Post: #1

Witam.

Chciałem zaprezentować mojego Romka 3 biegowego. Który w końcu doczekał się lepszych czasów tzn. remontu kapitalnego. Robiny oczywiście będzie na oryginał. Kilka słów o nim. Nie znam dokładnie jego przeszłości miał go mój dziadek ze strony taty. Nie wiem czy był jego pierwszym właścicielem.

W większości eksploatowany przez kuzynów i później przeze mnie. Bez papierów więc służył do latania po polach po żniwach. Mocny w porównaniu do 2 biegowego i zacznie bardziej cichy, wydech bajka. Także dawał radę bez problemu po polnych drogach też swoje km zrobił. Od początku kiedy go miałem nie chodziło przednie zawieszenie. Zgięte lagi, wiać było że po solidnym dzwonie. Niby coś tam naprostowane było z grubsza że to nawet wyglądało i miało ręce i nogi ale zawieszenie nie funkcjonowało wcale toteż ręce bolały po dłuższej jeździe. Podnóżki kierowcy pogięte i spawane. Dorobiłem już nowe bo tamtych nie było sensu ratować przy prostowaniu popękały.

Silnik zdrowy pomimo intensywnej niezgodnej z przeznaczeniem motoroweru eksploatacji nigdy większych problemów nie było. Ze skrzynią nie było problemów ze zmieniaczem biegów też nie. Większość problemów to układ paliwowy i sporadycznie zapłonowy. Zbiornik który w środku był bardzo skorodowany został obecnie porządnie wyczyszczony.

W późniejszym okresie służył za dawcę części do 2 biegowego Rometa 2375 zapłon. linki itp. wszystko co pasowało. Dziś przyszedł czas aby dać mu nowe życie.

Kilka zdjęć jak wyglądał i już po rozbiórce, nadwozie przygotowane do pisakowania. Ciąg dalszy nastąpi:

Post: #2

Zachęcam do dokumentowania prac nad nim.

Post: #3

(01-12-2018 00:48:18)remix301 napisał(a):  Zachęcam do dokumentowania prac nad nim.

Będą relacje na pewno, na wiosnę musi już śmigać obowiązkowo. Części brakujące powoli są kompletowane, wał wysłany do regeneracji amortyzatory tył też. Cylinder też do szlifu idzie na drugi bo taki próg że na pierwszym nie wyda tak zajechany.

Nowe części do silnika też już są łożyska Fag, uszczelniacze wału z górnej półki chodzi o materiał czyli z FPM który jest znacznie bardziej odpowiedni niż zwykłe czarne simery z NBR do prędkości obrotowej silnika, ciśnienia i temperatury oraz bardziej odporny na działanie benzyny. Na silnik nie będzie szczędzone $

Post: #4

Po sporej przerwie trzeba było nadrobić prace.

Rama i elementy nadwozia już po piaskowaniu, czekają na malowanie.
Po drodze były zakupy nowych części i kompletowanie brakujących elementów. Wymiana łożysk w kołach. Oraz nowe opony czeskie Mitas. Jutro odbiór części z galwanizacji oraz cylindra już po szlifie.

---

Post: #5

Jaki numer ramy? Zobaczymy czy kompletnie inny od mojego z tego samego roku. Jeśli dobrze pamiętam 386878

Post: #6

Sprawdzę później bo papierów nie mam do niego. Końcówka nieczytelna jest ale początek tak.

Post: #7

Numer to 3882 ostatnie dwie liczby nieczytelne. Więc numery są podobne jak na ten rocznik.

Post: #8

Elementy po cynkowaniu galwanicznym oraz cylinder po szlifie z tłokiem berta.

Post: #9

Piękny klasyk, oby prace dobrze szły i wrócił do łask.

Post: #10

Nie wiem jaką będzie miał trwałość na ścieranie ten ocynk na nóżkach dolnych, ale w każdym razie, ocynk to moim zdaniem lepsze rozwiązanie (antykorozyjne, wizualnie trochę mniej) niż pozostawienie starych powłok galwanicznych na takich elementach

Post: #11

Najlepszy był by chrom ale wiadomo cena. A jak ma się ograniczony budżet to zamiast zostawiać bez niczego lepiej dać do ocynku efekt jest do zaakceptowania jak dla mnie i myślę że jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.

Post: #12

Gdzie można znaleźć tłoki Berta? I jak jest z ich jakością w stosunku do innych tłoków?

Post: #13

Tłoki Berta są do kupienia na Jackmotors. Z tłoków stricte do Rometa to chyba najlepszy wybór, ale dużo lepsze jakościowo są tłoki od Hondy MB pasujące do Rometa bez przeróbek.

Post: #14

Prawie bez przeróbek, trzeba dopasować stopień sprężania

Post: #15

Są idealne, kosztują 19zł i nie mają tarcia na powierzchni pierścieni 1km^2