Post: #1

Rowery nabyłem dzisiaj o godzinie 14.10. Przywiózł je typowy Janusz biznesu, przyjechał oczywiście golfem 4 z popękaną boczną szybą. Teraz o rowerach:
Syrena wymaga pomalowania, opony są w dobrym stanie i raczej będzie je wystarczyło tylko napompować. I na razie tyle na temat syreny
Ukraina jest natomiast idealna! lakier nawet nietknięty. Brakuje tylko osłony łańcucha i siodełka, opony są również ładne.
Więcej opowiem jak się na obydwóch przejadę









Teraz Ukraina









Oceniajcie.

Post: #2

Chcesz siodło do ukrainy? Mam skórzane w stanie niemalże idealnym lub drugie w dobrym stanie.

Post: #3

Gdzieś miałem takie siodło, jak nie znajdę to się odezwę.

Post: #4

To jest Ural, nie Ukraina.
Kiepskie, mam nadzieję że zrobisz z nich coś fajnego.

Post: #5

Po czym poznałeś, że to ural? Z niego zrobię sobie dupowóz, a syrena będzie odnowiona.

Post: #6

Fajne sprzęty, powodzenia w przywracaniu do ładu!

(10-05-2015 20:37:05)wnusiu94 napisał(a):  To jest Ural, nie Ukraina.
Kiepskie, mam nadzieję że zrobisz z nich coś fajnego.

Jeśli sugerujesz się wygiętą kierownicą - to może zmylić.
Urali i Ukrain było tyle wersji, że z czystym sumieniem można
uznać, że te rowery są nierozróżnialne. Do tego w radzieckich
fabrykach mam wrażenie, że panował jeszcze większy bajzel,
niż w polskich. Także nie byłbym taki pewny tej hipotezy,
choć to oczywiście niewykluczone.

Post: #7

Taki ładny rower na dupowóz? Zmontuj sobie coś, czego nie będzie szkoda zostawić, żeby rdzewiało na dworze.

Spróbuj pozbyć się jakoś niebieskiej farby z Syreny. Możesz mieć dobrze zachowany napis, albo chociaż ogonek "Y", bo tylko on pozostał tajemniczy.

Post: #8

Rowerki do ogarniecia,nic tylko czekac na efekty z prac

Post: #9

(11-05-2015 16:40:30)Dawdzio napisał(a):  Taki ładny rower na dupowóz?

Pierwszy raz słyszę żeby komuś było szkoda ukrainy/urala, przecież te rowery są niezniszczalne. Kiedyś wygrzebałem z ziemi po x latach widelec z ukrainy i nawet stery dało się wykręcić.

Post: #10

Ukrainę/Urala chciałem mieć zawsze, z racji rozwalenia roweru górskiego przypadła jej taka funkcja. Ukraina już jeździ, wczoraj wycentrowałem koło i jest jak być powinno. Syrenka zostaje nieruszona do soboty. Muszę wymienić w niej ośkę w torpedzie i nasmarować wszystkie łożyska oraz wycentrować tylne koło.

Post: #11

Oto i przedni bagażnik w ukrainie.

Post: #12

Marzę o takiej ukrainie/uralu. Na złomie ciężko trafić.

Post: #13

Ja przez OLX kupiłem . trzeba szukać a często trafiają się tanie sztuki w fajnym stanie.

Post: #14

(11-07-2015 22:19:40)Odrestaurator napisał(a):  Marzę o takiej ukrainie/uralu. Na złomie ciężko trafić.

U mnie w Gdańsku stoi ukraina tylko jest taki problem, że chcą stówę.

Post: #15

U mnie była jedna, to na drugi dzień przyjechał zbieracz, wykręcił koła a reszta poszła do huty. Teraz stoi druga, w pięknym stanie, lecz przerobiona z męskiego na damski. Sam mam po pradziadku 3 takie rusy.