Serwus! Dzisiaj zdecydowałem się na zakup 2 egzemplarzy. Dałem za oba 8 dych, więc sądzę, że jak nawet będą miały służyć jako "dawcy organów" to i tak się opłacało. Wrzucam zdjęcia jednego z nich bo, mimo że wizualnie wydaję się bardziej dotyrany- a raczej zardzewiały- to myślę, że jest ciekawszy i to chyba jego będę próbował użyć jako bazy do stworzenia jednego, jako takiego egzemplarza. Wygląda bowiem na to, że to wersja na eksport- naklejki Universal + osprzęt (przerzutka w piaście, hamulce w kierownicy), choć oczywiście mogę się mylić i może osprzęt i naklejki zostały dołożone przez kogoś z biegiem czasu... Poniżej zdjęcia. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie- jak zabrać się za renowację tudzież jakiekolwiek opinie odnośnie tego rowerka- a może lepiej dać sobie spokój...? Dodam jeszcze, że drugi rower z rzeczy, które mógłbym wykorzystać ma: niemal nową oponę, oryginalną (chyba) tylną lampę, niezardzewiałą sztycę siodełka, dynamo (do sprawdzenia czy działa) oraz kierownicę (ta wydłużona w kształcie litery U). Przy czym obydwa rowery są w pełni sprawne w tym sensie, że można wsiąść i jechać, choć nie wszystko jest spasowane i działa jak należy. Pozdrawiam!
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-07-2016 00:28:00 przez wigry-sdz.)
12-07-2016 00:25:18
1 osoba postawiła piwo wigry-sdz za ten post:1 osoba postawiła piwo wigry-sdz za ten post. Czajka (07-12-2016)
(12-07-2016 10:06:36)Czajka napisał(a): Ten na zdjęciu wygląda jak wersja z wolnobiegiem a nie przerzutką, tylko dwa kable idą i nie widzę manetki ale może się mylę
No masz rację, mój błąd. Nie jestem aż tak zagłębiony w arkana techniczne rowerów w ogóle, a tym bardziej starych Wigier. Nie czytałem za wiele o stosowanych w Wigry mechanizmach. Wiem, że standardowe Wigry miały hamulec nożny. W tym egzemplarzu można w czasie jazy kręcić pedałami do tyłu, plus słychać "cykanie". Założyłem, że to coś w rodzaju przerzutki, choć właśnie zastanawiałem się jak się tym steruje. Jeszcze nie zrobiłem nawet żadnej przejażdżki . Zatem faktycznie to tylko wolnobieg. Jaka może to być wersja Wigry (w jakim przedziale czasowym produkowana)?
Tak, to zwykły wolnobieg. Wsadzali takie badziewie fabrycznie, prawdopodobnie z braku przerzutek na stanie.
Wigry jest z przedziału 1986-1989, na ramie masz wybity rocznik. Poświęć chwilę i poszukaj sobie na forum jak do tego dotrzeć i to rozkodować.
Druga linka to nie od hamulca tył? (chyba niektóre universale dostawały takie wyposażenie)
Koła stan dość tragiczny, nie nadaje się to nawet na wełnę stalową. Jeżeli chodzi o renowację- bo raczej nie będziesz chciał go przeznaczyć na "złomowóz"
1. Lakier
Pistoletem lub sprejem (tak, da się ładnie to zrobić, ale pistolet jest lepszy- łatwiej kupić odpowiedni kod lakieru- w universalach często były metaliki- poza tym w większości spreje nie mają regulowanej dyszy i dużo lakieru marnuje się na tzw. "mgiełkę") lakier lecimy do gołej blachy (tam gdzie pojawiła się ruda), resztę równamy i matowimy. Na to podkład wyrównać, baza (jeżeli malujesz pierwszy raz to po ewentualnych zaciekach ponowne poprawki na zaciekach- ścieramy wodnym i malujemy). Na koniec bezbarwny. Naklejki i tak są w dość kiepskim stanie, więc w grę wchodzą tylko nowe.
2. Chromy i inne świecidełka
Korba chyba jeszcze jest do odratowania jeżeli chodzi o wygląd (dość ciemne te zdjęcia masz i nie wiem co jest brud, a co rdza). Jeżeli nie ma ogromnych wżerów wata stalowa z pastą polerską. Jest gdzieś o tym poradnik na forum. Błotniki- na filc nakładasz pastę polerską i lecisz tematem. Wszystko dokładnie wycierasz po wszystkim (na sucho). Z tego co robiłem polecam robić wszystko ręcznie- błotniki są jednak z aluminium i dość łatwo o ich uszkodzenie.
3.Naklejki
(do kupienia chyba tylko na jednej stronie- motonaklejki.pl )
4.Opony
Możesz dokupić drugą czarną do kompletu lub: http://allegro.pl/stylowa-opona-stomil-2...99358.html Cena bardzo dobra, są identyczne z oryginałem, a o opony z epoki dość ciężko w dzisiejszych czasach.
5. Mechanika- Od niej zaczynałem na początku- wizualką zająłem się potem. Zwróć uwagę na to czy korba nie jest zbytnio nabijana. Jeżeli masz wszystko ok z piastą tył to dziękuj Bogu (przypomniał mi się nasz kolega z forum hvil- jeżeli to jest wielobieg w piaście. Jeżeli zwykłe wigrowskie torpedo- wszelkie instrukcje również są na forum).
6.Oświetlenie- Najpierw musisz mieć Pamiętaj, żeby pod dynamem wydrapać lakier na masę (w przypadku moich wigier było to konieczne).
7.Polecam grupę na facebook'u- giełda romet/fsm. Chłopaki mają praktycznie wszystko (nawet nowe odblaski na koła). Byćmoże znajdziesz coś dla siebie.
Wszystko co napisałem, pisałem z doświadczenia przy przeprowadzaniu rowerka poniżej. Źle to nie wyszło (co prawda nie Universal, ale pokrewna konstrukcja, czyli "trójka") http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=35126
Powodzenia!
(O Flamingu 2): "No proszę pana tak się składa, że się nie składa"
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-07-2016 14:41:15 przez Buka.)
(12-07-2016 14:18:40)wnusiu94 napisał(a): Tak, to zwykły wolnobieg. Wsadzali takie badziewie fabrycznie, prawdopodobnie z braku przerzutek na stanie.
Wigry jest z przedziału 1986-1989, na ramie masz wybity rocznik. Poświęć chwilę i poszukaj sobie na forum jak do tego dotrzeć i to rozkodować.
Ok, dzięki, na pewno sprawdzę co i jak.
(12-07-2016 14:37:59)Buka napisał(a): Druga linka to nie od hamulca tył? (chyba niektóre universale dostawały takie wyposażenie)
Koła stan dość tragiczny, nie nadaje się to nawet na wełnę stalową. Jeżeli chodzi o renowację- bo raczej nie będziesz chciał go przeznaczyć na "złomowóz"
1. Lakier
Pistoletem lub sprejem (tak, da się ładnie to zrobić, ale pistolet jest lepszy- łatwiej kupić odpowiedni kod lakieru- w universalach często były metaliki- poza tym w większości spreje nie mają regulowanej dyszy i dużo lakieru marnuje się na tzw. "mgiełkę") lakier lecimy do gołej blachy (tam gdzie pojawiła się ruda), resztę równamy i matowimy. Na to podkład wyrównać, baza (jeżeli malujesz pierwszy raz to po ewentualnych zaciekach ponowne poprawki na zaciekach- ścieramy wodnym i malujemy). Na koniec bezbarwny. Naklejki i tak są w dość kiepskim stanie, więc w grę wchodzą tylko nowe.
2. Chromy i inne świecidełka
Korba chyba jeszcze jest do odratowania jeżeli chodzi o wygląd (dość ciemne te zdjęcia masz i nie wiem co jest brud, a co rdza). Jeżeli nie ma ogromnych wżerów wata stalowa z pastą polerską. Jest gdzieś o tym poradnik na forum. Błotniki- na filc nakładasz pastę polerską i lecisz tematem. Wszystko dokładnie wycierasz po wszystkim (na sucho). Z tego co robiłem polecam robić wszystko ręcznie- błotniki są jednak z aluminium i dość łatwo o ich uszkodzenie.
3.Naklejki
(do kupienia chyba tylko na jednej stronie- motonaklejki.pl )
4.Opony
Możesz dokupić drugą czarną do kompletu lub: http://allegro.pl/stylowa-opona-stomil-2...99358.html Cena bardzo dobra, są identyczne z oryginałem, a o opony z epoki dość ciężko w dzisiejszych czasach.
5. Mechanika- Od niej zaczynałem na początku- wizualką zająłem się potem. Zwróć uwagę na to czy korba nie jest zbytnio nabijana. Jeżeli masz wszystko ok z piastą tył to dziękuj Bogu (przypomniał mi się nasz kolega z forum hvil- jeżeli to jest wielobieg w piaście. Jeżeli zwykłe wigrowskie torpedo- wszelkie instrukcje również są na forum).
6.Oświetlenie- Najpierw musisz mieć Pamiętaj, żeby pod dynamem wydrapać lakier na masę (w przypadku moich wigier było to konieczne).
7.Polecam grupę na facebook'u- giełda romet/fsm. Chłopaki mają praktycznie wszystko (nawet nowe odblaski na koła). Byćmoże znajdziesz coś dla siebie.
Wszystko co napisałem, pisałem z doświadczenia przy przeprowadzaniu rowerka poniżej. Źle to nie wyszło (co prawda nie Universal, ale pokrewna konstrukcja, czyli "trójka") http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=35126
Powodzenia!
Łoł, dzięki za wyczerpującą odpowiedź , dzięki za odnośniki.
Nie wiem czy znajdę tyle samozaparcia żeby wszystko tak "odpicować" jak ty to zrobiłeś, ale będę się starał .
Jeśli chodzi o piastę- to właśnie wszędzie czytam, że są albo przerzutki (wersja- eksport) albo torpedo. U mnie jest wolnobieg bez hamulca nożnego, stąd mam w kierownicy hamulec na przód i tył. Pozdro!
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-07-2016 15:12:54 przez wigry-sdz.)
Podjąłem jednak decyzję o "budowie" swojego roweru na bazie ramy od drugiego egzemplarza. Tamta rama jest praktycznie pozbawiona rdzy i lakier ogólnie w niezłej kondycji. Tylko naklejki są pozdzierane niemal zupełnie, ale to da się uzupełnić . Z kolei w tym rowerze z dobrą ramą większość pozostałych elementów jest do kitu więc czeka mnie przekładanie większości osprzętu. Niemniej to i tak znacznie mniej roboty niż zdzierać lakier, szlifować i na nowo malować tamtą ramę. Sporo roboty tak czy inaczej się szykuje, ale nie ma satysfakcji bez włożenia w to sporej dawki wysiłku . Jak tylko skończę, podeślę jakieś zdjęcia.
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.