Post: #16

Pomysł pewnie by przeszedł, tylko ten "układ elektroniczny"
Trzeba by zaprzęgnąć jakiś mikrokontroler do odbierania i kończenia połączeń na komórce, plus przyłączyć mikrofon i głośnik z komórki do domowego za pośrednictwem bazy. Może źle zrozumiałem, skomplikowane to Dało by się to zrobić, ale wszystko zależy od wiedzy i chęci.

Post: #17

Z wiedzą elektroniczną słabo (lepiej się czuję w elektryce, elektronika to czarna magia). Chęci za to są jak sygnał cyfrowy - czasem 1, czasem 0 Wykrywacz metali mam rozgrzebany od trzech lat. Próbowałem stworzyć jakąś inteligentną odpowiedź, znów zagłębiłem się w temat, poznałem się z tymi samymi problemami, które zatrzymywały mnie wcześniej, trochę się rozpisałem i dotarło do mnie, że póki co na moim poziomie wiedzy niezbyt ma to sens, więc cała wiadomość odeszła w zapomnienie. Ale skoro to możliwe, to może kiedyś się uda. Na emeryturze będę miał chociaż jakieś zajęcie, zresztą już niedaleko, jakieś... 45 lat. Mam chociaż czas, żeby się podszkolić

Póki co pomysł wraca do szuflady, a ja do psucia Jak zepsuję coś potrzebnego to dam znać, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko

Post: #18

Ok, nie ma problemu
W elektronice siedzę od V klasy

Post: #19

Kupiłem nowy transmiter w wersji "bieda minus". Praktycznie taki sam z zewnątrz, więc i wewnętrznie pewnie niewiele się różni (póki co nie otwierałem, bo to zwykle źle się kończy ). Problem polega na tym, że bawiąc się poprzednim nie zauważyłem, że po każdym odłączeniu zasilania wszystko wraca do tych samych ustawień. No i ten ma to samo. Czy dałoby się dołożyć mu jakieś podtrzymanie pamięci, w postaci kondensatora (lub innego, ładowalnego źródła zasilania)? Dodanie kondensatora tak po prostu przy zasilaniu nie ma sensu, bo wtedy działałoby i nadawanie, zbędne przy wyłączonym odbiorniku.

Post: #20

kondensator napewno nic nie da... Nie wiem jak jest teraz z transmiterami ale 4 lata temu takie zwykłe proste nie dało sie przerabiać. Płytka była tak ładnie czymś zalana że dostęp do niej był niemalże nie możliwy, to chyba takie zabezpieczenie przed wstrąsami

Post: #21

W takim razie miałeś jakiś z wyższej półki, bo ten kupiony za 8,80 takiego bajeru nie posiada. Wszystko jest bo jest, cała płytka wisiała na jednym malutkim wkręcie.




Przy okazji dokonałem małego eksperymentu czy nie da się po prostu ustawić radia na częstotliwość domyślną transmitera, niestety radio odbiera dopiero od 88,8, a transmiter uruchamia się na 87,5.

Post: #22

Olać transmitery, kupiłem kolejny, póki co działa. Padło za to radio, ale sam się za nie brać nie zamierzam.
Jest inny pomysł. Rozwalił mi się ostatnio dokupiony do samochodu termometr (analogowy). Z racji, że przestał działać z powodu uszkodzenia mechanicznego, postanowiłem kupić cyfrowy. Ale nie ma lekko. Nie chcąc stawiać sobie wielkiego telewizora z temperaturą, wybrałem najmniejszy jaki był - do mięsa (poza tym był tani i da się nim mierzyć w zakresie -50 - 300, więc idealnie, bo ma pokazywać temperaturę silnika). I wszystko super, sondę przedłużyłem (o dziwo wciąż działa), ale męczy mnie jedna jego funkcja - oszczędzanie baterii. Nawet jeśli przerobię go na zasilanie z akumulatora i załączanie się razem z zapłonem to on wciąż będzie się wyłączał. Pomyślałem, że zanim zacznę przecinać ścieżki na oślep to napiszę, a nuż ktoś będzie wiedział.





Przewody idą do sondy. Spróbowałem przeciąć ścieżkę SW (że niby SWitch), ale nie zmieniło to zupełnie nic poza tym, że pękł sobie wyświetlacz (życie...). Ale na szczęście kupiłem dwa z myślą, że przynajmniej jeden z nich będzie trzeba spisać na straty. Na chłopski rozum nic już więcej zdziałać się nie da, poza wywnioskowaniem, że za wyłaczanie po pewnym czasie odpowiada rezystor lub kondensaror, a czarna plama to tylko sterownik do wyświetlacza (a przynajmniej tak to widzę), ale wiele mi ten wniosek nie daje.

Post: #23

No niestety, oszczędzanie baterii jest zrealizowane programowo. Spróbuj wykonać układ na 555, przerzutnik bistabilny, który będzie puszczał długi impuls (ok. 5 minut) i na chwilę wyłączał zasilanie (0.5 sekundy lub mniej), jak chcesz zapodam Ci schemat z wartościami elementów.

Post: #24

Jeśli możesz to podaj, ze schematu dam radę. Zaznacz też co odpowiada za czas na tym schemacie, bo termometr wyłącza się po ok.10 minutach, więc nie ma potrzeby resetować go co 5.
Co prawda jest wyłącznik (przycisk) on/off, ale samoczynnie uruchamia się po podłączeniu zasilania, więc taki układ powinien zadziałać.

Post: #25

To zrobię reset co ok. 9,5 minuty na pół sekundy.
Ale najpierw pytanko, po odłączeniu zasilania wyłącza się natychmiast, czy po chwili?

Post: #26

Natychmiast się wyłącza i natychmiast się zapala.

Zmierzyłem czas temu z uszkodzonym ekranem, wyszło ok.10,5 minuty. Pytanie jaki jest rozstrzał pomiędzy jednym a drugim. Z drugiej strony wczoraj robiłem test w samochodzie i chyba lepiej jednak będzie co 5 minut, bo na krótkiej trasie zdążył zwariować, a później się zawiesić na jednej temperaturze. Przyciski nie działały, jedynie reset pomógł.

Post: #27

Okej, zaraz pozmieniam i wrzucę

---

Wyszło 5,4 minuty, ale to nieistotne. Czas przerwy w zasilaniu to 0,67 sekundy. Elementy - bardziej popularnych i dostępnych się nie dało. Gdybyś chciał wprowadzać przeróbki - śmiało pisz. Wejście zasilania - górne VIN plus, dolne VIN masa. Wyjście dla termometru - górne VOUT plus, dolne VOUT masa. Układ ze wspólną anodą, nie łączyć masy wejściowej i wyjściowej.
Prąd wyjściowy w granicach 100 mA, więcej do termometru chyba nie trzeba
Aha, elektrolit na minimum 16 V, reszta - wiadomo, ceramiczne są chyba od 25 V.
Co do 555, warto zastosować nawet najtańszą podstawkę za 20 groszy, ryzyko przegrzania spada do zera.
Jeśli chcesz, zaprojektuję Ci PCB, ale nie wiem, czy to konieczne. Płytki uniwersalne (wiercone) też się sprawdzają.

Post: #28

Zmontuję na uniwersalnej. Z trawieniem płytki zeszłoby mi z dwa lata, a tak może jeszcze w tym roku skończę
Tranzystor jakikolwiek, oby tylko NPN?

Post: #29

No tak, ale rezystor jest pod większość małych tranzystorków z β = 100. Jeśli części bierzesz ze sklepu - BC546/7/8.
Na schemacie T1 - BC547.
Dla pewności:
U1 - NE555
R1 - 470 k
R2 - 1k
R3 - 10k
Rezystory 0,25 W lub 0,125 W - jak Ci odpowiada.
C1 - 10 nF ceramiczny
C2 - 100 nF ceramiczny
C3 - 1000 µF elektrolityczny, min. 16 V

Post: #30

Ja może dodam od siebie to ze ne555 możesz grzać i grzać i nic mu się nie stanie. Elementy typu mikroprocesory mogą już być wrażliwe na temperaturę, ale taki timer absolutnie