Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Universal Flaming by MichalSR50
|
Autor |
Wiadomość |
MichalSR50
Mechanik
Liczba postów: 1,541
Imię: Michał
Skąd: Otwock
Pojazd: Romet Ogar 205
|
Universal Flaming by MichalSR50
Przeglądając dziś rano fejsa, nagle otrzymałem wiadomość od kolegi, z którym się znam na "cześć-cześć". Zapytał mnie czy chce stary rower, bo za godzinę wywożą złom. Podesłał fotki - na pierwszy rzut oka Universal na bazie Flaminga, bez błotników i bagażnika, ale w niezłym stanie. Podjechałem i faktycznie, nie był zły. Od razu rzuciła mi się w oczy bardzo gruba rama i nowiutkie opony. Chciał mi go oddać za darmo, ale wcisnąłem mu dychę żeby chłopak miał na piwo. Każdy zadowolony
Po przywiezieniu od razu na obdukcję.
Całkowity brak wiatru w dętkach mocno utrudniał trzymanie go ręką podczas jazdy Gilem. Na szczęście nie pokiereszowałem obręczy ani dętek, bo po napompowaniu obie trzymały powietrze. Jedynie wymieniłem przedni wentyl, bo trochę uciekało. Kilka słów o ramie. Ma wybity numer pod spodem, jednak nie określa rocznika. Jak wspominałem, bardzo gruba, aż się zdziwiłem. Pewnie dlatego, że to eksportowy Universal, nie mogli sobie pozwolić na fuszerkę. Jest prosta, rower prowadzi się pewnie. Naklejki zachowane w stanie powiedzmy dobrym, za to wszystkie chromy wręcz w idealnym. Obręcz tylna była uwalona w jakimś smarze, dzięki czemu naprawdę pięknie się zachowała. Kółka są lekko scentrowane, natomiast ciekawostką są rzadziej umiejscowione szprychy niż w Gilu. Suport bez luzów, łańcuch zaskakująco czysty. Chyba ten rower się w życiu nie najeździł
Co do braku kompletności nie miałem problemu, bo postanowiłem przełożyć kilka gratów z Gila. Wykręciłem błotniki, nóżkę, bagażnik oraz przemieniłem siodełka. Sztyca z Flaminga okazała się cieńsza, więc musiała zostać. Oczyściłem ramę i obręcze, wymieniłem klin przy ośce, dzięki czemu przestała się chybować. Założyłem lampki, podregulowałem hamulec, nasmarowałem łańcuch.
I tak minęło sobotnie popołudnie. Rower nabrał wyrazu. Jeździ przyjemnie i lekko. Nie ma specjalnie luzów, nie wydziela też stuków. Chyba jeden z moich lepszych zakupów. Jesień przejeździ na dworze, ale na zimę już go schowam. Plany były inne, ale za dobry jest na śnieg i sól
|
|
03-10-2015 20:35:15 |
|
|
misiql
Ten co się jąka
Liczba postów: 1,039
Imię: Michał
Skąd: Myślenice
Pojazd: Inny Romet
|
|
03-10-2015 20:58:34 |
|
|
f126
Uczeń
Liczba postów: 163
Imię: Damian
Skąd: Wrocław
Pojazd: Inny Romet
|
RE: Universal Flaming by MichalSR50
Ok, to teraz pytanie od niezorientowanego. Czy "jugol" w tym przypadku oznacza:
- rower wyprodukowany w Bydgoszczy przeznaczony na eksport do Jugosławii,
- rower wyprodukowany w Jugosławii, który następnie sprzedawano w Polsce w ramach jakiejś wymiany gospodarczej,
- a może z Jugosławii przyjeżdżały gołe ramy, które następnie uzbrajano w Bydgoszczy i eksportowano w świat (wszak to "Universal") ?
A może jeszcze jakaś inna wersja ?
P.S. Rower jest świetny !
|
|
04-10-2015 19:42:50 |
|
|
f126
Uczeń
Liczba postów: 163
Imię: Damian
Skąd: Wrocław
Pojazd: Inny Romet
|
RE: Universal Flaming by MichalSR50
(04-10-2015 19:48:56)Wigrus napisał(a): f126 - punkt trzeci.
Dziękuję za odpowiedź. Pytań ciąg dalszy
1. Czy rama takiego Yugo-Flaminga różni się czymś zasadniczo od ramy krajowej ? Wspominaliście tu o grubszych rurach - chodzi o średnicę czy grubość ścianek ? Jakieś inne detale ? Co pozwala w sposób jednoznaczny stwierdzić, że to rama jugosłowiańska ? Na pierwszy rzut oka widzę, że w yugo inny jest widelec (wg mnie zdecydowanie ładniejszy).
2. Autor wspomniał o jugosłowiańskim osprzęcie. Co to konkretnie za osprzęt, skoro Wigrus wyjaśnia że z Jugosławii przyjeżdżała goła rama ?
3. Czy były yugo-wersje innych modeli, czy tylko flaminga ?
|
|
05-10-2015 10:29:02 |
|
|
PawełBike
Uczeń mistrzów prowizorki
Liczba postów: 479
Imię: Paweł
Skąd: Iława
Pojazd: Inny
|
RE: Universal Flaming by MichalSR50
1. Geometria dziwniejsza, tylne widełki przymocowwane do podsiodłówki o wiele niżej niż wkrajówce ( flaming miał łączone na śrube z zaciskiem sztycy), widelec, bardziej do przodu zawias, wgl krajówka składa sę w strone napędu tutaj na odwrót, mocowanie pompki nie przy sterówce tylko na podsiodłowej, gruba rura sterowa. Myśle że tyle z grubsza wystarczy by odrazu odróżnić.
2. Chyba prócz framsetu jeszcze bagażnik i osłona łańcucha, ale nich mnie ktoś poprawi
3. Były inne modele równiez na sprowadzanych zestawach, np turing luxus, Romet/Superior Luxus taki jak ma sołtys
Dziesiątki rowerów romet, niezliczone ilości innych, 4 motorowery, 1 motocykl, a zapał nadal nie ustaje...
|
|
05-10-2015 12:38:49 |
|
1 osoba postawiła piwo PawełBike za ten post:1 osoba postawiła piwo PawełBike za ten post.
f126 (10-05-2015)
|
f126
Uczeń
Liczba postów: 163
Imię: Damian
Skąd: Wrocław
Pojazd: Inny Romet
|
RE: Universal Flaming by MichalSR50
Super, dzięki za odpowiedź Paweł ! Nawiasem mówiąc - jedną z rzeczy, które mi w tym całym rometowym hobby sprawiają masę radości jest właśnie ta zagmatwana i często niekonsekwentnie prowadzona linia modeli. Zawsze myślałem, że taka radosna mnogość (albo wręcz niepowtarzalność) odmian jest domeną działu sportowego, ale jednak i tu jest co zgłębiać i wciąż trafia się coś "nowego" - po wielu latach styczności z tymi rowerami wydaje się człowiekowi, że wie już o nich sporo, i właśnie wtedy trafia się kolejna wersja roweru, o której nie miało się pojęcia
Autorze - wspomniałeś, że szprychy są "rzadziej umiejscowione" niż w Gilu, czyli powinno ich być mniej. Dobrze policzyłem, że w tym Flamingu są po 24 szprychy na koło ? To też fajna ciekawostka - do tej pory koła mające mniej niż 28 szprych widziałem w Rometach jedynie w rowerach dziecięcych
|
|
05-10-2015 13:52:37 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości
|
|