Ocena wątku:
- 2 głosów - 3 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Gazela kupiona na ulicy
|
Autor |
Wiadomość |
jurek_1961
Uczeń
Liczba postów: 176
Imię: Jurek
Skąd: Gdańsk
Pojazd: Inny Romet
|
Gazela kupiona na ulicy
Witam Wszystkich!
Jakiś czas temu wypatrzyłem Gazelę. Sprzedawał ją pewien Pan, który regularnie rozstawia się z różnymi starociami na skrzyżowaniu dwóch ulic w Gdańsku-Wrzeszczu. "Na oko" wyglądała dobrze. Ale najpierw przyprowadziłem tam swoją Żonę, żeby sobie zobaczyła to cudo, no bo to Ona miałaby na tym jeździć - do tej pory jeździła Jubilatem 2, który lata temu dostała na I Komunię - a miała ochotę na jakiś współczesny rower miejski. Ale dała się namówić! Obejrzałem dokładnie i doszedłem do wniosku, że jest kompletna i w 100% oryginalna. W kołach było powietrze, to pojechałem nią do domu, bo tak wydało mi się prościej, niż rozkręcać to i owo, żeby zmieścić ją do samochodu...
Po rozebraniu, wyczyszczeniu, wymianie dwóch łożysk w suporcie i klinów, wymianie pancerzy - linki zostały, bo były OK i co ważniejsze, wyglądały na oryginalne - rowerek został złożony. Jeździł super, tylko nowej Właścicielce nie podobało się siodełko (takie samo miała w Jubilacie i wcale Jej się nie dziwię - nie dość, że niewygodne to i odparzyć się można), a także kolor.
Lakier był całkiem niezły, naklejki też, a i przy polerce trochę czasu mi zeszło, ale Jej Jubilat jest w takim samym kolorze - tym, chyba najbardziej popularnym - ni to czerwonym ni pomarańczowym, no to chciała mieć inny. Wybrała sobie wiśniowy. Generalnie jestem za tym, żeby zostawiać ramy w oryginale, ale to przecież popularny model i zmiana koloru w tej sytuacji nie wydała mi się jakimś wielkim świętokradztwem. A co ważniejsze - z Żoną miałem się spierać......?
No i jest wiśniowa....
|
|
14-03-2018 21:15:17 |
|
|
romet3kolory
Uczeń
Liczba postów: 230
Imię: romet3kolory
Skąd: Bielsko-Biała
Pojazd: Inny
|
RE: Gazela kupiona na ulicy
(15-03-2018 17:20:46)Majerano napisał(a): A ja myślałem że SHL Gazele kupiłeś, to by było czym się chwalić... No ale działaj, działaj
im mniej SHL na chodzie, tym czystsze powietrze
(15-03-2018 14:54:28)jurek_1961 napisał(a): Po prawdzie - to nie ja malowałem, ale oczywiście wielkie dzięki za miłe słowa!!!!!!!
Natomiast w kwestii lakierowania (tak ogólnie), chyba trzeba by mieć na uwadze i to, że tamte (teraz nazywane przez nas - oryginalnymi) materiały lakiernicze (podkłady, szpachle czy lakiery), dzieli od dzisiejszych - technologiczna przepaść. Taka sama przepaść dzieli też techniki lakiernicze i oprzyrządowanie. Oczywiście to żadna krytyka fabryki z Bydgoszczy, że skoro działała w socjalistycznej Polsce więc i takie przepaście. Broń Boże!!! Przecież tacy Panowie jak choćby Eduardo Bianchi czy Ernesto Colnago, od czasów Eddy Merckx'a do teraz, modernizowali w swoim fabrykach lakiernie (i inne działy też) pewnie po kilka razy....
Nie przesadzajmy, wcale nie było aż tak źle , niektóre ramy są tak polakierowane , że lakier jest niemal nie do zdarcia
Niektóre rowery mają po 30 lat , często przez całe swe "życie" były sponiewierane na maxa , a jednak cały czas są na chodzie, tymczasem wiele rowerów z marketów nie dożywa nawet do drugiego sezonu
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-03-2018 19:44:33 przez romet3kolory.)
|
|
15-03-2018 19:39:56 |
|
|
jurek_1961
Uczeń
Liczba postów: 176
Imię: Jurek
Skąd: Gdańsk
Pojazd: Inny Romet
|
Gazela kupiona na ulicy
Ależ oczywiście, że nie było tak źle! Myślę, że było zupełnie dobrze!!!!!
Mam Kormorana z 1972 roku i wygląda całkiem, całkiem. Jubilat też wygląda nieźle, a gdyby go jeszcze porządnie wypolerować.... Może kiedyś się za to zabiorę...? Ta Gazela też prezentowała się lepiej niż dobrze, a wyjechała z fabryki w 1986 roku. Ale miała być wiśniowa, to jest.
Ja w sumie odniosłem się do tego co stwierdził romet3kolory pisząc, że "nawet w Romecie lepiej by tego nie pomalowali" . Bo, moim zdaniem, niewielka to sztuka mając dziś do dyspozycji, to co jest dostępne (choćby zeskanowanie starego koloru i dorobienie identycznego) zrobić to tak, że wychodzi tak jak widać - oczywiście trzeba jeszcze umieć posłużyć tym co jest dostępne, choćby pistoletem lakierniczym....
|
|
15-03-2018 22:26:10 |
|
|
jurek_1961
Uczeń
Liczba postów: 176
Imię: Jurek
Skąd: Gdańsk
Pojazd: Inny Romet
|
RE: Gazela kupiona na ulicy
Wziąłem sobie do serca to, co napisał Majerano i podziałałem....
Poza pancerzami i obejmami mocującymi linkę tylnego hamulca do ramy oraz siodełkiem (oryginalne, kompletne z "pudełkiem" na narzędzia - trafiło "na półkę") - wszystko jest oryginalne (klocki hamulców, łożyska i kliny są ze starych zapasów). Manetka z kierownicy powędrowała na rurę skośną (oczywiście jest wymieniona, ale na oryginał) - wydaje mi się, że im linka krótsza i ma mniej "zakrętów", tym przerzutka działa sprawniej. Nie ma naklejki na rurze skośnej, ale póki co w Motonaklejkach tego wzoru napisu brak.... a do Waganta - i owszem. Zastąpiłem lampkę na tylnym błotniku oryginalnym odblaskiem, a to dlatego, że nigdy nie podobały mi się przewody owinięte po ramie, choćby zrobiono to najstaranniej. A bidon, zwłaszcza jak jest cieplej - wiadomo.....
|
|
17-03-2018 14:14:30 |
|
|
romet3kolory
Uczeń
Liczba postów: 230
Imię: romet3kolory
Skąd: Bielsko-Biała
Pojazd: Inny
|
RE: Gazela kupiona na ulicy
(17-03-2018 14:14:30)jurek_1961 napisał(a): Manetka z kierownicy powędrowała na rurę skośną (oczywiście jest wymieniona, ale na oryginał) - wydaje mi się, że im linka krótsza i ma mniej "zakrętów", tym przerzutka działa sprawniej.
a próbowałeś już jeździć i zmieniać te biegi? Twoje rozwiązanie nie dość ,że jest niewygodne to jeszcze mało bezpieczne. Odrywanie rąk od kierownicy nie powinno trwać zbyt długo, tymczasem manetka jest dość daleko, a ponadto, by po nią sięgnąć, musisz oderwać w tym czasie wzrok od drogi. Wystarczy chwila nieuwagi i albo będzie dzwon , albo włożysz dłoń między szprychy - czego oczywiście nie życzę.
Takie rozwiązanie ma sens , ale w szosówce , gdzie i tak jesteś pochylony - blisko ramy.
Przerzutka raczej nie pochodzi z Gazeli , tylko od jakiegoś starczego modelu szosówki , ale jak dobrze zmienia to nie ma to większego znaczenia. Natomiast przydałoby się wypolerować "na lustro" błotniki, bo te Twoje zmatowiałe nie prezentują się zbyt ciekawe
Bagażnik też raczej nie jest dedykowany do Gazeli , gdyż platforma transportowa powinna być poziomo.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-03-2018 18:55:15 przez romet3kolory.)
|
|
17-03-2018 18:49:09 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|