Charper składa charta czyli po trupach do celu
|
Autor |
Wiadomość |
charper
detyfusan
Liczba postów: 2,027
Imię: Wojtek
Skąd: ze wsi
Pojazd: Romet Chart
|
RE: Charper składa charta czyli po trupach do celu
|
|
05-07-2017 22:23:51 |
|
|
charper
detyfusan
Liczba postów: 2,027
Imię: Wojtek
Skąd: ze wsi
Pojazd: Romet Chart
|
RE: Charper składa charta czyli po trupach do celu
no i stało się, padł sobie regulator od gy6.
jeśli was interesuje jak fajnie wykonane regulatory można kupic od forumowych kolegów, to proszę sobie po podziwiać. zwróćcie sobie uwagę na kompletny brak radiatorów i jeden upalony przy samej dupie trystor.
regulator za jakies 60 czy 70 zł, zamknięty szczelnie w plastikowej obudowie, kompletny brak chłodzenia układu. chcecie wiedzieć który to taki cwaniak? może się dowiecie, czekam kilka dni na sprostowanie.
i jeszcze jeden "regulator" z kawałkiem radiatora i gościu kazał podłączyć to przez bezpiecznik 10A który zaraz się palił i nic nie regulował. rysowałem schemat tego co widziałem, z ograniczoną jeszcze wtedy wiedza o elektronice wiec jeden element nieprawidłowo opisałem, ale nie o to w tym chodzi. to kolejny przykład jak sprzedać kilka niedziałających pierdołek za 50zł w wykonaniu użytkownika STQC.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-07-2017 19:31:35 przez charper.)
|
|
08-07-2017 19:26:13 |
|
|
Gomulsky
Uczeń
Liczba postów: 129
Imię: Kuba
Skąd: Dąbrowa Tarn.
Pojazd: Inny
|
RE: Charper składa charta czyli po trupach do celu
Osobiście uważałbym z pochopnymi wnioskami nt wytwórcy tego układu, gdyż składanie ukł. elektronicznych, a rozumienie zasady ich działania to 2 albo i 3 różne rzeczy W każdym razie układ który jest tutaj zaprezentowany to typowy układ stabilizatora stratnego, gdzie nadwyżka energii wytworzonej przez cewki zostaje skonwertowana w postać ciepła. Pomijając już sam fakt tego, że układ był zamknięty w puszce z zerowym przewiewem to jeszcze powierzchnia tak mała jak "plecki" elementu wykonawczego nie jest w stanie na bieżąco oddawać takiej ilości energii (ciepła) jaka jest w danej chwili wymagana, nawet gdyby ten przewiew był. Widać, że konstruktor próbował się ratować dublując układ coby rozłożyć energię na większą liczbę elementów wykonawczych, ale niestety i dane katalogowe elementów elektronicznych też należy umieć czytać (gdzie najczęściej zaznaczone jest, że dany element może przenieść np. prąd 10A przy temperaturze ~20 *C, a im wyższa temp układu tym ta wartość jest mniejsza np. dla 60*C może być to już tylko 2A), więc póki elementy wykonawcze były zimne nie było problemów, ale wraz z ich nagrzewaniem się ich szansa na uszkodzenie wzrastała, aż w końcu stało się. Aha i jeszcze ten nieszczęsny bezpiecznik, jego zakładanie na wejściu układu to kompletny debilizm, gdyż tenże układ działa na zasadzie wytwarzania dużej ilości zwarć wyjścia cewek do masy w danej jednostce czasu np. 1 s, oznacza to nie mniej nie więcej to, że przez ułamek sekundy płynie przez ten układ prąd znacznie większy niż 10A, co uśredniając i tak daje prąd znacznie wyższy niż 10A, jak już to bezpiecznik należałoby dać na wyjściu układu, żeby w razie uszkodzenia samego stabilizatora zabezpieczyć np. aku przed całkowitym rozładowaniem.
|
|
09-07-2017 01:27:13 |
|
|
JGNZM
Chartełowiec
Liczba postów: 1,247
Imię: Mikołaj
Skąd: Wielkopolskie
Pojazd: Romet Chart
|
|
10-09-2017 17:03:56 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|