Post: #31

(25-02-2015 21:01:14)nie_mientki napisał(a):  

(25-02-2015 18:28:36)Sołtys napisał(a):  

(25-02-2015 09:51:41)nie_mientki napisał(a):  Sztuciec motorynkowy.

Motorowerowy przedni widelec był w tym modelu oryginalny,

Motorowerowy tak, motorynkowy chyba jednak nie

Zgadza się, pochodził z Komara 2351.

Post: #32

Tak. Rewelacyjny stan. Po licytacji byłem w Łodzi w ciągu kilkunastu godzin a przesympatyczny sprzedawca twierdził, że dostał kilka wiadomości z propozycją na dużo większą kasę.

Obecnie moje oczko w głowie, chociaż w garażu jest kilka ciekawszych egzemplarzy.

Post: #33

Ale może mi ktoś napisać jakie części do złożenia tego w całość.

Post: #34

Musisz zdawać sobie sprawę, że części do tego roweru to jakoś kosmos. Praktycznie nieosiągalne. Na oryginalny bak byłbym w stanie przeznaczyć harrendalnie bajońskie sumy.

Post: #35

Ile jest warta sama rama

---

I o części to chodził jakie koła,korba itp.

Post: #36

Wszystko wyjątkowo rzadko spotykane. Ceny są takie, że jak trafisz to tanio kupisz a jak ktoś będzie wiedział co sprzedaje to dasz krocie.

Rama warta jest tyle ile ktoś za nią da.

Post: #37

a jest szansa ze ktoś kupi wiem ze może wydawać się śmieszne ok 300 zł ???

---

(02-03-2015 01:02:51)dominikb23 napisał(a):  A jest szansa ze ktoś kupi wiem ze może wydawać się śmieszne ok 300 zł ???

Post: #38

300 nie dam. Nie ma mowy ale możemy ponegocjować. Dawaj propozycję na priv.

Post: #39

Też byłbym zainteresowany.

Post: #40

W sumie to byłoby uczciwie abyś teraz Ty kupił tą ramę. Stwierdzam z bólem

Post: #41

Pw


....

Post: #42

http://olx.pl/oferta/rama-romet-tyler-CI...9364d31a8e

Jaki przekręt fajny .... stare foty /// danych nie daje ...ehhh

Post: #43

lipa jakas koles kreci zmienia numery telefonow, kazdemu podaje inna cene

Post: #44

http://allegro.pl/rama-romet-tyler-i5800951356.html

Na alledrogo też jest

Post: #45

(16-11-2015 21:12:44)Jurasik201 napisał(a):  http://allegro.pl/rama-romet-tyler-i5800951356.html

Na alledrogo też jest

Wiedziałem, no czułem to po prostu. Człowiek wystawił coś "roweropodobne" i chce się tego pozbyć, rower stoi na aukcji a w tym czasie przychodzą wiadomości od kolejnych osób które chcą dać więcej. Właściciel poszperał w internecie lub sie domyślił że to "coś" jest sporo warte, unikat, rarytas, Made in PRL ..... no i zaczyna kombinować, jak tu zarobić, się nie narobić. Dochodzimy do momentu, kiedy to rodzi się nowy "złoty interes" za chore pieniądze, który będzie wystawiany gdzie się da, pod różnymi numerami telefonów i z różnych miejscowości. Tak sobie będzie wisieć kilka lat jak parę innych rowerów.