Romet Kadet 1987r
|
Autor |
Wiadomość |
Qbaa14
Nowy
Liczba postów: 5
Imię: Kuba
Skąd: Gostyń
Pojazd: Romet Kadet
|
Romet Kadet 1987r
Witam, przedstawię wam historie mojego oczka w głowie, którym jest motorower Romet Kadet. Dostałem go od dziadka jakiś czas temu. Dał mi go, gdyż sam nie jeździł nim już przeszło 4 lata. Stał w piwnicy i czekał aż w końcu będzie mógł trafić w moje ręce. Dziadek był jego 1 właścicielem, więc był w dobrym stanie jak na 28 lat. Gdy przywiozłem go do domu od razu zaczęły się schody. Trzeba było wymienić benzynę, bo była brudna. Bak nie był pełny więc pojawiła się rdza, którą oczywiście usunąłem sposobem z kamykami. Wciąż nie chciał zapalić. Okazało się, że zawiniły zapchane rurki w kraniku. Po oczyszczeniu ich w końcu odpalił za 2 razem. Nie nacieszyłem się jazdą, gdyż było czuć, że jest strasznie słaby gdy się nagrzeje. Silnik został odremontowany. Wymieniony został wał, tłok i pierścienie. po złożeniu silnika od razu jeździło się lepiej, choć nie do końca prawidłowo. Wymieniłem gaźnik na nówkę, bo zaczęła z niego cieknąć benzyna po odkręceniu kranika. Zepsuty był gwint i gaźnik był nieszczelny. Po wymianie i regulacji zapłonu silnik w końcu zaczął pracować idealnie. Zabrałem się za malowanie, bo lakier był niestety bardzo zniszczony. Przemalowałem go na ten sam kolor i dodałem naklejki. Jeździłem nim dosyć długo. Po kilku tygodniach bezawaryjnej jazdy zaczęły się problemy z automatem. Biegi wyskakiwały na wysokich obrotach. Udało mi się to naprawić. Maszyna jeździ do dziś. Wymieniony był w międzyczasie tylko olej. Jestem z mojego Kadeta bardzo dumny. Łapcie kilka fotek!
Po przyjeździe i przed renowacją (tylko wypucowany ):
Po renowacji:
Może i fotki nie są rewelacyjne, ale ważne, że oddają moje cudo w całej okazałości.
|
|
18-07-2015 01:12:58 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|