Spełnienie marzeń czyli.. Romet Ogar 200 by Bartek
|
Autor |
Wiadomość |
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mietek, czyli Ogar 200 by AKA.
Kolego wyżej, nie siej fermentu.
Kupowanie używki to bezsens. Trafisz na zużyty szmelc w który władujesz tyle co w nowy gaźnik. Z resztą nawet jak trafisz dobrą sztukę to wiadomo, że używane to używane i różnie bywa z dalszą eksploatacją. Kupuje się nowy, który nie ma śladów zużycia, a na dodatek jest jak najbardziej dobry. Sam kupiłem takich kilka i polecam.
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
06-05-2017 08:59:09 |
|
1 osoba postawiła piwo Quake96 za ten post:1 osoba postawiła piwo Quake96 za ten post.
rafi555 (05-06-2017)
|
Komar_126
Ręce które niszczą! :D
Liczba postów: 499
Imię: Anka
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Inny
|
RE: Mietek, czyli Ogar 200 by AKA.
Cytat: Ania- sikorka Kłaka.
Cytat: Jedyne co spalił Fiatem to duże ilości paliwa.
|
|
08-05-2017 23:21:49 |
|
|
Komar_126
Ręce które niszczą! :D
Liczba postów: 499
Imię: Anka
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Inny
|
RE: Mietek, czyli Ogar 200 by AKA.
Cytat: Ania- sikorka Kłaka.
Cytat: Jedyne co spalił Fiatem to duże ilości paliwa.
|
|
10-05-2017 23:29:24 |
|
|
Komar_126
Ręce które niszczą! :D
Liczba postów: 499
Imię: Anka
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Inny
|
RE: Mietek, czyli Ogar 200 by AKA.
Cytat: Ania- sikorka Kłaka.
Cytat: Jedyne co spalił Fiatem to duże ilości paliwa.
|
|
18-05-2017 22:57:55 |
|
|
Komar_126
Ręce które niszczą! :D
Liczba postów: 499
Imię: Anka
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Inny
|
RE: Mietek, czyli Ogar 200 by AKA.
Heja.
W sumie przez ostatnich kilka dni sporo się działo. No więc zaczunajmy. Jak wiadomo czyściłam ostatnio nagar itp, co wskazuje ostatni post. Przed wczoraj mój Ukochany podkusił mnie żebym zobaczyła jak przylgnie krócca i gaźnika do siebie przylegają.. No i to był kuchwa błąd... Już od kilku dni miałam problem z jedną ze szpilek, ponieważ jeden zwój (o ile nie więcej) niemal centralnie na środku był upitolony... No ale co mi tam(ahh ja głupia).
Wkręcając to z powrotem okazało się, że ch*j dupa trąbka zabawy ni byndzie, bo się śrubka "zawiesiła" (nie mam pojęcia jak to nazwać)w tym jakże felernym miejscu. W żaden sposób nie mogłam tego tałatajstwa odkręcić, więc ja głupiutka nakręciłam na to 2 śrubkę, w celu skontrowania i wykręcenia całej szpilki... No i obydwie siedziały już na szpilce kręcąc się w około... Próbowałam to zdjąc na wszystkie możliwe sposoby, czytałam w necie co i jak w takiej sytuacji, bo brakowało mi już pomysłów... Padła więc decyzja, że kupię brzeszczot i natnę nakrętkę ze szpilką i ją wykręce... No ale niestety tutaj też nie zabłysnęłam, ponieważ szpilki były zrobione z takiego gównolitu, że od razu się wyłamywał. Więc postanowiłam,że zdejmę w końću ten cyliner i dokończę "wycinanie" 2 nakrętki i resztki szpilki.
Przy okazji wkręciłam(sama nie wiem jak ja to uczyniłam, może przez to, że nakręciłam dystansowe nakrętki...) drugą szpilkę od kolanka. Pierwsza wyszła cała, więc zamiast niej dałam ciut dłuższą śrubę, z recji tego, że kawałek gwintu w cylku jest upitolony. W sumie dobrze się stało bo w końću zobaczyłam jakie gwinty ma to ścierwo(tzn. rzeczone szpilki, połowa gwintu ukręcona w pi*du).
No ale wracajac do gównianych szpilek od krócca. Z braku laku, postanowiłam, że podskocze do mojego sąsiada, który jest bardzo zdolnym mechanikiem. No i dobrze trafiłam, zrobił mi to bez problemu. Powykręcał szpilki z gównolitu, przegwintował na 6 i zrobił nowe, przy okazji od razu dorobił mi uszczelkę, dał ciut czarnego silikonu(na bogato kuchwa, a co! $$$$$) no i skręcił krócicec do cylka. Wróciłam do domu poskładałam wszytsko i gra gitarra.
Wczoraj zrobiłam nim coś około,albo nawet ponad 100km. Jechał bez zarzutu i żadnej awarii, za każdym razem odpalał i dzielnie wiózł mnie przez dość malowniczą trasę. Niestety zdjęć nie posiadam, bo nie zabardzo miałam się jak zatrzymać, a jak już to robiłam to tylko po to by zapytać o drogę. Dzisiaj za to postanowiłam wyregulować mu lekko obroty, bo nie chciał mi coś trzymać wolnych. No więc korzystając z okazji, że moja siostra chciała ruszyć tyłek i gdzies wyjść to pojechałyśmy razem się przejechać(ona na rowerze , tak tak czekałam na nią co chwilę, żeby nie było, że ze mnie jakaś wyrodna starsza siostra). Podkręciłam go ciut za wysoko i nie chciał mi palić z kopa. Już się przestarszyłam, że znów coś spier**liłam... JA CZŁOWIEK DESTRUKTO! No ale kiedy już podjechałśmy pod dom i zmiejszyłam mu obroty, to bez problemu zaczął palić od kopa. :3 Ahh mój kochany sprzęt. Przy okazji wypadu siostra zrobiła mi kilka mega za***istych zdjęć!
Cytat: Ania- sikorka Kłaka.
Cytat: Jedyne co spalił Fiatem to duże ilości paliwa.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-05-2017 22:13:31 przez Komar_126.)
|
|
21-05-2017 22:04:32 |
|
|
Komar_126
Ręce które niszczą! :D
Liczba postów: 499
Imię: Anka
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Inny
|
RE: Mietek, czyli Ogar 200 by AKA.
Cytat: Ania- sikorka Kłaka.
Cytat: Jedyne co spalił Fiatem to duże ilości paliwa.
|
|
06-06-2017 23:53:07 |
|
|
Komar_126
Ręce które niszczą! :D
Liczba postów: 499
Imię: Anka
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Inny
|
RE: Mietek, czyli Ogar 200 by AKA.
Cytat: Ania- sikorka Kłaka.
Cytat: Jedyne co spalił Fiatem to duże ilości paliwa.
|
|
01-09-2017 14:25:02 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|