widziałem Twój to piękny sprzęt Minsk Romet to moja druga miłość po Wueskach.

Post: #4

Mińsk fajna maszyna twój ma dokumenty ?

Post: #5

Niestety nie, będę go rejestrował na zabytek.

Post: #6

Prace powoli idą do przodu, motor już na kołach do założenia osprzęt kierownicy, podpięcie stacyjki i kilka drobiazgów, jutro postaram się wrzucić zdjęcia.

Post: #7

Oto efekt prac, coraz bliżej finału, dziś nakręciłem Wueską 120 km i zaraz idę do garażu posiedzieć przy Minsku.        

Post: #8

Sam lakierujesz?

Post: #9

Sam nie, rama to proszek a żółty baza + bezbarwny.

Post: #10

Cześć
Sprzęt postawiłem na kołach i jestem po pierwszych jazdach koło komina.Niestety mam problem z regulacją gaźnika k62C pomimo ustawienia poziomu paliwa zmian położenia iglicy Minsk nie chce chodzić na tym gaźniku,wymiana świecy też nic nie dała, palił od kopa ale nie ma mocy.Założyłem taki gaźnik http://allegro.pl/minsk-125-400a-gaznik-...62443.html mało używany w dobrym stanie - nic nie pomogło.Zmieniłem cewkę zapłonową też nic, moduł - dalej bez zmian.Podmieniłem świecę i motor ożył, ładnie wkręca się na obroty pali itp.Następnego dnia rundka po podwórku i podmianka na k62C, myślałem że może to była wina świecy że nie chciał chodzić wcześniej jednak nie znów brak mocy.To z powrotem zakładam gaźnik z linka, odpalam i problem, jeździł chwile temu a teraz nie chce ? w tym momencie pomyślałem o świecy, podmianka na NGK z Wueski i nic, podmianka na nową i jak ręką odjął znów wróciła moc.Tu mam pytanie dlaczego na oryginalnym gaźniku padają świece ? padają tylko dla Minska, świeca na której nie chodzi założona do Wueski sprawuje się dobrze.Dwukrotnie miałem sytuację że silnik działa tylko poprawnie na nowej świecy, używka z Wueski na której ona sama lata jak wściekła nie zdawała egzaminu.To dziwna sytuacja może ktoś coś podpowiedzieć na ten temat i samej regulacji oryginalnego k62C.Zamiennik spisuje się niby ok ale mieszanka jest za uboga, iglica na max w górze, poziom paliwa na pływaku też na max a świeca dalej siwa.Dodam że sama iskra jest dość mizerna, nowa fajka, przewód WN, zmiana cewki i modułu nic nie daje.

Post: #11

Cześć
Tak wiem mega odkop ale coś w końcu idzie do przodu.Moja choroba na Mińska Rometa ma właśnie drugie urodziny, strasznie mnie kręci ten motor pomimo kilku jego wad.Po częściowym złożeniu mojego żółtego Rometa pojawił się problem z iskrą, zapał opadł a inne sprawy i obowiązki sprawiły że motor trafił w kąt garażu pod koc.Wena mnie dopadła z nowym rokiem, wysłałem siedzenie do tapicera w celu uszycia nowego pokrowca, a prądnica i moduły zapłonowe (z białoruskiego kupionego na graty) trafiły do speca który je sprawdził, jeden z wysłanych jest sprawny a prądnica okazała się być uszkodzona.Mam nadzieje że wkrótce uruchomię motor i go skończę, a wczoraj kupiłem drugiego Mińska Rometa typ 400A z papierami praktycznie po 1 właścicielu, jeszcze na czarnej tablicy.Opiszę go w osobnym temacie, wymaga trochę pracy ale jest świetną bazą, sprawny i oryginalny, brak niestety kierunków od Charta oraz pęknięty klosz tylnej Chartowskiej lampy, jak by ktoś miał to proszę o cynk.
Niestety nie mam zbyt wiele czasu na hobby ale postaram się konsekwentnie iść do przodu i wszystko ładnie pokazać i opisać.Pozdrawiam.

Post: #12

Fajnie ze sie nie zmarnuja motorki. U mnie tez byl zapał, ale wiecznie nie mam czasu. Utknelo na tym, ze jest juz kompletny, ale elektryke musze doprowadzic do porzadku. Cos z kierunkami, caly czas swieca zamiast migac, a rozne przerywacze sprawdzalem...

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

Post: #13

Ja też muszę zrobić kierunki, pamiętam kiedyś pisałeś coś chyba na ten temat.Czasu za dużo nie mam ale muszę w końcu skończyć ten motor.Jak dostanę prądnice to w pierwszej kolejności odpał, jak będzie chodził wtedy ogarniam resztę.
W kolejkę jednak wpycha sie drugi Mińsk Romet bo ma papiery i jest zrejestrowany, może w weekend uda mi sie zrobić zdjęcia i założyć temat.

Post: #14

Cześć, i w końcu po 1,5 rocznym postoju prace poszły do przoduW poniedziałek przyszła naprawiona prądnica, ma przewinięte cewki od zapłonu.Wczoraj wieczorem zamontowałem wszystko, podłączyłem moduł i zagadał z czwartego kopa.Pracuje poprawnie, po rozgrzaniu zaliczyłem jazdę bez świateł ale nie mogłem wytrzymać.Idzie jak strzała.Teraz muszę dokończyć instalację, światła itp i Mińsk gotowy.Trochę mnie śmieszy to że z takiego powodu motor stał tyle czasu ale inne sprawy na głowie brak zapału sprawiły że nie miałem ciśnienia, dobrze że w końcu się zebrałem

Post: #15

Cześć
Mija cztery lata odkąd zacząłem interesować się Mińskami, a dwa lata od ostatniego postu w tym temacie, powodów jest wiele.Ogólnie za długo to już trwa i ruszam z tematem.
https://www.youtube.com/watch?fbclid=IwA...e=youtu.be

I troszkę na inny temat

https://www.youtube.com/watch?v=6RrZCkJYCYk

Pozdrawiam.