Szerszeń czyli Ogar 200 by LiSiC
|
Autor |
Wiadomość |
LiSiC
126p fan
Liczba postów: 248
Imię: Mateusz
Skąd: SRC
Pojazd: Inny
|
Szerszeń czyli Ogar 200 by LiSiC
To ten... w sumie to już prawie miesiąc temu kupiłem sobie wymarzonego Ogara 200.
Tak wyglądał za raz po kupnie i wymianie schowka(metalowa samoróbka) oraz kanapy(50-T-1)
Kupiony za 600zł z papierami i na chodzie. Kilka dni potem skończyło się ubezpieczenie a przeglądu już nie było od ponad roku.
Zapłaciłem więc OC i zrobiłem przegląd. Korciło mnie żeby się przejechać w małą trasę... zrobiłem więc 60km wycisnąłem z niego siódme poty(Licznik Jawy który zamontowałem wskazał 80km/h, ale za raz potem się sypnął... to znaczy zaczął chrobotać i zwiększyła się jego niedokładność) i Ogar strzelił focha xd
Najpierw cewka zaczęła świrować więc zrobiłem nową wiązkę i wymieniłem świecę, odpalił ale szybko zgasł i już przestał palić.
Zdjąłem więc cylinder i okazuje się że jest po ostatnim szlifie, wtedy uwierzyłem w autentyczność przebiegu 48tys kilometrów.
Aktualnie czeka na paczkę z Gmoto i F. H. U. - "SKUTER" Dębica.
Plany? Gaźnik (J)Ikov jest bardzo paliwożerny więc na pewno pójdzie pod lupę. К60В był jednym z pomysłów(a w zasadzie pójściem za przykładem, znajomy ma w swojej maszynie takie cudo), ale oryginalny radziecki gaźnik dostać sprawny i w dobrej cenie jest ciężko.
Inny kumpel polecił mi gaźnik Bing i nad tym się aktualnie zastanawiam.
Po za tym chciałbym Ogara przemalować na jeden z oryginalnych lakierów przypominający stalowoniebieski(L515) z Polskiego Fiata 125p mam wzornik więc zobaczę co z tego wyjdzie.
No i oczywiście może w końcu jeździć na jekieś wypady. Z silnikami Dezamet było niestety więcej dłubania niż jeżdżenia xD Oby JAWA 223 była tak bezawaryjna jak podaje Czechosłowacka reklama
Bycie druciarzem zobowiązuje.
|
|
09-09-2016 14:11:20 |
|
|
LiSiC
126p fan
Liczba postów: 248
Imię: Mateusz
Skąd: SRC
Pojazd: Inny
|
RE: Szerszeń czyli Ogar 200 by LiSiC
(09-09-2016 16:47:16)Marwerick napisał(a): no ładny jest i ten kolor .
Lakier widział lepsze dni, zaprawki ktoś robił, ale zamiast koloru pomalował minią i gdzieniegdzie są ciapki. Po za tym wnętrza błotników są rost-stylowe xd
(09-09-2016 16:49:43)Rafku napisał(a): Siedzenie nie od tego modelu wygląda hmm słabo.
A co do ostatniej 'strofy' to powiem ci, że do kwietnia za chiny nie przekonałbyś mnie, że dezamet się bardziej sypie niż 223, no ale teraz sytuacja odwróciła się o 180st...
Siedzenie jest od 50-T-1, wymieniłem je z jednego koniecznego powodu - dla wygody. Oryginał miał całą obspawaną blachę więc gąbka stała się węglem. Po kilku kilometrach przecież by zwariować szło Kanapę i tak czeka przeróbka, chcę wsadzić tam oryginalną blachę z Ogara żeby było faktycznie bliżej baku, ale póki co silnik jest ważniejszy niż siedzenie.
Wiesz jak jest silnik silnikowi nie równy, znam faceta(z sąsiedniego bloku) co ma Komarka 2350 z 1980 roku i jeździ nim z oryginalnymi częściami w silniku, prócz jedynie tłoka i cylindra. Na liczniku ma 87 tysięcy, facet jeździ nim na ryby co piątek i się nie skarży.
(09-09-2016 16:52:37)Quake96 napisał(a): No jak dalej będziesz go tak męczyć jak napisałeś wyżej to daleko nie zajedziesz...
A co do Ogara to w porządku jest. Kanapa trochę razi, no i ten schowek jakiś taki dziwny, ja jednak obstałbym przy oryginalnym.
Wiem, jazda testowa więc trochę zaszalałem... dobrze że na drodze mi się nie wysypał, byłoby co najmniej śmiesznie xd
Kanapa zmieniona dla wygody, schowek w sumie też.
Schowek jest bez ścianki działowej, więc mogę do niego wsadzić butelkę 0,7l(może nawet weszłaby większa o odpowiednim kroju), przydatne na trasie w upalny dzień. Po za tym jest na kłódkę więc na pewno to jest większe bezpieczeństwo tego co tam jest niż przy śrubkach w oryginale
Bycie druciarzem zobowiązuje.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-09-2016 21:27:51 przez LiSiC.)
|
|
11-09-2016 21:26:16 |
|
|
krystian276
Prezes FS-Garage
Liczba postów: 368
Imię: Krystian
Skąd: Wrocław
Pojazd: Romet Kadet
|
|
12-09-2016 11:00:18 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|