Post: #1

Witam.
Jak już pewnie kilku użytkowników tego forum wie, jestem w trakcie odrestaurowywania komarka 232 Kupiłem go za 65zł z papierem w stanie uszkodzonym. Dotychczasowe koszty aby uruchomić sam pojazd wyniosły mnie około 500zł . W środę jadę na przegląd i komara rozbieram ponownie aby go pomalować - ale tą robotę zlecę fachowcowi.

Będą pewnie pytania jaki chcę kolor oraz jak ma to wyglądać.
Niżej przedstawiam wam mojego komara oraz komara którego znalazłem na olx. Są to barwy dosyć podobne i chciałbym uzyskać o nich jakieś informacje ( numery farby lub coś RAL czy jak to sie zwie)

Jak radzicie malować komara ? Jakim sposobem akryl/proszkowo ?
Prosiłbym o jakieś sensowne odpowiedzi które dużo by mi pomogły w podjęciu dobrej decyzji

Post: #2

Według mnie lepiej proszkowo, co do lakieru: Ten niebieski to Ral 5015 a biały to nie pamiętam

Post: #3

też mi się zdaje, że proszkowo lakier po prostu jest twardy.

Post: #4

Proszkowo proszkowo, lakier twardy, taki twardy, ze jak pukniesz mlotkiem to peka. Przynajmniej u mnie tak jest...

Kolejna sprawa do proszku WSZYSTKIE elementy muszą byc oczyszczone z czegokolwiek, czyli nic nie mozesz poszpachlowac

Z plusow to proszek pewnie jest tanszy niz pistolet

Co do kolorow to komar z drugiej fotki nie wyglada zle

Post: #5

Nie widzę sensu aby malować tego komara, co oryginał to oryginał a to jest zawsze plus nawet jak stan jest średni. Na olx jest pełno komarów wyremontowanych po kiju dla zarobku tak jak np ten z drugiego obrazka z źle dobranymi kolorami. Ale jak już chcesz go malować to tylko z pistoletu nie ma co oszczędzać.

Post: #6

Chętnie pożyczyłbym jedną część z Twojego Komara w celu dobrania kolorów - zwłaszcza tej "kości słoniowej". Np skorupa lampy, w środku zapewne zachował się jego najintensywniejszy odcień.
Malowanie - tylko akrylem - super lakiery AutoColor ew Solid
Oczywiście koszty przesyłki pokryję, jak coś to pisz PW

Post: #7

[quote='Rafku' pid='475742' dateline='1453065465']
Proszkowo proszkowo, lakier twardy, taki twardy, ze jak pukniesz mlotkiem to peka. Przynajmniej u mnie tak jest...
To chyba coś nie tak masz zrobione,że Ci odpada

---

U mnie przy prostowaniu pomalowanego przodu nic nie pękło itp a lakier jest proszkowy także chyba coś musieli Ci źle zrobić podczas malowania skoro uderzając młotkiem Ci odpada

Post: #8

(18-01-2016 00:53:48)joozek napisał(a):  Chętnie pożyczyłbym jedną część z Twojego Komara w celu dobrania kolorów - zwłaszcza tej "kości słoniowej". Np skorupa lampy, w środku zapewne zachował się jego najintensywniejszy odcień.
Malowanie - tylko akrylem - super lakiery AutoColor ew Solid
Oczywiście koszty przesyłki pokryję, jak coś to pisz PW

Niestety nie jest to możliwe
Ale dzięki ,że chcesz pomóc