Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Zaraza się szerzy, czyli '86 Romet 50-T-Wigry by wnusiu94
|
Autor |
Wiadomość |
wnusiu94
Moderator Działu Rowerowego
Liczba postów: 3,184
Imię: Adam
Skąd: Wrocław
Pojazd: Romet 50-T-1
|
Zaraza się szerzy, czyli '86 Romet 50-T-Wigry by wnusiu94
Historia mojej wersji Rometa 50-T-Wigry (ukłony dla naszego forumowego kolegi Richarda za udowodnienie, że jednak się da) rozpoczyna się grubo ponad rok temu. Niestety, ale pomysł montażu lag od motoroweru do roweru jest starszy niż internet i mój pierwszy kontakt z tego typu konstrukcją był na zasadzie "jadę sobie składakiem WTEM z naprzeciwka ni stąd ni zowąd crusier z lagami od motoroweru". No dobra, ostro wryło mi się to w pamięć, a jakiś czas po tym wydarzeniu nasz forumowy kolega pokazał pierwszego 50-T-Wigry. Jako miłośnik takich ulepów uznałem to za coś niesamowicie interesującego i w ogóle OCH ACH i obiecałem sobie "że kiedyś na pewno".
Około roku temu na okolicznym skupie złomu pojawia się on - 50-T-1. W mieście w którym stare motorowery Romet można policzyć na placach jednej ręki (w dodatku stolarza) taki widok był tak niesamowity, że bardziej prawdopodobne było znalezienie tam kotwicy z Titanica.
T-1 oczywiście sobie sprawiłem i zachomikowałem "na lepsze czasy", szczerze mówiąc okresowo w ogóle o nim zapominając.
Migawka na około "pół roku temu". Wyprawa na inny okoliczny skup złomu zakończyła się zdumiewającym zakupem za 10zł.
Wigry w takim stanie przeważnie jest u mnie rozbierane ze wszystkiego co odstaje, selekcja tego co zdemontowane, a rama wala się miesiącami z kąta w kąt. No tym razem nie było inaczej. Jakiś miesiąc temu zaczęło mnie to trochę osłabiać i powiedziałem DOŚĆ. Coś trzeba z tym zrobić. I przypomniałem sobie o wraku T-1. Biegiem po lagi!
Dostałem takiego zapału do pracy, że pierwszego dnia wyglądało to tak.
A drugiego już tak.
Koncepcję naszego kolegi Richarda postanowiłem lekko zmodyfikować i użyć jak najmniej części motorowerowych (co nie było zbyt trudne, bo nie mam ich zbyt wiele) i stąd m.in. przednie koło rowerowe i 2 lampki na przodzie. Jakiś czas temu odbyłem jazdę próbną. Werdykt? Jeździ jak poparzony. Za sprawą jednolitego koloru dla laika składak wygląda jak fabryczny.
Stadium zaawansowania "prodżektu" jest podobny do ROST-Wigry. Trzeba podłączyć oświetlenie i ogarnąć kilka pierdół. Przydałaby się też wyższa kierownica...
Budowa 50-T-Wigry oraz ROST-Wigry pozwoliła mi się nieźle odstresować i "odpocząć" wreszcie od identycznych składaków tworzonych na handel. W planach inne, dziwne konstrukcje i przeróbki Wigier (i nie tylko). Uchylę rąbka tajemnicy, że w kolejnej tego typu wariacji główną rolę zagra ... kierownica od malucha. Ciąg dalszy nastąpi...
Legenda nie umiera nigdy. | Różowy Składak - Zapraszam!
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-03-2016 03:23:58 przez wnusiu94.)
|
|
09-03-2016 03:16:59 |
|
2 użytkowników postawiło piwo wnusiu94 za ten post:2 użytkowników postawiło piwo wnusiu94 za ten post.
Latos (03-09-2016), Motorowerzystka (03-09-2016)
|
Tomasso94
Przebiegły Administrator :D
Liczba postów: 4,036
Imię: Tomasz
Skąd: Będzin / Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
|
10-03-2016 01:14:54 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości
|
|