No tak, Pompek namówił mnie abym zrobił oddzielny temat dla czerwonego Mińska.
Mińsk Czerwony typ 400 znalazł się u mnie dzięki Wojtkowi. Dał mi namiary na gościa. Kupiłem go w zasadzie za grosze z dokumentami(jestem 3 właścicielem) . Wtedy wyglądał on tak
+ torba części jakieś akumulatory, cylinder, gaźnik, stary tłok.
Sam Mińsk był rozebrany. Dowiedziałem się ze cylinder po prostu przelatal swoje i tak było. Próg był przeogromny, z nominalu trzeba było robić drugi szlif. Ze sprowadzeniem tłoka od 'made in by' nie będę wspominał bo to porażka nie firma. Tak wiec postanowiłem wsadzić Almot.

Tak już wyglądał gotowy zestaw

Potem uszczelki
Tak więc go złożyłem.
Pierwszy film z pierwszej jazdy
Http://youtu.be/DRFS_As0by0
Później były problemy z odpaleniem na drugi dzień. Wymiana cewki butelkowej uszczelek pod cylinderem.
Gdy już wymieniłem uszczelki i chciałem odpalac pojawił się problem, wcześniej na niego uwagę nie zwracalem. Miniejszy chodziło o wałek zmiany biegów, trochę próbowałem go chwilowo naprawić ale uznałem ze to nie ma sensu, i postanowiłem go wymienić

tak tylko skąd bym ten wałek miał, a miałem go z torby części od drugiego mińska. Tez miał uszczerbek w postaci ulamanego palca do sprężyny. Prawdę mówiąc? Nic nie przeszkadzał a frez był ideał nowszego typu. Zabrałem się do składnia.
Jako w Mińsku jest otwarta skrzynia biegów (brawo dla konstruktorów!!) jest to świetna sprawa. Wymieniłem wałek bez problemowo, rozyspala mi się skrzynia w zasadzie z mojej winy. Składalem ja 3-4 razy za 4-5 się udało (nie było 3/4b) i szczerze jak się raz złoży to ośmiolatek to złoży (jakby mu się pokazało jak

). Po złożeniu skrzyni Mińsk dalej nie gada. Na to Tata, sprawdź iskre, sprawdzamy iskre brak..
Winna okazała się fajka możliwe ze juz wcześniej by chodził. Ale wałek i tak potrzebował zmiany.
Na obecną chwilę Mińsk powoli dostaje życie. Na razie tylko do stanu dostatecznego, bo z powodu ukończenia prawa jazdy chciałbym pośmigac do końca.
Elektryka została sprawdzona, kierunki działają kontrolki działają, nie działa krótkie światło i brak stopu.
Na dzień dzisiejszy Mińsk chodzi tak
http://youtu.be/QGWF6-n779M
Sprawa Wygląda tak ze nie pali z dłuższego postoju. Dopiero jak pójdzie z popychu. Jak juz odpali raz to odpala z kopa. Problem jeszcze jest z paliwem bezpośrednio z wężyka leci normalnie, lecz w gaźniku w wężyku nie widać dopiero gdy podpompujemy. Ale paliwo wgl się nie śpiętrza jakby w wężyku.
To by było na tyle.
Prace takie mniej więcej do dokończenia to. Pospawac przedni błotnik

Wymienić uszczelke pod cylindrem, uszczelke w gaźniku.
Kupić nowe żarówki do całego motocykla, znaleźć stop i światła krótkie.
Tak wiec odwiedzimy niedługo stacje diagnostyczna.
A to są zdjęcia Mińska. Przepraszam za mała ilość zdjęć ale ostatnio brudna robota była




Wysłane z mojego D2303