Czy urzędnik...
|
Autor |
Wiadomość |
nie_mientki
Pomocny użytkownik
Liczba postów: 6,375
Imię: Michał
Skąd: Puławy
Pojazd: Romet 50-T-1
|
|
11-07-2017 22:28:47 |
|
1 osoba postawiła piwo nie_mientki za ten post:1 osoba postawiła piwo nie_mientki za ten post.
Szatek (07-11-2017)
|
Adam104100
Pszegryfff
Liczba postów: 165
Imię: Adam
Skąd: Koszalin
Pojazd: Romet Komar
|
RE: Czy urzędnik...
Noi potrzebna pomoc. Dzwonię z rana do WK. Rozmawiam z jakąś urzędniczką i średnio jesteśmy się w stanie dogadać. Mówi, że potrzebne jest zaświadczenie o wycofaniu pojazdu z ruchu. Nawiązuje się następujący dialog:
Ja: - W jaki sposób mogę uzyskać takie zaświadczenie.
Urzędniczka: - Przyjdzie Pan do nas z numerem rejestracyjnym i wtedy możemy takie wypisać.
Ja: - Nie ma możliwości zdobycia numeru tablicy rejestracyjnej, ponieważ pojazd został zezłomowany i wyrejestrowany. Tablica została zabrana przy wyrejestrowaniu. Mam fakturę zakupu ze złomu za ten pojazd. Chyba logiczny jest fakt, że jeżeli pojazd został zezłomowany, to został wyrejestrowany. Przecież po to oddaje się pojazdy na złom.
Urzędniczka: - Musi być zaświadczenie. Jak nie, to do widzenia.
Kilka godzin później dzwonię do kolejnej baby. Rozmowa wygląda następująco:
Ja: - Dzień dobry. Chciałbym się dowiedzieć jakie dokumenty są mi potrzebne do zarejestrowania pojazdu odkupionego ze złomu. Pojazd jest w całości, tylko wymaga odbudowy.
Baba: - Karta pojazdu, umowa k/s, dowód rejestracyjny, tablica rejestracyjna.
Ja: - Pojazd został zezłomowany i wyrejestrowany. Nie mam możliwości posiadania takich dokumentów, bo zostały zabrane przy wyrejestrowaniu pojazdu.
Baba: - W takim razie nie da się
Ja: - W tym momencie Pani jest niekompetentna. Istnieje coś takiego jak rejestracja na zabytek lub unikat.
Baba: - Ja do pana za jakiś czas oddzwonię, bo teraz mam rejestrację.
Czekam, czekam i oddzwania po jakimś czasie.
Baba: - Pan dzisiaj rozmawiał z koleżanką, ona panu udzieliła wszelkich informacji.
Ja: - Ja teraz rozmawiam z panią, a nie pani koleżanką. Ja poproszę o te informacje od pani.
Baba: - To musi pan mieć to zaświadczenie o wycofaniu z ruchu.
Ja: - To jak mogę to zaświadczenie uzyskać?
Baba: - Niech pan rozmawia z poprzednim właścicielem.
Ja: - Pojazd odkupiłem ze złomu. Nie mam możliwości uzyskania takiej informacji.
Baba: - To niech pan rozmawia z właścicielem złomu, on powinien wiedzieć czyj on był.
Ja: - W takim układzie poproszę o pismo z uzasadnieniem i podstawą prawną, dlaczego konieczne jest taki zaświadczenie, a nie inny dokument o wyrejestrowaniu pojazdu. Na BiP miasta Nowy Sącz w kartach usług nie jest konieczne taki zaświadczenie.
Baba: - To niech pan złoży wniosek w kancelarii i wtedy pan może ubiegać się o to. Jeżeli to wszystko, to do widzenia.
Pod koniec rozmowy było słychać jakieś podśmiechujki. Najwidoczniej urzędasom jest bardzo do śmiechu, że ktoś ma problem...
Ma ktoś jakieś pomysły jak to zarejestrować? Ci urzędnicy mają większe problemy z myśleniem niż mój kot.
|
|
12-07-2017 15:50:51 |
|
|
Adam104100
Pszegryfff
Liczba postów: 165
Imię: Adam
Skąd: Koszalin
Pojazd: Romet Komar
|
|
12-07-2017 16:39:45 |
|
|
Gomulsky
Uczeń
Liczba postów: 129
Imię: Kuba
Skąd: Dąbrowa Tarn.
Pojazd: Inny
|
RE: Czy urzędnik...
Jak dla mnie podejście trochę od zakrystii. W pierwszej kolejności dobrze byłoby iść do jakiegoś lokalnego rzeczoznawcy, a potem dopiero do WK. Bo rzeczoznawca musi być najbardziej oblatany w przepisach z tej całej bandy oszołomów, on powinien wiedzieć jak temat ugryźć w odpowiednim dla Ciebie WK. Dopiero potem udałbym się do urzędników, ale nie pytałbym się baby przy okienku, bo ona najczęściej wie tylko jak zarejestrować/wyrejestrować pojazd, uderzaj od razu do naczelnika, będąc uzbrojonym w wiedzę od rzeczoznawcy prędzej się z nim dogadasz niż z babami przy okienku. Zwracam uwagę na słowo IŚĆ, bo na telefon nie zawsze rzeczoznawcy są tak wylewni jak w 4 oczy.
Poza tym tak sobie myślę, że kobity do których dzwoniłeś mogły myśleć, że chodzi o pojazd wyrejestrowany czasowo, bo większość urzędasów ma wbite w łby stwierdzenie, że pojazd zezłomowany = pojazd bez prawa ponownej rejestracji.
|
|
12-07-2017 23:54:32 |
|
|
nie_mientki
Pomocny użytkownik
Liczba postów: 6,375
Imię: Michał
Skąd: Puławy
Pojazd: Romet 50-T-1
|
|
13-07-2017 11:43:46 |
|
|
Adam104100
Pszegryfff
Liczba postów: 165
Imię: Adam
Skąd: Koszalin
Pojazd: Romet Komar
|
RE: Czy urzędnik...
Zadzwoniłem z ciekawości do wydziału komunikacji w Szczecinku, gdyż tam mam rodzinę. To co tam usłyszałem to po prostu śmiech na sali.
Ja: - Dzień dobry. Posiadam pojazd, jest to motorower polskiej produkcji, dosyć leciwy, gdyż ma ponad 40 lat i nie jest produkowany od ponad 30. Zakupiony został na złomie/auto kasacji. Chciałbym się dowiedzieć o możliwości rejestracji go oraz jakie dokumenty będą mi w tym celu potrzebne. Wiem, że istnieje taka możliwość, ale potrzebuję konkretnych informacji na ten temat.
Urzędniczka: - Musi pan dzwonić do Szczecina do rejestru zabytków
Ja: - Ja chciałbym zarejestrować ten pojazd jako unikatowy, nie zabytkowy.
Urzędniczka: - To do Szczecina nie do nas. Pan musi też ustalić pochodzenie pojazdu.
Ja: - Pojazd został oddany na złom, a ja go odkupiłem. Jestem aktualnie jego właścicielem.
Urzędniczka: - Pan w takim układzie nie jest właścicielem. Właścicielem jest ten co go na złom oddał.
Oczywiście w tle słychać jak załatwia 3 sprawy jednocześnie. Zarezerwowałem sobie wizytę w WK, wcześniej pogadam z rzeczoznawcami. Już mam wszystko przygotowane, co mówić, na co się powoływać.
|
|
13-07-2017 13:11:01 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|