Post: #1

Już jakiś czas szukałem Malucha. Pewnego dnia napisał do mnie Mati, że babcia kolegi jego kolegi ma na sprzedaż ładnego FL'a. 15 listopada w sobotę byliśmy oglądać a we wtorek 18 już stał u mnie na podwórku Rocznik 1993,garażowany od nowości, uboga wersja, chociaż regulacja prędkości wycieraczek jest Kupiony z przebiegiem 62,600 km. Mam do niego rachunek z Polmozbytu na 54,100,000 zł, kartę gwarancyjną, instrukcję obsługi i babciny kajecik gdzie były zapisywane wszystkie naprawy, daty i przebieg Z blacharki zrobione końcówki progów, nadkola tylne, blacha pod zderzakiem z tyłu po obu stronach (skutki braku plastikowych nadkoli) i tylne podszybie,szkoda tylko ,że źle dobrali mi lakier i zamiast koloru czerwony oranż tam gdzie było malowane jest łososiowy ale postaram się to zrobić na jesień. Do zrobienia pozostała mała dziurka w przednim podszybiu i przednie nadkola. Trzeba wyklepać drzwi od strony pasażera bo ktoś w niego wjechał na parkingu niedługo po kupnie. Jest też wgniotka na pasie przednim i masce - "wjechałam w drzewo bo krzywo rosło" Ogólnie trochę rys i uderzony był lekko w tył ( krzywy zderzak i mała wgniotka pod tablicą rejestracyjną). Musialem zrobić też remont silnika. Na praktykach wymieniałem świece i przy okazji chcialem sprawdzić kompresję. Wyszło 7 atmosfer - łącznie na dwóch cylindrach! Na pierwszym 5 atm a na drugim 2. Cud, że odpalał i jeździł Silnik wrzucony wczoraj po wymianie pierścieni, dotarciu zaworów, wymianie wszystkich możliwych uszczelniaczy i nowym oryginalnym rozrządzie Trzeba jeszcze ustawić zapłon stroboskopem i wyregulować gaźnik. Muszę także wymienić sworznie zwrotnicy, przekładnie kierowniczą i wszystkie drążki. Części już mam tylko trzeba się za to zabrać. Założę jeszcze uchylane tylne szyby tylko muszę poszukać takie plastiki w które się je wsuwa bo te które wyciągnałem z Malucha na szrocie już się nie nadają. Czeka mnie piaskowanie i malowanie felg bo strasznie brzydkie Nie będzie żadnej gleby i szerokiej stali bo to wiocha i ogólnie chcę podjeżdząć pod progi zwalniające nie zostawiając na nich miski.
W planach mam ogólnopolski zlot 126p w Krakowie














Zdrowa podłoga

Tutaj więcej zdjęć: http://s1359.photobucket.com/user/Przeme...0FL?sort=2

Post: #2

Fajny ten "26p" trochę pracy i będzie cacy :-)

Post: #3

Elegancko, fajny maluszek. Dobrze, że FL.

Post: #4

Super maluszek spoko kolor

Post: #5

Przejedź listwy boczne opalarką, bo takie wypłowiałe są Ja też nie lubię mocnej gleby, ale jak dla mnie obniżenie o 2-3cm już dużo daje do wyglądu a co do felg, to mi się zawsze podobały te polskie alusy 12' i alusy z poloneza, szczególnie OZ.

Post: #6

Całkiem fajny kaszlak, ważne że zdrowy konstrukcyjnie, resztę sobie ogarniesz
Skoro będziesz na ogólnopolskim to pewnie się spotkamy

Post: #7

(05-04-2015 00:57:22)ananas napisał(a):  Przejedź listwy boczne opalarką, bo takie wypłowiałe są

Listwy już przejechane dawno

(05-04-2015 11:00:46)Jareg napisał(a):  Skoro będziesz na ogólnopolskim to pewnie się spotkamy

No mam nadzieję, że będę. Ogólnie w planach nie tylko ogólnopolski. Chcialem jeszcze przy okazji odwiedzić Bieszczady, Bielsko-Białą i jakieś ciekawe miejsca w południowej Polsce

Post: #8

piękny fiacik pozazdrościć

Post: #9

Jakoś na początku maja wymieniłem sworznie zwrotnicy i komplet drążków kierowniczych. Przekładnia kierownicza dostała nowe uszczelki i olej.





Potem pomalowałem felgi(i śruby )





No i tak sobie jeżdzę. Od kupna nakręciłem tylko troche ponad 1000 km. Ale z dnia na dzień rośnie
Parę dni temu zapchała mi się elektrodysza ale już jest ok

Post: #10

Fajny egzemplarz Zawsze chciałem sobie kupić malucha

Post: #11

To kupuj jak najszybciej bo tylko drożeją (i gniją)

Post: #12

Tak myślę, żeby kupić może po wakacjach maluszka Jest jeden problem, że dopiero 16 lat mam, ale ojciec może latać

Post: #13

Ogólnie do katu, jak znalazł - idealny.
Z tymi śrubami to zaszalałeś

Post: #14

Kupując teraz będziesz miał ten komfort, że robiąc jakiś remont nie będziesz się spieszyć aby pojeździć Jak masz gdzie trzymać, czas i pieniądze to kupuj!

Post: #15

Ja do dziś mam duży "ból", że sprzedałem po czterech latach swojego malucha z 1992 roku, ale wiem gdzie stoi, może kiedyś go odkupię...

Wracając do Twojego 126p to jest naprawdę ładny i ten nietypowy kolor, większość FL-ów z tego roku była zielona, czerwona lub biała. To auto naprawdę potrafi nauczyć mechaniki i doszkolić technikę jazdy.

Jakie masz spalanie w cyklu mieszanym? Mój palił koło 6,5 litra na 100km.