Post: #1

Witajcie.
Mam 7 gaźników do rometa. Zastanawia mnie jak sprawdzić czy one się jeszcze do czegoś nadają. Są nie kpl. Brudne. Jak sprawdzić ich stan?
Można by je wsadzić do moto ale chodzi mi o sprawdzenie czy jest sens je kpl i myć
A jak one i tak nie bedą działać....... To zmarnowane pieniądze na zestawy naprawcze. Jak to zweryfikować przed wydatkiem?
Ma ktoś pomysły?
Oczywiście w pierwszej kolejności odpadają te które mają uszkodzenia mechaniczne.

Post: #2

Przyłączam się do pytania Mariusza.

Post: #3

gaźniki z epoki to lipa, zużywały się szybciej ze względu na stop metalu z którego były robione. Lepiej kupić nowy, porządny, ten droższy

Post: #4

Właśnie stare oryginalne gaźniki były lepsze niż obecna chińszczyzna. Tylko nowego z epoki już nie dostaniesz . Te zestawy naprawcze też g.... warte, pozostaje jeszcze pełna regeneracja w zakładzie w puszczykowie. Wiem, że do wsk regenerują może do rometów też

Post: #5

ta co to jest do regeneracji.. Jak chcesz te swoje gaźniki ponaprawiać do daj wszystkie do szkiełkowania, kup im nowe przepustnice żeby chodziły ciasno, nowe pływaki, zaworki i filtry. I masz nowe gaźniki.

Wiem po sobie że stare gaźniki są zużyte bo dla przykładu mój oryginalny jikov w ogarze chleje więcej niż nówka sztuka za 60 z allegro.

Post: #6

Jeżeli mowa o sprawdzeniu gaźników bez wkładania ich silników, to nie istnieje taka metoda ( a przynajmniej mi nie jest znana) poza sprawdzeniem organoleptycznym poszczególnych części gaźnika, które odpowiadają za pracę gaźnika.

Post: #7

Najważniejsze żeby miał mocowanie dobre, czyli nie urwane ucho, nie wykrzywione w banan ani nie spiłowane w listek, takie gaźniki to od razu możesz porozkręcać z części i wywalić.

Post: #8

(07-04-2016 23:54:49)kanilox napisał(a):  nie wykrzywione w banan

Zawsze można splanować. O ile jest jeszcze z czego planować. Ważniejsze są kanaliki w środku korpusu, które jest niemożliwe sprawdzić w wiekszości przypadków.

Post: #9

(08-04-2016 00:01:49)plusminus napisał(a):  

(07-04-2016 23:54:49)kanilox napisał(a):  nie wykrzywione w banan

Zawsze można splanować. O ile jest jeszcze z czego planować. Ważniejsze są kanaliki w środku korpusu, które jest niemożliwe sprawdzić w wiekszości przypadków.

No właśnie, jeśli jest co splanować to nie ma problemu, ale często było to już robione przez poprzednich użytkowników a do tego bardzo nie umiejętnie.

Post: #10

Oto pacjenci.
Nowych współczesnych wole nie kupować. Wystarczy że do WSK 125 kupiłem..
I nie daje się do końca ustawić. Wska kopci jak poje.....


Co do regeneracji...
Mycie w occie. Moczenie kilka godzin.
Potem dodanie brakujących elementów..

Można też wyszkiełkować.. Problem polega na tym że u mnie w okolicy nie ma szkiełkowania.,......

Post: #11

Sprawdzić najpierw czy gwinty od spodu nie są zerwane bo albo będzie ciekło albo łapało lewe powietrze. Gaźniki chińskie do niczego się nie nadają. Ja taki oryginalny gaźnik rozbieram w drobny mak i wkładam na jakiś czas do myjki ultradźwiękowej, wtedy mam pewność, że gaźnik jest dokładnie umyty. Poza tym nie zdarzyło mi się aby z oryginalnym gaźnikiem rometowskim były jakieś problemy. Po takim zabiegu składam wszystko w całość i gaźnik śmiga tak jak powinien.

Post: #12

I oto mi chodzi.
Weryfikacja pod kątem mechanicznym czyszczenie. Uzupełnienie braków i jazda

Post: #13

(07-04-2016 23:43:48)komarinho napisał(a):  ta co to jest do regeneracji.. Jak chcesz te swoje gaźniki ponaprawiać do daj wszystkie do szkiełkowania, kup im nowe przepustnice żeby chodziły ciasno, nowe pływaki, zaworki i filtry. I masz nowe gaźniki.

Wiem po sobie że stare gaźniki są zużyte bo dla przykładu mój oryginalny jikov w ogarze chleje więcej niż nówka sztuka za 60 z allegro.

Jest troche różnicy między Jikovem a GMF'em, głównie to, ze jikov sie zużywa (nie wiem jak, ale wiem bo mam 2 jikovy i jeden chodzi lepiej od drugiego), a GMF to taki gaźnik którego starczy przeczyścić i chodzi.

Post: #14

Czyli mówicie ze jak nie ma mechanicznych uszkodzeń. Umyć poskładać i ma palić?

Post: #15

ja polecam puszczyków za regeneracje gaźnika do mojego motocykla wzięli 250 zł chodzi bez zarzótów a pytałem o rometa powiedzieli chyba około 50 70zł