Post: #1

Witam!
Mój Simek, którego mam od kwietnia 2008. Przez ten czas zrobiłem nim prawie 9 tysięcy km i jego obecny przebieg to 18300km. Wersja B4, która ma szeroka deskę rozdzielczą z kontrolkami, 4 biegi i instalację "szóstkę". 3 lata temu przeszedł remont silnika. Wymieniono wszystkie części i dostał cylinder 60ccm. V max po dotarciu wyniósł 75 km/h, to nieźle jak na seryjnego Simsona. Rok temu gruntownemu remontowi podległa też elektryka, dzięki czemu znacznie lepiej działają światła. Nie jest po tuningu, jedynie lekki wizulany, nie jestem wielkim fanem tuningowania klasyków. Na Simku nadal leży oryginalny lakier i jedna naklejka ręcznie malowana w fabryce. Na wszystkie remonty nie powiem, poszło trochę kasy, ale teraz te Simsony rosną na wartości, więc przy ewentualnej sprzedaży będzie łatwiej. Ale na razie tego nie planuję, przynajmniej do kupna auta Obecnie trzeba w nim zmienić wałek w skrzyni biegów, ponieważ wyskakują biegi. No i jeździć prawdopodobnie do wakacji, do prawka, a potem zobaczymy co z nim będzie
Tutaj fotki: http://mojemoto.pl/moto:619
Zapraszam do szczerych ocen

Post: #2

Fajny simek dbaj o niego, ile on pali???

Post: #3

no właśnie ile ten simek pali i jaką sie robi mieszanke/ daje 9/10 bo troszke wiejskie CPI naklejki z chinola ogólnie simar fajny

Post: #4

Na oryginalnym gaźniku pali mi 2,8 litra, ale na gaźniku Bing 17 spala nawet poniżej 2,5. Ja mam oryginalny 16 n1-11
Romet100, gdzie Ty masz naklejki CPI?

Post: #5

Dzisiaj założyłem mu białe klosze kierunków, wygląda teraz jakby był po lifcie, odświeżyły go trochę
Przy okazji nowe foteczki:

By baki126p at 2012-03-26

By baki126p at 2012-03-26

By baki126p at 2012-03-26

By baki126p at 2012-03-26

By baki126p at 2012-03-26

By baki126p at 2012-03-26

By baki126p at 2012-03-26

By baki126p at 2012-03-26

By baki126p at 2012-03-26

By baki126p at 2012-03-26

Proszę komentować

Post: #6

jeszcze lampa na tył ta kwadratowa biała albo czerwona i malina

Post: #7

Lampę mam, ale rozkminiam, jak ją podłączyć, bo tam jest żarówka dwuelektrodowa, a w okrągłej są dwie

Post: #8

fajny ten twój simsonek

Post: #9

Pojeździłbym takim , mój tato miał takiego ale to była porażka bo nie miał praktycznie mocy

Post: #10

No to coś nie tak z nim było, bo jak ja mam dobrze wyregulowanego, to przyspieszenie ma nieziemskie, aż podrywa, gdy zmieniam bieg. No z Rometem nie ma co porównywać

Post: #11

Nie przesadzaj że podrywa jak bieg zmieniasz, nawet w ETZ 150 nic takiego nie masz....
Miałem Simsona SR , 70cm3 nawet chodził nieźle , v-max realny mierzony autem 70-75, przyspieszenie na 17z też bez rewelacji, Wueska 125 idzie duuuużo lepiej. Spalanie na starym 16n1-11 w okolicy 7 litrów i ogromna awaryjność... najgorszy motor jaki miałem . Kiepska konstrukcja jak dla mnie a szczególnie rama, jej kształt wykonanie i dostęp do silnika...

Post: #12

Irek, podrywa, gdy jednocześnie zmieniam bieg i daję full gazu, uważam, że jak na ta pojemność i moc ładnie przyspiesza. No od WSKi wiadomo, że będzie słabszy, to prawie dwa razy mniejsza moc. Mi pali 2,8 litra na 16 N1-11 i szczególnie się nie psuje, nawet świec w nim dawno nie wymieniałem. Twój był jakimś felernym egzemplarzem albo źle wyregulowanym, skoro tyle chlał i nie jechał. Z dostępem do silnika się zgodzę, masakra, ale i tak rzadko do niego zaglądam Tak czy inaczej ja jestem bardzo zadowolony z tego motorka, jeżdżę nim bez obawy, że stanie w trasie.

Post: #13

Wg mnie podły sprzęt; 2,8 litra to i tak masakra , WSK pali 2,5 , Minsk ok 2,8 więc tragedia niestety.
Mówiłem o tym że S70 jest dużo słabsze od WSK

Moja rada : wyzbądź sie go jak prawko zrobisz bo jak sie zacznie sypać będziesz żałował że go masz
Za*ebistą Jawe masz to szkoda takie coś trzymać

Post: #14

Prędko on sie nie zacznie sypać, miał robiony remont silnika i elektryki, ja go nie katuje i szybko nie jeżdżę, więc jeszcze kawał przejedzie. Ale fakt, jestem w trakcie kursu na A, a czterech motorów nie będę trzymał. Prawdopodobnie go sprzedam, ale na pewno trudno będzie się z nim rozstać. Przejechałem nim ponad 9 tysiecy km, to połowa jego całkowitego przebiegu. Dowiózł mnie zawsze, gdzie chciałem i kiedy chciałem. Do wakacji na pewno zostaje, potem sie okaże

Post: #15

No to niezły rzeczywiście jak już 9 000 km u Ciebie bez problemów zrobił Mój 1000 nawet nie bo strach jeździć było

Mojego tam nie żałowałem gaz do oporu, jeździłem po lesie, po zaoranym polu itd no rama nawet popękała Uchwyt silnika pękł całkiem przy tulei wahacza . No ten motor do tego sie nie nadawał