"Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D
|
Autor |
Wiadomość |
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D
Otóż to. Tym bardziej, że dokładnie pilnuję aby nie stał zmoknięty niepotrzebnie. Owszem, jeżdżę czasem w deszczu, gdy sytuacja tego wymaga, ale ilekroć dojeżdżam do domu to jest on dokładnie wycierany. Może ktoś mówić, że to śmieszne, ale jak widać działa. Już okrągły rok z tym Ogarem za mną. Możecie porównać sobie zdjęcia sprzed roku i te z teraz. Różnicy praktycznie nie ma.
Ponadto już gdzieś tu pisałem, że zimą chce zabezpieczyć ogniska korozji i cały czas dumam nad tym jak to zrobić. Bezbarwny lakier raczej odpada, podobno brunox jest dobry, ale ktoś stwierdził, że robi się fioletowy, więc zgłupiałem. Chyba mientki coś takiego robił w swoim T-1, muszę do niego napisać.
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
13-11-2015 20:40:55 |
|
|
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D
Spoko, zbadam temat
EDIT: Obczaiłem na szybko co i jak, obejrzałem porównanie Brunoxa z tym APP-R-STOP i ten drugi zdaje się być o niebo lepszy. Nie dość, że na próbkach brunox robił się czarny, a ten drugi środek w zasadzie był przeźroczysty. Tam gdzie rdza to może trochę ciemny, ale na czystej blasze nawet śladu nie było. Do tego po brunoxie wychodziły purchle, a tym drugim praktycznie nic.
Zatem jak na razie mam swojego faworyta, ale do zimy zbadam jeszcze dokładniej temat.
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-11-2015 21:10:03 przez Quake96.)
|
|
13-11-2015 21:01:22 |
|
|
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D
Tuleje w wahaczu (w moim przypadku jednak w ramie, ale to od wahacza) są do wymiany gdy wahacz zaczyna "latać na boki", tzn. bujać się w lewo i prawo, mieć znaczne luzy. Ogólnie tyłek tańcuje przy ruszaniu jak gimnazjalistka w klubie, a i na postoju można ruszać wahaczem ręką
A lakier sam w sobie odświeżałem pastą K2 Turbo. Robiłem to na początku tego roku i po dziś dzień lakier jest bardzo ładny i połyskujący. Od tego czasu nie robię z nim praktycznie nic oprócz standardowego mycia, w moim przypadku płynem do szyb.
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
13-11-2015 21:12:39 |
|
|
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: "Pszczółka" , czyli kolejny kłejkowy Ogar 200 :D
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
19-11-2015 18:18:24 |
|
|
Komar_126
Ręce które niszczą! :D
Liczba postów: 499
Imię: Anka
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Inny
|
|
19-11-2015 18:27:31 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości
|
|