Post: #1

Dzisiaj słów kilka o mojej Hondzie Nsr 125 JC22 "Kocie oczy" z 1998 roku.

Otóż po poszukiwaniach znalazłem taką Hanię... i oczywiście ją kupiłem.





Po dokładniejszej analizie doszedłem do wniosku że trzeba ją całą rozebrać do zera aby wymienić ramę na nową, gdyż po przednia była niemiłosiernie krzywa

I tak się zapoczątkowały prace nad Hondą





No to od czasów października, Hania doczekała się wreszcie nowej ramy która przyszła około Stycznia/Lutego



Po kilku dniach udało się dorwać lampę w świetnej kondycji, który bardzo dobrze sprawuje swoje zadanie.



Chwilę później przyszło nowe zawieszenie do przodu i po złożeniu Honda wygląda już tak.





Najważniejsze jest że rama jest prosta, silnik igła tylko lepiej trzeba zawór wydechowy wyregulować i jest bajka

No i późniejsze latanie oczywiście z Kokoskiem




No i teraz w środę odebrałem zamówioną czachę




No i założona wygląda tak




I oprócz tych rzeczy Hania otrzymała również

- Nowe oleje w silniku
- Nowy olej mieszankowy Motul
- Nowe migacze
- Nowe uszczelniacze lag z olejem
- Dużo benzyny

Do zrobienia zostało jeszcze

- Kupić błotnik
- Kupić szybę
- Kupić owiewki boczne
- Naklejki na koła
- I odświeżyć lakier

A później się pomyśli co można jeszcze zrobić

Post: #2

Fajny motorek. Ile za niego wybuliłeś?

---

Fajny motorek. Ile za niego wybuliłeś?

Post: #3

W sumie to za dużo niż powinienem ale co robi się dla pasji

Honda - 2200
Rama - 600
Lampa - 500
Zawieszenie - 300
Uszczelniacze - 50
Czacha razem z wypełnieniami - 200 zł (To była okazja nad okazjami )
Oleje - 150 zł
Prostowanie półek - 150

= 4150

Nie wliczam takich opłat typu

- Rejestracja
- Pomoc znajomego podczas pomocy mi przy robocie kiedy mnie nie było

Post: #4

Pasja pasją a już sprzedawać chciałeś
Dobrze jest powoli ale do przodu tylko za rok będzie dylemat co z tym robić

Wysłane z mojego D2303

Post: #5

Za rok się sprzeda i może wpadnie hajs na h2r xd , a jak nie to r6 starczy

Post: #6

Zacna Hania Dużo pracy w nią włożyłeś ale na pewno odpłaci się bezawaryjnością.

Ładna jest, dbaj o nią

Post: #7

Te dezip nie śpij bo cię okradna

Wysłane z mojego D2303

Post: #8

No to przyszedł czas kiedy to moja Hania powróciła cała i zdrowa z kalisza do domku, kiedy to przez cały miesiąc latała na innych drogach niż tych co powinna. xd

A tak na poważnie to nie ma to jak odwiedzić kumpla i przejechać się na festyn oddalony x 20 km haha

A następnie zobaczyć wszystkie prace lakiernicze wykonywane przez kokoska.






Ach i te oczka proszące o kolejną dawkę kilometrów :3




Już w następnym tygodniu hania otrzyma błotnik, który właśnie schnie pomalowany podkładem

Post: #9

Zapomniałeś o jednym zdjęciu ale ja dobry kokosek je wrzucę

Wysłane z mojego D2303

Post: #10

Muszę przyznać szczerze, motocykle stylizowane na ścigacze mnie nie kręcą, natomiast te o pojemności 50 i 125 nawet bawią. Bo wygląda bojowo, brzmi jak komarek i często jeździ podobnie.

Ale wiadomo, od czegoś trzeba zacząć. Bezawaryjności

Post: #11

Z tym że taka cagiva mito nawet 230 kmh wyciska.

Post: #12

(06-06-2015 22:14:40)kokosek napisał(a):  Zapomniałeś o jednym zdjęciu ale ja dobry kokosek je wrzucę

Wysłane z mojego D2303

To jest malutki szczególik, po którym zaraz śladu nie będzie

Post: #13

(06-06-2015 22:27:49)KeiSangi napisał(a):  Z tym że taka cagiva mito nawet 230 kmh wyciska.

Wolniej niż najszybszy przejazd na rowerze. Nie robi na mnie wrażenia Ignasiu.

Post: #14

Tylko że ten rower miał silnik odrzutowy, to się nie liczy.
Co do Hondy, to z wyglądu wolę af1.
Honda wygląda tak... Jak jakieś takieś supermoto z przodu, z tyłu jak rasowe piłowadło dresiarzy pod dyskoteką w remizie.

Post: #15

(06-06-2015 22:27:49)KeiSangi napisał(a):  Z tym że taka cagiva mito nawet 230 kmh wyciska.

A R6 260 przy podobnym spalaniu i zrobi 10x wiekszy przebieg