Ocena wątku:
- 1 głosów - 4 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Pomarańczowe Wigry 3 rocznik '85
|
Autor |
Wiadomość |
Kamil_B2000
Nowy
Liczba postów: 5
Imię: Kamil
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Pojazd: Inny Romet
|
Pomarańczowe Wigry 3 rocznik '85
Cześć!
Od dłuższego czasu interesowałem się Wigrusem, który stał u dziadka w piwnicy. Z racji dobrego stanu roweru (jeździ, skręca, hamuje) nawet od czasu do czasu nim jeździłem. Rower bardzo mi się spodobał mimo mojego młodego wieku (wtedy ok. 14-15 lat), jednak irytowały mnie prześmiewcze teksty ze strony rówieśników. Także Romet poszedł lekko w odstawkę. Stał w piwnicy, skąd rzadko widział światło dzienne. Na strychu swojej dziewczyny znalazłem jakiś mały, stary rower, który odpoczywał pod centymetrową warstwą kurzu. Zapytałem, czy nie chciała by go wyczyścić, trochę odświeżyć i sprzedać. I wtedy pomyślałem o Wigraku. Oczywiście nie mam zamiaru go sprzedawać przez ogromny sentyment i wygodę jazdy, jaką daje. Pamięć mnie nie myliła, rower był kompletny i prawie cały zachowany w oryginale. Nie domagał lakier oraz pojawiał się na nim rdzawy nalot. Niestety nie mam zdjęć, na których jest mój sprzęt, a z racji tego, że jest w trakcie odbudowy mam tylko materiały wideo, którymi chętnie się z Wami podzielę.
Oto dzień pierwszy:
https://youtu.be/xsPtlq2d6QE
Pozdrawiam użytkowników forum i życzę powodzenia przy Waszych odbudowach.
|
|
24-08-2017 10:28:36 |
|
1 osoba postawiła piwo Kamil_B2000 za ten post:1 osoba postawiła piwo Kamil_B2000 za ten post.
KIEROWCA (10-08-2017)
|
Wigrus
Złomiarz, czy kolekcjoner?
Liczba postów: 1,965
Imię: Jasiek
Skąd: Warszawa
Pojazd: Inny Romet
|
RE: Pomarańczowe Wigry 3 rocznik '85
Wysłane z mojej Nokii 3310 za pomocą Tapatalk 2
|
|
24-08-2017 22:55:21 |
|
|
KIEROWCA
Towarzysz Wiesław
Liczba postów: 61
Imię: Marian
Skąd: Kętrzyn
Pojazd: Inny
|
RE: Pomarańczowe Wigry 3 rocznik '85
(24-08-2017 10:28:36)Kamil_B2000 napisał(a): ogromny sentyment i wygodę jazdy, jaką daje.
I tak trzymać!!! Do miasta składak najwygodniejszy rower, siedzi się prosto, wygodnie wsiadać, nie plącze się milion linek. Odkąd nauczyłem się jeździć na dwóch kołach ok. 26 lat temu wszędzie cisnę głównie Wigrusami i dają radę. Nigdy nie odczuwałem potrzeby zakupu górala.
Nawet na błocie - prowadzący siedzi niejako nad małymi kółeczkami, dobre błotniki, z przodu dajemy chlapacz i jest elegancko. Góral zwykle ma błotniki symboliczne, wystarczy się przejechać kilkaset metrów i całe ubłocone spodnie.
Pozdrawiam
::::Dobra jedziemy Fiaciorem dalej na łowy. Come on!::::
XB3 украина, 78*790208
'85 Урал
Jubilat 2 Kowalewo x 2
|
|
08-10-2017 20:32:43 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|