Post: #1

Witam wszystkich, powróciłem z dwoma kółkami znów Nie dalej jak 2 dni temu kupiłem sobie taki oto motocykl. Rzadko spotykany model, jakoś tak przypadkowo się natknąłem na niego i mi się spodobał. Pojechałem po niego kawałek drogi, bo przeszło 230 km, ale na miejscu okazało się, że było warto. Jak na 18 lat stan jest bardzo fajny, nowy akumulator, nowe opony, przebieg znikomy no i do tego parę smaczków, takich jak oryginalna instrukcja obsługi czy fabryczny klucz do świec. Wybór padł na 125 w dwusuwie, bo nie mam kat. A , a lubię te brzęczenie no i podłubać zawsze przy czym jest 4T w tak małej pojemności wybitnie kojarzy mi się z chińczykami.
Kila suchych danych:
125 pojemności
130 kg wagi
prędkość max. ok 120 km/h
6 biegów
Moc 15 km
Rok produkcji 2000
Silnik prawie taki jak w Mito 125 tylko inna góra-cylinder chłodzony powietrzem i bez zaworu wydechowego i skrzynka 6b zamiast 7b.
Tutaj fotka z transportu na tle opuszczonych zakładów chemicznych ZACHEM w Brzydgoszczy:












Na razie słabe zdjęcia, niebawem może będą lepsze, jak ją trochę ogarnę
To jest jakaś dziwna wersja, dużo chromów, nie widziałem jeszcze takiej. Może ostatni rok produkcji to wypuścili jakąś bogatszą serię albo fakt, że na rynek niemiecki, nie wiem.

Miałem na oku taką Cagivę ale w gorszym stanie. W planach malowanie, ogólnie jakieś ciekawe przeróbki. Kupiłem tę i jest na tyle zadbana, że aż szkoda cokolwiek w niej zmieniać. Oczywiście jest kilka mankamentów, m.in. sparciały króciec, kończące się klocki z przodu i uszkodzona stopka boczna, ale blacharsko jest w bardzo dobrej kondycji. W planach napewno zmiana wydechu na Leo Vince Strada z Mito

Jest to oczywiście Cagiva Roadster 125

Post: #2

Moto malo popularne, więc spodziewalem się nikłego zainteresowania tematem. Ale żeby aż tak?

Zrobione już niecałe 200 km, fajnie się tym jeździ, nie przypuszalem że będzie to tak wygodne.
Jak na razie naprawiłem podpórkę boczną, bo niestety blokada była wyłamana, częsty przypadek w Roadsterach. Niestety nie ma podpórki centralnej Zostało jeszcze parę pierdół, takich jak ogarnięcie korka wlewu do baku czy ogólny przegląd. Niemniej jednak zadowolony jestem, bo była nieco zapuszczona, ale trochę polerki i odzyskuje dawny blask.
Parę fotek:

Post: #3

Bo fotki nie działają, chyba że tylko u mnie
A bez fotek to co, no fajna no

Post: #4

Serio nie dzialają fotki? Na razie to sie zbiera z dolu fajnie bo wydech taki jest. W planach zmiana na jakiś sportowy dyfuzorek

Post: #5

Liczony czy coś z uniwersalnych?

Post: #6

podoba mi się toto nawet

Post: #7

Łooo, zdjęcia ożyły czyli miałem coś z przeglądarką.
Ładniutka, ciekawie wygląda ten błotnik w chromie.

Post: #8

Arrow Strada-wydech dedykowany do Mito, ale wcale nie taki mocny. Ten mi się wizualnie nie podoba, jednak dwusuw gruchę musi mieć.

Post: #9

MICHAŚ, BYLES W BYDGOSZCZY I NIE ODWIEDZIŁES TASIEMKI?! CZUJE... CZUJE... SIE OSZUKANY!

JAK TAM SIOSTRA?

Post: #10

No właśnie, byłeś w Bydgoszczy i nie odwiedziłeś... a czekaj... no ta...

Post: #11

Czekałem tylko na tę reakcję No nie wiem czy byście byli zadowoleni jakbym Was odwiedzil o 8 rano w niedzielę

A siostra żyje, chłopa ma, także Tasiemko przegapiłeś swoje 5 minut niestety

Post: #12

Tak w ramach ciekawostki to powiem Wam jeszcze, że włoska Cagiva była produkowana także w fabryce CZ w Czechach Stąd też na naklejce znamionowej na główce ramy widnieje napis CZ, podobnie jak grawer na karterach. Pomalutku rozkręcam i wertuję sobie ten motorek i na wielu elementach widnieją loga czeskich marek, takich jak PAL, dodatkowo piasta przedniego koła ma odlany napis JAWA(do tylnego jeszcze się nie dobrałem). Elementy instalacji i przyrządów są ze znakiem CEV, a całości dopełniają włoskie smaczki, takie jak amortyzatory Paioli czy obręcze kół Radaellii. Żeby nie być gołym i słownym przy najbliższej okazji postaram się pokazać kilka szczegółowych fotek. Coraz bardziej klimatyczne te moto
A tymczasem kilka fotek znad jeziorka:

Post: #13

Cagiva, zawsze lubiłem tą markę, zaczęło się od Mito Evo II
A tak poza tematem, miałem taką Mazdę, aż mi się na wspomnienia wzięło

Post: #14

Mazda też nietypowe, 2.0 Comprex, czyli dwulitrowy dieselek z kompresorem

Post: #15

Fajnie wygląda. Mi to troszke chopperka przypomina :-) przednie koło lekko wysunięte, płytki błotnik, i krótrzy błotnik tylny...