Post: #391

Konektory firmy ergom są w miarę możliwości.

Post: #392

cenna informacja, przyda się kiedyś. na razie mam sporo tych konektorów, część odzyskałem z wymienianego odcinka instalacji a ze 30 kupiłem jeszcze nowych, mocniejszych od poprzednich. te co mam teraz powinny już wytrzymywać.

Post: #393

Motonet obiecał wysłać trzy nyple które u mnie nie pasujące w zestawie się znalazły. trzeba przyznać że to duży plus, czego nie spodziewałbym się po żadnym większym sprzedawcy.

przy charcie elektryka ogarnieta w znacznej części. Postanowiłem że trochę pozmieniam dodatkowo w porównaniu do poprzedniej wersji. wcześniej podświetlenie licznika szło przez przekaźnik i prawy przełącznik. teraz podświetlenie licznika włącza stacyjka, przednie postojowe włącza stacyjka i prawy przełącznik, a przez przekaźnik popłynie ładowanie, bo to jednak spore natężenie prądu czasem. tak na dobrą sprawę od 4A wzwyż, jednak nie wiem ile dokładnie, ale zmierzę. Niestety gaszenie silnika też trzeba zrobić przez przekaźnik ale w sumie te 0,15A które pobiera cewka w przekaźniku to jest nic.
zostało mi dodac wspomniany przekaźnik do gaszenia, podłączyć kierunkowskazy, klakson i uporzątkowac, żeby na każdej pozycji przekaźniki miały zasilanie tak jak odbiorniki, które są do nich podłączone. Jest to drobnostka, która jedynie wymagać będzie odemnie chwili uwagi i przemyśleń. Generalnie w drugiej pozycji wszystko działa jak należy, w trzeciej deaktywowane są przekaxniki które nadal powinny reagować na przełączanie.


taki tam burdel w kablach, normalka...

Post: #394

elektryka już działa, ale jeszcze jakiś czas sobie nie pojeżdżę bo nadal koło tylne nie zrobione bo nyple nie dotarły. Upchałem w lewym schowku stacyjkę, regulator, moduł, akumulator, przekaźniki i jeszcze zostało trochę miejsca na klusze. po stronie filtra powietrza jest przerywacz, zapasowe żarówki, spinka, cążki i pare innych rzeczy. poza tym że jeszcze musiałem naładować akumulator bo wyrwał mi się kabel od gniazda zapalniczki (chińskie rączki nie przylutowały konektorka) i robił mi zwarcie, to nie było problemów. teraz gniazdo zapalniczki jest w obudowie licznika i dużo łatwiej jest tam teraz coś podłączyć.
a poza tym to oba boczki ładnie odmalowane na biało, nic tylko składac i jeździć.

Post: #395

Pięknie, podziwiam ludzi którzy tak ogarniają sobie elektrykę w motorowerach i to wszystko po to żeby było estetyczniej, łatwiej, ergonomiczniej i wygodniej. Zazdroszczę zapalniczki. Sam jeszcze nie mialem okazji nabrać doświadczenia w takiej plątaninie kabli. Ładny chart, pozdrawiam

Post: #396

Pomyśleć ze ze 2 lata temu bylem totalny tuman z elektryki. Nie wiedziałem nawet jak podlaczyc przelacznik swiatel. A dzisiaj juz sam wymyślam na którym polozeniu nieoryginalnej stacyjki co ma sie zapalac, co ma iść przez przekaźnik a co nie itd. Pierwsza instalacje robiłem z kimś, ale w niej nawet nie było osłonek na przewody od przełączników i kable wisiały luzem. Drugą instalację i każdą kolejną robiłem sam. Podstawa to lutownica z grotem z 1-milimetrowego miedzianego drutu (taki bardzo szybko topi cyne), cyna, ze dwa multimetry z miernikiem ciągłości obwodu, wiadomo, kable, kostki, konektory... Nawet schemat nie potrzebny. Z resztą... Do mojego charta schemat wyglądałby dużo bardziej skomplikowanie. Przyznam że dziwię się ludziom, którzy kupują te pare kabli tak jak w przypadku instalacji charta za 100zl. Fakt faktem kupując narzędzia potrzebne do wykonania tego samodzielnie, to cena będzie podobna, ale jak kiedyś jakiś kabel sie przetrze czy coś takiego to już nie rzucasz k*rami na lewo i prawo tylko masz jakąś wiedzę potrzebną do zdiagnozowania i usunięcia problemu. Owszem to da sie kupić bo można wynająć kogoś, kto to zrobi za nas ale... Czy warto ten sztab mechanikow i elektrykow utrzymywac z własnej wyplaty to niech każdy sam sobie przemysli.

Post: #397

No i na razie tyle




Na dniach postaram się o filmik

Post: #398

Brakuje mu chyba trochę pieszczot i polerki

Post: #399

a po mojemu to trzeba odmalować ramę i przednie zawieszenie. polerowac mi się nie opłaca, bo on nie będzie stał w garażu. jeszcze bym popolerował tak jak w przypadku drugiego charta, bo tam jakiś cymbał szorował dekle szczotką drucianą i strasznie ściemniały. tutaj jeszcze nie ma tragedii.

Post: #400

Po mojemu pomaluj lagi i błotniki, i będzie bajka Co do tej elektroniki to popieram twoje słowa, samemu też bałem się za to brać ale zrobiłem z tym porządek we wakacje, wszystko teraz działa i nie miałem problemów z instalacją przy składaniu oprócz tego że musiałem wszytko jakoś upchnąć

Romet Charteł bogiem mym

Romet Traper nałogiem mym

CZ 3 5 0 zapiernicza tuż pod Z E R O

Post: #401

Dzisiaj sobie pojeździłem, przede wszystkim chciałem go ująć na zdjęciu w świetle dziennym, sprawdzić czy na pewno wszystko działa i co jest jeszcze do zrobienia. Przy okazji brakło paliwa i 2km musiałem dymac z buta tak to jest jak człowiek musi wstawać o 3 i nie myśli.
Okazało się że podświetlenie licznika czasem gubi zasilanie i koncówka tłumika jest słabo uszczelniona. jutro zrobię.

Post: #402

ładnie wygląda ten chart tak... świeżo .

Post: #403

Licznik przypadkiem nie ma słabej masy? U mnie tak było, wystarczyło śrubkę od kabla dokręcić

Romet Charteł bogiem mym

Romet Traper nałogiem mym

CZ 3 5 0 zapiernicza tuż pod Z E R O

Post: #404

Post: #405

fajnie ,exstra,super a zwłaszcza 2 ostatnie zdjęcia można się fajnie bawić dzięki tej przeglądarce zdjęć.