Komar sztywniak, Motorynka Pony 301 i WSK 125
|
Autor |
Wiadomość |
knypas
Nowy

Liczba postów: 63
Imię: Łukasz
Skąd: Dynów
Pojazd: Inny
|
Komar sztywniak, Motorynka Pony 301 i WSK 125
Witam, chciałbym przedstawić moje Romecik, które aktualnie posiadam, wcześniej miałem już ich kilka, ok 12 sztuk, lecz handlowałem nimi, jeździłem itd. Od jakiegoś czasu pomyślałem, że warto byłoby jednak kupować jednoślady i nie sprzedawać ich, tylko remontować i zostawiać dla siebie i tak też właśnie staram się robić. No ale przejdźmy do rzeczy. We wrześniu 2013 roku kupiłem motorynkę Pony 301 za nieduże pieniądze. Była w prawie kompletna lecz silnik nie pracował jak powinen, ciężko palił, nie miał mocy. Nadwozie również nadawało się do remontu, choć w większości miejscach był jeszcze oryginalny niebieski metalic. Aktualnie motorynka jest już w końcowej fazie remontu, wystarczy tylko poskładać silnik, w którym wszystko zostało wymienione. Oczywiście wszystkie części są oryginalne. A teraz kilka fotek.
W takim stanie ją kupiłem:

A tutaj już podczas prac:
Następnym nabytkiem była WSK'a 125 z 1973 roku, tak zwana garbuska. Silnik w dobrym stanie, pali na kopa i jest bardzo mocny jak na WSK'e. Nadwozie nie jest idealne, ale można powiedzieć, że jest w dobrym stanie więc tak na razie zostanie, jedynie odnowi, powymienia się kilka drobiazgów. Ogólnie ze stanu jestem zadowolony.
Ostatnim moim nabytkiem jest Komar 2320, czyli sztywniak, którego kupiłem od mojej znajomej, u której stał w stodole około 20 - 25 lat !
Komarek był w oryginalnym malowaniu, kompletny, lecz nadawał się do gruntownej renowacji. Ku mojemu zdziwieniu silnik po przeczyszczeniu gaźnika i nasmarowaniu tulei cylindra olejem opalił od pierwszego zapedałowania  . Ogólnie silnik chodził jak zegareczek, tyle, że gwintu na nakrętkę kolanka wydechowego praktycznie nie było, zdecydowałem się na kupno nowego cylindra, który poszedł do szlifu i będzie pracował z oryginalnym tłokiem ZMD.
Komarka rozebrałem, dokupiłem trochę części i pomalowałem, aktualnie powoli się składa.
Proszę o komentowanie, temat będę starał się jak najczęściej aktualizować. Pozdrawiam
|
|
11-02-2015 15:53:47 |
|
|
knypas
Nowy

Liczba postów: 63
Imię: Łukasz
Skąd: Dynów
Pojazd: Inny
|
RE: Komar sztywniak, Motorynka Pony 301 i WSK 125
|
|
18-03-2015 19:21:59 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 10 gości
|
|