moto do lasu
|
Autor |
Wiadomość |
Gustawo
Nowy
Liczba postów: 64
Imię: Gustawo
Skąd: Poznań
Pojazd: Inny
|
moto do lasu
Hej!
Dręczy mnie dylemat odnośnie komunistycznego motorka do codziennego śmigania po lesie w ramach pracy. Co polecacie z tych trzech:
Romet Komar - najbardziej mi się podoba, LEKKI (łatwy w przeniesieniu w razie trudnego terenu) ale wolny, niezawodny
Jawa typ 20 "Pancerka" - nieco szybsza od komarka, osłona nóg przed błotem, ale w razie wywrotki bardziej podatna na uszkodzenia, poza tym kłopotliwa w regulacjach (których przy offroadzie może być więcej)
WSK 125 - przede wszystkim większa moc silnika, (przy całodziennej jeździe nie męczy tak hałas wysokich obrotów), ale ciężka, ma akumulator będący dodatkowym kłopotem
Nie wiem na ile przejmować się tak mocą silnika, bo w sumie po lesie nie da się śmigać nie wiadomo jak szybko, ale z drugiej strony przy grząskim terenie może się przydać...
Interesują mnie tylko te trzy maszyny, więc proszę nie podawajcie innych.
Piszcie śmiało, ciekaw jestem wszystkich opinii
W mojej stajni:
Simson S50B - 1980r.
FSM Cinquecento 704ccm - 1993r.
+JUT
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-02-2018 01:03:07 przez Gustawo.)
|
|
23-02-2018 00:58:46 |
|
|
Kanilox
Moplikowiec
Liczba postów: 3,490
Imię: Kamil
Skąd: Zabrze
Pojazd: Romet Chart
|
RE: moto do lasu
Jeśli jest trochę większy budżet niż 500zł to WSK najlepiej się sprawdzi, duży moment obrotowy na pewno przyda się w grząskim terenie, do tego jakieś ostrzejsze opony i będzie supcio, aku nie potrzebny do jazdy, u mnie w WSK nie było nigdy i nawet nie potrzebuje.
Ja do jazdy w ciężkich warunkach mam Jawe 20 właśnie i też się dobrze sprawdza, części tanie to nie szkoda, lekka, osłony idealnie chronią przed błotem i wodą. Czy jest bardziej podatna na uszkodzenia? Hmm, ja się wywaliłem może z 40 razy z czego kilka tak poważnie, efektem tego są pouszkadzane krawędzie blachy osłaniającej nogi i urwane mocowania tej blachy które nawet przy normalnym użytkowaniu lubiły odpaść. Myślę że WSK po takim traktowaniu wyglądała by dużo gorzej.
|
|
23-02-2018 03:09:12 |
|
1 osoba postawiła piwo Kanilox za ten post:1 osoba postawiła piwo Kanilox za ten post.
Gustawo (02-23-2018)
|
stanley
Nowy
Liczba postów: 53
Imię: Staszek
Skąd: Wrocław
Pojazd: Romet Chart
|
RE: moto do lasu
Tylko WSK do takiego terenu. To juz jest motor a nie pierdziawka typu komar czy jawka. Jawka ma niskie zawieszenie i nisko kolanko - zawsze je uszkodzisz w lesie lub się zawiesisz. Ja Wską jeżdze po Borach DOlnośląskich i co prawda rozgladam się za Suzuki DR 125, ale jadąc WSK-ą 80 km/h po lesnej ścieżce naprawdę wydzielisz sobie tyle adrenaliny co na ścigaczu przy 200 km/h . Z tych 3 to najlepszy wybór. Jak wszyscy pisali aku nie potrzebujesz. To dobra stara konstrukcja duzy rozstaw kół, niski środek cięzkosci po błotnistej dróżce w lesie kuzyn na Hondzie enduro 650 ccm nie miał szans - ( cięzka, wysoka, krótka ). Do lasu najlepszy jest motor trialowy .
Dosiadam: WSK Gil, Romet Chart, Romet Ogar, Komar 3, WFM - w remoncie, Simsony Schwalbe elektryk 2,5 kW oraz 8 kW - składany po naprawie n-kodera.
|
|
23-02-2018 22:16:14 |
|
1 osoba postawiła piwo stanley za ten post:1 osoba postawiła piwo stanley za ten post.
Gustawo (02-23-2018)
|
Majerano
Technik
Liczba postów: 571
Imię: Przemek
Skąd: małopolskie
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: moto do lasu
Kiedyś to były czasy! Teraz to w ogóle nie ma czasów!
____________________________________________________
Panie, romet musi kopcić!
|
|
24-02-2018 00:08:49 |
|
2 użytkowników postawiło piwo Majerano za ten post:2 użytkowników postawiło piwo Majerano za ten post.
Motorowerzystka (02-24-2018), Odrestaurator (02-24-2018)
|
Motorowerzystka
Mekanik xD
Liczba postów: 2,110
Imię: Ania
Skąd: Dzikie Mazury
Pojazd: Inny Romet
|
|
24-02-2018 12:22:42 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|